wtorek, 23 kwietnia 2024r.

Stawka nie przeROSłA SKK

Koszykarze SKK Siedlce mimo prognoz wielu pesymistów, nie złożyli broni w Radomiu i pokonali miejscową Rosę 76:66. O tym, z którego miejsca przystąpią do play-offów, zdecydują jutrzejsze rozstrzygnięcia.

Mecz w Radomiu toczył się o nie lada stawkę. Zakończenie rundy zasadniczej na pozycji numer 2 to byłby duży handicap przed rozpoczęcie fazy play-off a na tą lokatę chrapkę miały między innymi SKK i Rosa. Po niespodziewanej domowej porażce SKK z MOSiR Krosno w ubiegłej kolejce, wielu malkontentów obstawiało także porażkę w Radomiu z Rosą mającą znakomitą passę 6 zwycięstw z rzędu. A tymczasem…

SKK przystąpił do spotkania w Radomiu z Kamilem Sulimą w składzie. Wszyscy pamiętamy, że w środę na rozgrzewce przed meczem z Krosnem doznał mikrourazu. Wprawdzie wystąpił w drugiej połowie, ale kibice byli zaniepokojeni o jego zdrowie. Warto było postawić „na nogi” Sulimę, bo dziś zagrał koncertowo, zdobywając 24 punkty i walnie przyczyniając się do wygranej SKK.

Mecz przebiegał falowo. Świadczą o tym wyniki poszczególnych kwart. Pierwszą i trzecią wygrali gospodarze, w pozostałych górą byli gracze SKK. Szczególnie kapitalna postawa w ostatnich dziesięciu minutach zasługuje na słowa uznania.

O pierwszej kwarcie można powiedzieć krótko: „miłe złego początki”. Prowadzenie SKK 8:0 po czterech minutach nieco zaskoczyło radomian. W naszym teamie najwięcej zamieszania robili Łukasz Ratajczak, Kamil Sulima i Radosław Basiński. Kiedy już gospodarze otrząsnęli się, to zdobywali punkty jak na zawołanie. Piotr Kardaś, Artur Donigiewicz i Jakub Zalewski znaleźli receptę na podopiecznych Tomasza Araszkiewicza i Wiesława Głuszczaka. 25:18 dla Rosy po pierwszej kwarcie tylko wzmogło emocje w kolejnej odsłonie.

Dzięki Pawłowi Kowalczukowi i Kamilowi Sulimie zespół SKK szybko odrobił straty, ale walka rozgorzała na dobre. Rosa nie odpuszczała. Prowadzenie zmieniało się kilkakrotnie. Kibice gospodarzy mieli swoje powody do radości, szczególnie po celnych rzutach za 3 Pawła Kardasia (dwukrotnie) i Jakuba Zalewskiego (raz), które nie pozwalały naszym graczom uzyskać większej przewagi. Udało się to w końcowych fragmentach tej kwarty dzięki Adrianowi Czerwonce, który zdobył „hurtem” 8 punktów. 45:39 dla SKK po 20 minutach.

Nasi koszykarze potrzebowali 5 minut by zdobyć pierwsze punkty w trzeciej kwarcie. Stało się to przy prowadzeniu Rosy… 49:45 a szczęśliwym „strzelcem” okazał się Kowalczuk. Po nim za zdobywanie punktów zabrał się Łukasz Ratajczak. Po drugiej stronie odpowiedział Jakub Zalewski. Rosa po 30 minutach prowadziła 61:58.

Przez kolejne cztery minuty kibice oglądali popis nieskuteczności swoich sympatyków jak również koszykarzy SKK. Zalewski sprawił, że jego zespół uzyskał 6 punktów przewagi (63:58), ale następne trafienia miały miejsce po stronie siedlczan. Po rzutach Kamila Sulimy SKK wrócił na prowadzenie (69:66), którego nie oddał już do końca. Ba, gracze siedleckiego klubu w tej kwarcie zdobyli 18 punktów, pozwalając gospodarzom na rzucenie zaledwie 5 „oczek”.

