wtorek, 16 kwietnia 2024r.

Ostrołęka nie wymiękła, ale to KPS gra dalej (fotogaleria)

W niedawnym meczu ligowym KPS Siedlce Banki Spółdzielcze zmiótł z parkietu siatkarzy Pekpola Ostrołęka. Minęły niespełna dwa tygodnie i siatkarze obu tych ekip spotkali się ponownie w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Tym razem kibice obejrzeli zupełnie inny pojedynek. Jednak mimo dwóch piłek meczowych gości, to KPS zwyciężył 3:2 i awansował do kolejnej rundy.

Siedlecki zespół mecz rozpoczął swoją drugą „szóstką”. Na boisko wybiegli m.in. Arkadiusz Żakieta, Karol Rawiak i Paweł Rejowski. Początek spotkania jednak im nie wyszedł. Pierwszy set był dość ospały i bardziej przypominał sparing niż mecz o stawkę. W konsekwencji przegrana do 17. Mimo takiego wyniku trener Sławomir Gerymski nie zmienił składu na drugą partię, a zmotywowani zawodnicy odwdzięczyli się za to dużo lepszą grą. Seta fenomenalną zagrywką rozpoczął Żakieta (6:0). Pekpol próbował gonić, ale KPS ciągle utrzymywał bezpieczną przewagę i wygrał pewnie do 16.

Trzecią partię ponownie lepiej zaczęli siedlczanie (5:2), ale tym razem goście doprowadzili do remisu (13:13). Przy stanie 19:19 na zagrywkę wszedł Łukasz Owczarz i znacznie utrudnił grę gospodarzom. Nasi zawodnicy wybronili dwie piłki setowe, ale i tak ulegli 22:25. Do kolejnego seta trener Gerymski desygnował już pierwszy skład KPS. W grze pojawiło się więcej dynamicznych akcji, ale nie brakowało też błędów. Po bardzo wyrównanej partii to Pekpol miał dwa meczbole. Naszym siatkarzom udało się jednak wyjść z opresji. Najpierw dobrym atakiem popisał się Damian Schulz, a następnie z pomocą przyszła świetna zagrywka Piotra Milewskiego. W końcówce dwa skuteczne bloki dały siedlczanom wygraną 28:26.

O awansie do kolejnej rundy Pucharu Polski znowu miał decydować tie-break (przypomnijmy, że w poprzedniej rundzie KPS również rozegrał pięć setów z Gwardią Wrocław). Początek należał do naszych środkowych. Zagrywka Mariusza Pruskiego oraz ataki Mateusza Przybyły walnie przyczyniły się do prowadzenia 8:4. Po zmianie stron Ostrołęka rzuciła się do odrabiania strat. Gospodarzom ponownie dały się we znaki serwy Łukasza Owczarza (10:9), jednak po chwili Piotr Milewski odwdzięczył się tym samym (13:9). Goście zdołali odrobić jeszcze kilka punktów, ale ostatnią piłkę skończył Mariusz Pruski (15:13). Po tym meczu na słowa pochwały zasługuje nasz libero Damian Sobczak, który grał bardzo walecznie i wybronił wiele trudnych piłek.

Kolejny pucharowy mecz KPS rozegra ponownie na swojej hali. Już za tydzień 4 grudnia podejmie niedawnego ligowego rywala Camper Wyszków.

27.11.13, 19:00 – Siedlce (hala ARMS)
Puchar Polski: KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS – Energa Pekpol Ostrołęka 3:2 (17:25, 25:16, 22:25, 28:26, 15:13)
KPS:
1. Tomasz Kowalski, 2. Paweł Rejowski, 9. Arkadiusz Żakieta, 11. Mateusz Przybyła, 15. Karol Rawiak, 16. Tomasz Stańczuk i 18. Damian Sobczak (libero) oraz 5. Piotr Milewski, 6. Mariusz Pruski, 7. Damian Schulz, 14. Radosław Zbierski, 17. Mateusz Jasiński
Pekpol: 4. Kamil Obrębski, 6. Jakub Kowalczyk, 8. Grzegorz Białek, 10. Artur Jacyszyn, 16. Łukasz Owczarz, 17. Damian Boruch i 18. Adrian Mihułka (libero) oraz 1. Grzegorz Pietkiewicz, 3. Michał Przybylski, 9. Damian Wierzbicki, 11. Karol Szczygielski

Pozostałe wyniki IV rundy:
Stal Nysa – Cuprum Lubin 2:3
Krispol Września – MKS Będzin 0:3
SMS II Spała – Camper Wyszków 2:3

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;