czwartek, 28 marca 2024r.

Jakub Sagan: Komfort psychiczny

Szkoleniowiec tenisistów stołowych Pogoni Siedlce Jakub Sagan ocenia miniony sezon w wykonaniu swojego zespołu.

Jak pan oceni sezon 13/14 w wykonaniu Pogoni Siedlce?
Przed rozpoczęciem sezonu jako cel założyliśmy sobie utrzymanie się w I lidze. Mieliśmy pewne obawy przed rozpoczęciem rozgrywek, gdyż trafiliśmy do grupy północnej – zdecydowanie silniejszej od południowej. Po kilku pierwszych kolejkach okazało się jednak, że jesteśmy w stanie walczyć o spokojne utrzymanie. Po pierwszej rundzie rozgrywek zajmowaliśmy piątą lokatę z dorobkiem dziewięciu punktów, nasza 4-punktowa przewaga nad ósmym zespołem dawała nam duży komfort psychiczny przed rundą rewanżową. W drugiej rundzie potwierdziliśmy dobrą dyspozycję i w połowie rundy po zwycięskim meczu z MRKS Gdańsk zapewniliśmy sobie utrzymanie. Sezon 13/14 oceniam więc jako bardzo udany, gdyż osiągnęliśmy główny cel, jakim było zachowanie miejsca w I lidze.

Czy szczególnie żałuje pan straty punktów w którymś ze spotkań?
Z perspektywy całego sezonu, w którym osiągnęliśmy założony cel, nie widzę potrzeby, by szczególnie rozpamiętywać jakichś straconych punktów. Były mecze, w których mogliśmy osiągnąć lepsze wyniki, ale też były i takie, po których nasi przeciwnicy mogli żałować, że nie osiągnęli więcej.

Coraz więcej do powiedzenia w zespole mają wychowankowie klubu. Jak pan ocenia ich poczynania?
Wysoko należy ocenić Jakuba Folwarskiego, który osiągnął 40% skuteczności na pierwszym stole, co jak na pierwszy sezon młodego zawodnika w I lidze uważam za dobry wynik. Hubert Byszewski grał nieco poniżej oczekiwań, lecz w jego przypadku widać przerwę jaką miał w treningach. Hubert po ponaddwuletniej przerwie w marcu zeszłego roku wznowił treningi, więc osiągnięcie I-ligowego poziomu musi trochę potrwać. Do pierwszej drużyny akces zgłaszają również juniorzy Tomasz Tomaszuk oraz Kamil Kurowski. Zagrali oni w kilku meczach, a ich występy należy traktować jako nauka na przyszłość.

Piąte miejsce jest dobrym wynikiem jak na beniaminka. Czołowa trójka była poza zasięgiem całej ligi. Czy czwarty GLKS Nadarzyn był w zasięgu Pogoni?
W pierwszym meczu z Nadarzynem osiągnęliśmy remis, jednak ogólnie GLKS okazał się zdecydowanie lepszą drużyną. W rewanżu przegraliśmy 2:8. W całym sezonie tenisiści stołowi z Nadarzyna zgromadzili o 7 punktów więcej od Pogoni, więc realnie należy stwierdzić, że również byli poza naszym zasięgiem.

Karol Prus-Strowski zajął 7 miejsce w rankingu indywidualnym grupy północnej I ligi. Był to bez wątpienia dobry transfer, a zawodnik stał się liderem Pogoni.
Karola ściągnęliśmy do klubu, by pełnił rolę lidera drużyny i świetnie się w niej sprawdził. Uważam, że był to bardzo dobry transfer również z tego względu, że wygrywał wtedy, kiedy zwycięstwa były szczególnie potrzebne, czyli z drużynami z dołu tabeli, z którymi walczyliśmy bezpośrednio o utrzymanie się w lidze. Jest to doświadczony zawodnik, który nie schodzi poniżej swojego stabilnego wysokiego poziomu.

Wkrótce Pogoń może mieć zaplecze w II lidze. Czy może pan przybliżyć sytuację i skład rezerw?
Na kolejkę przed końcem liderujemy III lidze z 2-punktową przewagą nad drugą drużyną i jednym zaległym meczem. Wystarczy nam zdobyć punkt w zaległym meczu z Kazanowem lub w najgorszym wypadku wygrać 2 gry z Siedlinem w ostatniej kolejce. Awans do II ligi jest niemal przesądzony. Wystarczy postawić przysłowiową kropkę nad i. Trzon drużyny stanowi trzech zawodników, którzy grali prawie we wszystkich meczach: Kamil Kurowski, Michał Grzybowski i Paweł Skolimowski. Wspomagali ich wymiennie Tomasz Tomaszuk, Jerzy Głuchowski, Maciej Paczóski, Przemysław Serowiec, Bartosz Boreta, Konrad Gałecki i Jakub Sagan.

Czy znane już są jakieś szczegóły co do przyszłego sezonu I-ligowego?
Na szczegóły jest jeszcze za wcześniej, gdyż mimo naszego utrzymania nie zapadły jeszcze wszystkie rozstrzygnięcia w lidze. Czekam na rozstrzygnięcia meczów barażowych o awans i spadek w I lidze. Dopiero wtedy mając jasną sytuację co do poziomu ligi oraz tego, w której grupie będziemy grać będziemy budować zespół na przyszły sezon. Myślę, że w dalszym ciągu naszym celem będzie spokojne utrzymanie się w I lidze. Oczywiście w pierwszej kolejności rozmowy będą przeprowadzane z zawodnikami, którzy w sezonie 13/14 dali utrzymanie naszej drużynie w I lidze.

Wywiad ukazał się w najnowszym numerze Życia Siedleckiego

 

źródło: własne; foto: Michał Michalski

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;