Wygrana SKK w Radomiu nie rozstrzygnęła ostatecznie, który z zespołów zajmie 2 lokatę po rundzie zasadniczej. Karty będzie rozdawał w dniu jutrzejszym Sokół Łańcut. Przy porażce Sokoła (w Kutnie), drugie miejsce zająłby nasz zespół, ale w przypadku zwycięstwa łańcucian, do rozstrzygnięcia byłaby potrzebna „mała tabela” pomiędzy Rosą, SKK, i Sokołem. Sokół w układzie trójkowym z SKK i Rosą wygrał trzy mecze, dlatego znalazłby się najwyżej w tabeli. Siedlczanie w „małej tabeli” będą mieć na swoim koncie dwa zwycięstwa (zajmą trzecie miejsce), zaś Rosa jedno (byłaby czwarta).

W play-offach z Dąbrową

 

OPINIE PO MECZU:

Tomasz Araszkiewicz (trener SKK Siedlce): To była ostatnia kolejka, która decydowała, właściwie cały sezon decyduje, o końcowej klasyfikacji po rundzie zasadniczej. Wygraliśmy ten mecz, bardzo się cieszymy. Powiem tak: spełniłem swoją rolę jako trener, bo nie przeszkadzałem swoim zawodnikom grać. Byli skoncentrowani, rozmawiali na boisku. Byliśmy drużyną i nie warto było przeszkadzać.

Michał Przybylski (zawodnik SKK Siedlce): Też chciałem rozpocząć od gratulacji dla zawodników i trenera. Świetne widowisko, myślę, że poziom całego spotkania był godny tego, że był to mecz o fotel wicelidera. Przyjeżdżaliśmy tutaj z myślą, że Rosa postawi nam ciężkie warunki, że będą naciskać na piłkę i grać agresywnie zarówno w ataku, jak i w obronie. Udało nam się to zatrzymać, zwłaszcza w pierwszej kwarcie. Byliśmy bardzo skoncentrowani, chcieliśmy narzucić swój styl gry i pokazać to, że jesteśmy w stanie pokonać Rosę.

 

31.03.12, 18.00 – Radom

I liga: Rosa Radom – SKK Siedlce 66:76 (25:18, 14:27, 22:13, 5:18)
Rosa:
13. Jakub Zalewski 21, 9. Artur Donigiewicz 17, 5. Piotr Kardaś 11, 19. Michał Nikiel 5, 41. Tomasz Pisarczyk 4, 42. Hubert Radke 4, 45. Marcin Kosiński 4, 15. Emil Podkowiński, 21. Paweł Piros, 23. Konrad Kapturski.
SKK: 5. Kamil Sulima 24 (2×3), 15. Paweł Kowalczuk 17 (3×3, 7 zbiórek), 12. Łukasz Ratajczak 12 (7 zbiórek), 14. Adrian Czerwonka 11, 8. Radosław Basiński 10 (1×3, 8 asyst, 7 zbiórek), 21. Marcin Nędzi 2, 10. Maciej Kotwicki, 11. Rafał Holnicki-Szulc, 20. Jacek Czyż.

 

Pozostałe wyniki 30 kolejki:
MOSiR Krosno – Sportino Inowrocław 85:70,
Polonia Przemyśl – Spójnia Stargard Szczeciński 63:70,
AZS Polfarmex Kutno – Sokół Łańcut 73:59,
AZS Radex Szczecin – Start Gdynia 76:70,
SIDEn Polski Cukier Toruń – Start Lublin 76:71,
Znicz Basket Pruszków – MKS Dąbrowa Górnicza 90:83,
Pauza: Sudety Jelenia Góra

 

źródło: własne / PZKosz / Sportowe Fakty (opinie); foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;