Już jutro siatkarze KPS Jadar Siedlce rozpoczną walkę o utrzymanie na bezpośrednim zapleczu PlusLigi. Rywalem naszej drużyny będzie MCKiS Energetyk Jaworzno, który po rundzie zasadniczej zajął ostatnie miejsce.
Obie drużyny rozpoczynały sezon 2012/2013 z odmiennymi aspiracjami. KPS, po dość udanym I-ligowym debiucie, miał wygórowane ambicje, co podkreślał prezes klubu Marian Burzec: – Mamy mocniejszy skład niż w poprzednim sezonie. Zakontraktowaliśmy głównie młodych zawodników, którzy gwarantują bardzo duże zaangażowanie w grę i w trening. Celem minimum będzie znalezienie się w pierwszej ósemce. Nie biorę pod uwagę innego scenariusza. Widzę ten zespół w czwórce. Myślę, że praca wykonana przez młodego trenera i zawodników przyniesie efekty.
Niestety, do celu minimum zabrakło raptem jednego punktu. 9 miejsce po fazie zasadniczej pozwoliło ekipie z Siedlec trafić w play-outach na teoretycznie najprostszego rywala. Kłopoty Energetyka rozpoczęły się jeszcze przed inauguracją sezonu. Niespodziewana wiadomość o problemach finansowych postawiła pod znakiem zapytania start klubu z Jaworzna w rozgrywkach I ligi. Ostatecznie udało się tego dokonać, ale przed młodą i mało doświadczoną kadrą trudno było stawiać wysokie cele. I tak jak prognozowano Energetyk zajął ostatnie miejsce z dorobkiem zaledwie dziewięciu punktów. Udało mu się odnieść raptem dwa zwycięstwa: nad Kęczaninem oraz Nysą, oba na własnym parkiecie. W rywalizacji z siedleckim KPS zespół z Jaworzna wyraźnie przegrał swoje potyczki 0:3. Poniżej przypominamy szczegóły tych spotkań.
16.12.12, 17:00 – Jaworzno
I liga: Energetyk Jaworzno – KPS Jadar Siedlce 0:3 (16:25, 18:25, 21:25)
KPS: 2. Witold Chwastyniak, 7. Maciej Gorzkiewicz, 10. Jakub Kowalczyk, 12. Kamil Długosz, 14. Jakub Bucki, 17. Mateusz Jasiński i 13. Damian Kaniowski (libero) oraz 8. Tomasz Kowalski, 11. Tomasz Obuchowicz
16.03.2013, 17:00 – Siedlce (hala ARMS)
I liga: KPS Jadar Siedlce – Energetyk Jaworzno 3:0 (25:16, 25:15, 25:16)
KPS: 2. Witold Chwastyniak, 8. Tomasz Kowalski, 10. Jakub Kowalczyk, 12. Kamil Długosz, 14. Jakub Bucki, 17. Mateusz Jasiński, 13. Damian Kaniowski (libero)
Przerwę pomiędzy rundą zasadniczą a play-outami obie drużyny wykorzystały na treningi oraz spotkania kontrolne. KPS najpierw przegrał po tie-breaku z II-ligową Avią Świdnik, a następnie rozegrał dwa sparingi z Camperem Wyszków, który znajduje się na 5 miejscu w tabeli I ligi. Po bardzo wyrównanych pojedynkach zespoły podzieliły się zwycięstwami.
20.03.13, 17:30 – Siedlce (hala ARMS)
KPS Jadar Siedlce – Avia Świdnik 2:3 (25:18, 21:25, 25:23, 21:25, 7:15)
22.03.13, 18:00, Siedlce
KPS Jadar Siedlce – Camper Wyszków 1:3 (20:25, 25:19, 24:26, 22:25)
23.03.13, 14:00, Wyszków
Camper Wyszków – KPS Jadar Siedlce 0:3 (25:27, 24:26, 27:29) + (16:14, 15:9)
Energetyk stoczył dwa kontrolne pojedynki z MKS Banimex Będzin. Siatkarzom z Jaworzna udało się urwać tylko po jednym secie w każdym ze spotkań z szóstym zespołem rundy zasadniczej.
28.03.13
MCKiS Energetyk Jaworzno – MKS Banimex Będzin 1:3 (21:25, 20:25, 25:17, 16:25)
29.03.13
MKS Banimex Będzin – MCKiS Energetyk Jaworzno 4:1 (25:19, 21:25, 25:17, 25:21, 15:13)
Rywalizacja w fazie pucharowej toczy się do trzech wygranych meczów. W play-outach przegrany zespół spada do niższej klasy rozgrywkowej. Zdecydowanym faworytem tej pary jest KPS i każdy innym wynik niż trzy zwycięstwa siedlczan będzie sporą niespodzianką. Jednak w sporcie nigdy nie można lekceważyć rywala zwłaszcza, że play-outy rządzą się swoimi prawami.
Program spotkań:
I mecz play-out: 06.04.13, 17:00 – Siedlce (hala ARMS)
II mecz play-out: 07.04.13, 17:00 – Siedlce (hala ARMS)
III mecz play-out: 13.04.13 – Jaworzno
ewentualnie IV mecz play-out: 14.04.13 – Jaworzno
ewentualnie V mecz play-out: 17.04.13 – Siedlce (hala ARMS)
źródło: Paulina Soćko; foto: Maciej Sztajnert
Jedna odpowiedź
Można by powiedzieć UFFFFF udało się, nikt nie spodziewał się takiego meczu. Było ciężko i bardzo emocjonująco. Goście zaczeli mecz jakby zapomnieli jak się gra w siatkówkę, a nasi koszykarze uniesini na fali łatwo zdobytych punktów chyba za szybko sobie odpuścili.Trzeba było później ostro nadrabiać i walczyć. Mecz trwał całe pięć setów , grali jak równy z równym , nie było widać faworyta, świadczy też o tym sam wynik.Mecz oglądało się znakomicie, było wszystko radość ze zdobytych punktów i ciekawych akcji , złość po łatwo oddanych piłkach, nerwy, krzyki , emocje. Były też błędy sędziowskie, które zdarzyły się w trakcie, ale bylo ich chyba po równo na niekorzyść każdej drużyny, więc z czystym sumieniem możemy powiedzieć że „nasi” byli lepsi i wygrali zasłużenie. Zobaczymy jutro jaki będzie wynik .