środa, 24 kwietnia 2024r.

Cenna porażka (fotogaleria)

Siódmą z rzędu porażkę ponieśli koszykarze SKK Siedlce ulegając w Bydgoszczy Astorii. Sytuacja naszej drużyny staje się dramatyczna.

Konfrontacja SKK z Astorią to spotkanie starych dobrych znajomych, jeszcze z czasów gry obu ekip w II lidze. Dla naszego klubu takie spotkanie można zaliczać do klasyków w niedługiej historii istnienia SKK. Zawsze mecze siedlczan z bydgoszczanami były zacięte i dostarczały emocji.

W tegorocznych rozgrywkach I ligi obu klubom wiedzie się kiepsko. Astoria zapewne będzie się bronić przed spadkiem (kto wie czy SKK na nią nie trafi w fazie play-out), ale obecnie ma 2 punkty więcej niż SKK i potrafiła pokonać silne zespoły (m.in. Spójnia, Stal). Za to nasz zespół od dłuższego czasu tkwi w marazmie – nie może się przełamać (6 porażek z rzędu), poza tym śmiało trzeba powiedzieć, że morale zespołu jest obecnie niskie. Aż prosiło się by pokonać taki zespół jak Astoria… Tym bardziej, że porażka oddaliłaby SKK od 13 lokaty dającej w play-outach przewagę własnego parkietu.

Zaczęło się całkiem nieźle. Rozregulowane celowniki bydgoszczan nie pozwalały im na imponującą skuteczność rzutową. Za to nasi koszykarze po 5 minutach gry prowadzili 10:4. W szeregi SKK wdarło się rozluźnienie dzięki któremu gospodarze doprowadzili do remisu. Wyjątkowo dobra aktywność Przemysława Lewandowskiego (12pkt w tej kwarcie) sprawiła, że ponownie poderwał on swoich kolegów do walki (17:10). Astoria nie chciała być dłużna i zdołała zniwelować tę różnicę. Po pierwszej kwarcie SKK na prowadzeniu 21:17.

Nasz zespół starał się trzymać Astorię na dystans, ale gospodarze niweczyli te plany. Nasi gracze grali nerwowo popełniając faule i mając problemy z trafieniem do kosza. Miejscowi też nie „żałowali” fauli. Nim minęła połowa kwarty, mieli ich na koncie aż 8. SKK niby odskakiwał na 5-6 punktów, ale „Asta” starała się rzucać z dystansu, co niejednokrotnie się udawało. Niekwestionowanym liderem gospodarzy był Mateusz Bierwagen. W połowie rywalizacji żaden z zespołów nie przechylił jakoś szczególnie szali na swoją stronę. 40:43.

Zacięta walka trwała dalej. Nasz zespół uzyskiwał 5-6-punktową przewagę, ale rywal trzymał rękę na pulsie i nie pozwalał na więcej. Dobrze prezentował się w dalszym ciągu Lewandowski, a także na niezłej skuteczności grał Marcin Chodkiewicz. O postawie Kamila Sulimy niech świadczą statystyki rzutów za 3: 0 celnych na 6 prób. Przed końcem trzeciej kwarty chwila dekoncentracji koszykarzy SKK kosztowała ich utratę prowadzenia – minimalną bo minimalną, ale jednak. Ku uciesze lokalnych kibiców Astoria prowadziła 59:54. Udało się na szczęście zniwelować stratę do 1 oczka (58:59).

