czwartek, 25 kwietnia 2024r.

Srogi rewanż Campera

Drugi finałowy pojedynek pomiędzy KPS Siedlce Banki Spółdzielcze i Camperem Wyszków diametralnie różnił się od pierwszego. Mecz był jednostronny i zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy 3:0. Stan rywalizacji został wyrównany, więc w Siedlcach odbędą się oba kolejne spotkania 3 i 4 maja.

Początek meczu nie prognozował tak dużego niepowodzenia naszej drużyny. Do stanu 10:9 dla gospodarzy set przypominał piątkowy mecz. Równorzędna walka i w sumie cztery asy serwisowe do pierwszej przerwy technicznej. Później KPS powoli zaczął tracić dystans do rywala. Camper grał swoje a siedlczanie popełniali coraz więcej błędów i nie kończyli ataków. Pięciopunktowa strata na drugiej przerwie technicznej okazała się nie do odrobienia. Inauguracyjna partia dla zawodników trenera Jana Sucha 25:20.

Po zmianie stron miejscowi kontynuowali skuteczną grę. Ich mocną stroną była zagrywka, dwa serwy Łukasza Kaczorowskiego dały prowadzenie 9:4. Niestety w tym elemencie siedlczanie tego dnia nie błyszczeli i musieli szukać innego sposobu na dogonienie rywala (16:12, 21:15). Dzięki obronom libero Damiana Sobczaka stopniowo niwelowali stratę. W końcówce przypomniał też o sobie Damian Schulz (21:19). Po autowym ataku Jakuba Urbanowicza KPS doprowadził do remisu po 23 i wydawało się, że pójdzie za ciosem by wygrać drugą partię. Dość niespodziewanie dwa kolejne ataki Schulz posłał poza boisko i tym samym to Camper zwyciężył 25:23.

Zmotywowani wyszkowianie trzecią partię również zaczęli lepiej. Podopieczni trenera Sławomira Gerymskiego początkowo utrzymywali jeszcze kontakt punktowy (8:6), ale nie na długo. Waldemar Świrydowicz w krótkim czasie trzykrotnie zablokował naszych siatkarzy, a jego drużyna prowadziła już 14:8. Podłamani goście wyraźnie stracili ochotę do gry. Za to w szeregach gospodarzy na dobre rozkręcił się Kaczorowski (19:9). Już po 90 minutach gry ostatnią piłkę w meczu zablokował Paweł Pietkiewicz (25:13).

Po ważnym piątkowym zwycięstwie, w sobotę KPS był zupełnie inną drużyną. Siedlczanom zabrakło koncentracji i świeżości, zawiodła ich najmocniejsza broń, czyli zagrywka. Bez tych elementów nie dało się pokonać solidnej ekipy Campera Wyszków. Teraz rywalizacja przenosi się do Siedlec. Na parkiecie hali ARMS zostaną rozegrane dwa mecze, które będą transmitowane przez telewizję Orange Sport. Zwycięstwo w I lidze wciąż pozostaje sprawą otwartą.

26.04.14, 18:30 – Wyszków (hala WOSiR)
I liga: KS Camper Wyszków – KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS 3:0 (25:20, 25:23, 25:13)
Camper:
3. Łukasz Kaczorowski, 4. Jakub Urbanowicz, 5. Konrad Woroniecki, 6. Paweł Pietkiewicz, 7. Sebastian Wójcik, 8. Waldemar Świrydowicz i 18. Adrian Stańczak (libero) oraz 2. Dominik Zalewski, 12. Bartosz Zrajkowski, 13. Tomasz Rutecki
KPS: 5. Piotr Milewski, 7. Damian Schulz, 11. Mateusz Przybyła, 14. Radosław Zbierski, 16. Tomasz Stańczuk, 17. Mateusz Jasiński i 18. Damian Sobczak (libero) oraz 1. Tomasz Kowalski, 2. Paweł Rejowski, 6. Mariusz Pruski, 9. Arkadiusz Żakieta, 15. Karol Rawiak

MVP:Łukasz Kaczorowski

Stan rywalizacji: 1-1

Pozostałe spotkania finału:
III mecz play-off: 03.05.14, 17:30 – Siedlce (hala ARMS) [transmisja Orange Sport]
IV mecz play-off: 04.05.14, 17:30 – Siedlce (hala ARMS) [transmisja Orange Sport]
ewentualnie V mecz play-off: 07.05.14 – Wyszków

O 3 miejsce:
MKS Będzin – Cuprum Lubin 0:3
Stan rywalizacji: 1-0 dla Cuprum Lubin

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;