czwartek, 25 kwietnia 2024r.

Nie walczymy o utrzymanie

O przygotowaniach, zmianach w klubie, finansach i celach na przyszły sezon mówi prezes i jednocześnie trener MKK Siedlce, Arkadiusz Mazurkiewicz.

Jak wyglądają przygotowania zespołu do nowego sezonu?

Praktycznie już 5 sierpnia koszykarki zaczęły przygotowania do sezonu. Mam tu na myśli indywidualne zajęcia, gdyż każda z dziewczyn dostała rozkład takich zajęć. 20 sierpnia, kiedy wszystkie zjechały do Siedlec, zaczęły przygotowania od strony fizycznej i taktycznej. W tym roku nigdzie nie wyjeżdżaliśmy ponieważ stwierdziliśmy, że mamy dobre obiekty w Siedlcach i nie ma potrzeby gdziekolwiek indziej się przygotowywać. Gdy hala ARM była w remoncie, korzystaliśmy z hali II Liceum Ogólnokształcącego im. Królowej Jadwigi.

Pierwsze sparingi już za Wami. Podobnie jak przed rokiem zaczęliście od Widzewa Łódź.

Zgadza się. W dniach 31 sierpnia – 1 września tradycyjnie rozegraliśmy dwa sparingi z Widzewem Łódź. Były bardzo pożyteczne, gdyż zmierzyliśmy się z drużyną z Ekstraklasy, na tle której wypadliśmy naprawdę nieźle. Trzymaliśmy się do trzeciej kwarty, potem zabrakło trochę sił, doświadczenia i paru celnych rzutów więcej. A dodam, że graliśmy bez kontuzjowanej wtedy Katarzyny Furdak.

Po Widzewie były kolejne mecze. Jak ich ocena?

Tydzień po meczach z Widzewem zmierzyliśmy się kadetami SKK. Był to taki kontrolny sprawdzian, który określiłbym jako mecz przyjaźni. Za to w miniony weekend wybraliśmy się na dwudniowy turniej do Płocka. Zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony. Były jedynie momenty słabości w naszej grze w spotkaniu z AZS UW, ale całościowo wyglądało to naprawdę nieźle. Razem z Teodorem Mollovem cieszymy się, że koszykarki z zespołu w przeciwieństwie do poprzedniego roku, są na miejscu, uczestniczyły wszystkie w rozpoczętych dużo wcześniej przygotowaniach i na chwilę obecną są zdrowe i do naszej dyspozycji.

Co jeszcze przed MKK w przedsezonowym preludium przed ligą?

Najbliższy weekend to wyjazd do Warszawy na turniej z udziałem AZS UW Warszawa, AZS Politechnika Warszawska, MKS Konin, SMS PZKosz Łomianki i KKS Olsztyn. Na tydzień przed rozpoczęciem ligi zagramy w Siedlcach dwa mecze kontrolne z Hutnikiem Warszawa.

Skupmy się teraz na zmianach kadrowych w klubie. Kto zasilił MKK?

Istotą tego roku jest to, że wszystkie zawodniczki będą mieszkały w Siedlcach. Zmiany są bardzo znaczące. Doszło do wymiany sześciu zawodniczek, ale cieszy fakt, że do zespołu wchodzą dziewczyny, które grały w rozgrywkach juniorskich i kadeckich. Zostają Małgorzaty Myćka i Jurkowska. Myślę, że nie muszę nikogo przekonywać dlaczego. Są to dziewczyny, które w bardzo dużym stopniu przyczyniły się do utrzymania naszego zespołu w I lidze centralnej. Kolejne zawodniczki to dwie koszykarki, które z klubem AZS Rzeszów awansowały do ekstraklasy: Agnieszka Kret i Katarzyna Furdak. Kolejne to dziewczyny, które grały w Ekstraklasie: Lucyna Kotonowicz (z Widzewa Łódź) i Marta Urbaniak (z Energi Toruń). I ostatnie to znane z gry w poprzednim sezonie w Sokołowie: Weronika Toporowska i Grażyna Witkoś.

A co z wychowankami MKK?

Cieszy mnie fakt, że zostają Anna Jaszczuk i Dominika Prochenka oraz Dominika Paczkowska, która zdecydowała się jednak na studia w Siedlcach, a nie w Warszawie. Na mocny trening postawiła Zuzanna Niedziółka. Podsumowując mamy w sumie 12 zawodniczek, w tym kilka swoich wychowanek. Mają się od kogo uczyć. Szkolenie młodzieży to podstawa. Czekamy ja inaugurację roku akademickiego, by uzupełnić klub jakąś uzdolnioną zawodniczką z Białej Podlaskiej lub Siedlec, która chciałaby postawić na koszykówkę. Nie wykluczam dołączenia do zespołu 2-3 dziewczyn z rocznika 1996/1997, które będą błyszczały. Chcielibyśmy za kilka lat grać swoimi zawodniczkami z niedużym wsparciem koszykarek z zewnątrz.

Jak będzie przebiegała rywalizacja w I lidze centralnej w nadchodzącym sezonie?

Podobnie jak w minionym. System jest ten sam. Są dwie grupy, z których po rundzie zasadniczej do fazy play-off awansują po 4 najlepsze, a pozostałe będą walczyły w fazie play-out o utrzymanie. W tych ostatnich fazach będą jeszcze dodatkowe mecze barażowe, co jest nowością w porównaniu do minionego sezonu. My bijemy się o pierwszą czwórkę, by później móc rywalizować o coś więcej.

W tym roku nie będzie derby siedlecko-sokołowskich.

Chylę czoła, za wynik MKK Sokołów w poprzednim sezonie. Sokołów jest mniejszy od Siedlec i należą im się słowa pochwały. Apetyty w Sokołowie były duże, ale zabrakło im pieniędzy. Na razie mocno stawiają na młodzież. Mam nadzieję, że spora liczba kibiców żeńskiej koszykówki, która bywała na meczach w Sokołowie, w tym roku odwiedzi naszą halę by kibicować naszej drużynie.

Jak wygląda sprawa budżetu na nowy sezon? Został dopięty?

Brakuje nam już niewiele. Mogę pochwalić władze miasta za hojność, której pozazdroszczą nam samorządy z innych zakątków Polski. Szukamy jeszcze kilku sponsorów. Zaczynamy szukać pieniędzy poza Siedlcami i to nam się udaje. Mam nadzieję, że w dobrych humorach przystąpimy do pierwszego meczu.

Jaki cel zostaje postawiony drużynie w najbliższym sezonie?

Trzeba sobie stawiać cele znaczące. Mówię to głośno i publicznie a można mnie trzymać za słowo. W tym roku nie walczymy o utrzymanie. Resztę proszę sobie dopowiedzieć…

Dziękuję za rozmowę.

 

źródło: własne / TV Siedlce / MKK Siedlce; foto: TV Siedlce

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;