Decydująca odsłona nie układała się po myśli podopiecznych Wiesława Głuszczaka. Bydgoszczanie zdobyli zaliczkę 5 punktów (65:60 i 67:62), a w naszej drużynie wkradła się nerwowość, która nie pozwalała na umieszczenie piłki w koszu. Przy stanie 68:66 dla Astorii, swoje „5 minut” miał Marcin Chodkiewicz. Najpierw po celnym lay-upie trafił za 2, a po chwili ustrzelił „trójkę”. Było 69:68 dla siedleckich graczy. Emocje jak za czasów gry obu drużyn w II lidze sięgały zenitu. Ale kiedy na 1.20 przed końcową syreną Sebastian Laydych odpowiedział celnym rzutem za 3 na 74:69, miny w obozie SKK nie były najweselsze. Znów trafił „Chodek”, ale to było za mało. W ważnym momencie nie trafił Sulima, następnie piłkę stracił Basiński i to gospodarze mogli się cieszyć z wygranej 78:71.

Słowem podsumowania, obserwując statystyki  meczowe można wywnioskować, że w SKK grało w zasadzie trzech graczy: Lewandowski, Chodkiewicz, no i jeszcze Basiński, reszta pokazała żenujący poziom. Niestety trzema zawodnikami nie da się wygrać meczu. Jeśli w środę (następne spotkanie ligowe) w Siedlcach ze Śląskiem będzie podobnie, to czeka nas kolejny blamaż w stylu tego co we Wrocławiu.

 

Galeria z meczu

 

26.01.2013, 17:00 – Bydgoszcz
I liga: Astoria Bydgoszcz – SKK Siedlce 78:71 (17:21, 23:22, 19:15, 19:13)

Astoria: 10. Mateusz Bierwagen 21, 15. Patryk Rąpalski 12, 6. Sebastian Laydych 10, 18. Filip Małgorzaciak 8, 4. Dorian Szyttenholm 7, 12. Adrian Andryańczyk 6, 8. Adrian Barszczyk 4, 11. Karol Obarek 4, 5. Piotr Robak 3, 9. Paweł Lewandowski 3, 16. Wojciech Fraś.

SKK: 17. Przemysław Lewandowski 26 (2×3), 7. Marcin Chodkiewicz 20 (1×3), 8. Radosław Basiński 8 (1×3, 5 asyst, 7 zbiórek), 14. Adrian Czerwonka 5, 15. Tomasz Deja 4, 21. Rafał Kulikowski 4, 5. Kamil Sulima 2, 11. Mateusz Bal 2, 12. Jacek Czyż.

 

Pozostałe mecze 20 kolejki:
Polonia Przemyśl – Stal Ostrów Wielkopolski 79:70,
WKS Śląsk Wrocław – Start Lublin 97:67,
Spójnia Stargard Szczeciński – Sokół Łańcut 64:80,
MOSiR Krosno – MKS Dąbrowa Górnicza 97:75,
AZS Radex Szczecin – Znicz Basket Pruszków 81:92,
Polski Cukier SIDEn Toruń – UMKS Kielce 82:64,
AZS Politechnika Poznań – AZS Kutno – przełożony na 13 marca

 

1.

WKS Śląsk Wrocław

20

39

1689 – 1237

2.

AZS Kutno

19

34

1453 – 1284

3.

MKS Dąbrowa Górnicza

20

33

1551 – 1491

4.

MOSiR Krosno

20

32

1530 – 1449

5.

Sokół Łańcut

20

32

1463 – 1415

6.

Stal Ostrów Wielkopolski

20

31

1565 – 1474

7.

Polski Cukier SIDEn Toruń

20

31

1391 – 1376

8.

Znicz Basket Pruszków

20

30

1383 – 1370

9.

Polonia Przemyśl

20

30

1454 – 1490

10.

Spójnia Stargard Szczeciński

20

29

1355 – 1351

11.

Start Lublin

20

29

1459 – 1551

12.

AZS Radex Szczecin

20

28

1453 – 1513

13.

Astoria Bydgoszcz

20

28

1537 – 1640

14.

SKK Siedlce

20

25

1286 – 1461

15.

UMKS Kielce

20

24

1337 – 1544

16.

AZS Politechnika BIG Poznań

19

22

1294 – 1554

 

źródło: własne / PZKosz; foto: Maciej Sztajnert; galeria: astoria.bydgoszcz.pl

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;