czwartek, 28 marca 2024r.

Zwycięski tie-break KPS (fotogaleria)

Siatkarze KPS Jadar Siedlce odnieśli cenne zwycięstwo 3:2 z faworyzowanym zespołem Cuprum Lubin. Wygrana mogła być bardziej okazała, gdyż po pierwszych dwóch setach gospodarze prowadzili 2:0.

Pierwsza partia rozpocz

ęła się od prowadzenia gości. Do stanu 8:6 pojedynek był jednak bardzo wyrównany. Momentem zwrotnym był pojedynczy blok młodego Arkadiusza Żakiety, który wyprowadził siedlczan na czteropunktowe prowadzenie 11:7. W środkowym fragmencie seta przewaga gospodarzy przez dłuższy czas wynosiła pięć oczek. Duży wkład w to mieli skrzydłowi, Paweł Rejowski i Żakieta, którzy raz za razem popisywali się skutecznymi atakami. Siatkarze KPS mieli w górze piłkę setową już przy stanie 24:20. Wtedy jednak goście wygrali trzy następne wymiany. Dopiero zepsuty serwis jednego z siatkarzy Cuprum zakończył partię pierwszą, w której górą byli gospodarze, zwyciężając 25:23.

Set drugi charakteryzowała seria błędów zarówno po stronie gospodarzy jak i gości. Zagrywki psute seriami, ataki w aut, bądź blokowane przez przeciwników. Wszystkie te niesprzyjające okoliczności sprawiły, że przez całą partię na tablicy wyników utrzymywał się rezultat oscylujący wokół remisu (3:2, 6:4, 7:6, 8:8). Kiedy wydawało się, że wygrywając długą wymianę na 14:12 gospodarze są na dobrej drodze do odskoczenia rywalom, Arkadiusz Żakieta najpierw zepsuł zagrywkę, następnie zaś został zablokowany przy próbie ataku (16:16). Dwa błędy Rejowskiego pozwoliły gościom odskoczyć na trzy punkty (18:21). Ostatecznie gospodarzom udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i wygrać w drugim secie 25:23.

Wprowadzony na boisko w secie drugim Kamil Długosz pozostał na parkiecie również w trzeciej partii. Do stanu 11:12 gra toczyła się punkt za punkt. Kłopoty gospodarzy w przyjęciu pozwoliły zawodnikom z Lubina na powiększenie przewagi do czterech punktów (11:15). Ta sytuacja zmusiła trenera Dominika Kwapisiewicza do ponownego wprowadzenia na boisko Rejowskiego. W dalszej części seta gospodarzom udało się doprowadzić do wyrównania 17:17. Mający nóż na gardle goście w końcówce wyszli na prowadzenie 19:22. Przewaga ta jednak sukcesywnie topniała, lecz zepsuty serwis Mateusza Jasińskiego zakończył partię trzecią, w której góra byli goście, zwyciężając 25:22.

Kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3. Zdaje się, że grający z takim nastawieniem i niesieni zwycięstwem w trzecim secie goście szybko wypracowali sobie pięciopunktową przewagę 6:1. Dobra gra Jasińskiego i Długosza pozwoliła zredukować straty gospodarzy do jednego punktu (11:12). Siedlczanie starali się nawiązać równą walkę z gośćmi, jednak to siatkarze z Lubina mieli inicjatywę w czwartym secie. Do stanu 17:18 KPS miał jeszcze nadzieje na zwycięstwo za trzy punkty. Pięć kolejnych akcji należało jednak do gości i to oni wygrali seta czwartego 25:19 doprowadzając w całym meczu do remisu 2:2.

Tie-break był bardzo wyrównany. Przez dłuższy czas utrzymywał się wynik remisowy (3:3, 5:5, 8:8). Zepsuty serwis Tomasza Kowalskiego, dał gościom jedno oczko przewagi, która szybko zredukował Rejowski. Dwublok Jasiński-Chwastyniak, oraz błąd gości w następnej akcji dał gospodarzom prowadzenie 14:12. Partię zakończył punktowym atakiem Mateusz Jasiński dając swojemu zespołowi zwycięstwo 15:13 w partii piątej i 3:2 w całym meczu.

Pomimo możliwości wygrania za trzy punkty, nawet dwa oczka do ligowej tabeli są dla KPS niezmiernie cenne. Pamiętać należy bowiem, że młody zespół z Siedlec jest mocno przetrzebiony kontuzjami podstawowych zawodników. Pojedynek z Cuprum był kolejnym spotkaniem w którym nie zobaczyliśmy atakującego Jakuba Buckiego oraz przyjmującego Dawida Bułkowskiego. Cieszy natomiast fakt, że ci nominalni rezerwowi nie są tylko uzupełnieniem składu, a pełnowartościowymi graczami, którzy potrafią wygrać dwa mecze z rzędu z faworyzowanymi rywalami.

 

 

24.11.12, 16:00 – Siedlce (hala ARM)
I liga: KPS Jadar Siedlce – Cuprum Lubin 3:2 (25:23, 25:23, 22:25, 19:25, 15:13)
KPS: 2. Witold Chwastyniak, 5. Paweł Rejowski, 7. Maciej Gorzkiewicz, 9. Arkadiusz Żakieta, 10. Jakub Kowalczyk, 17. Mateusz Jasiński i 13. Damian Kaniowski (libero) oraz 8. Tomasz Kowalski, 12. Kamil Długosz

 

źródło: własne / KPS Jadar Siedlce; foto: Piotr Niciporuk

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;