Maciej Staręga (UKS Rawa Siedlce) rywalizując w kolejnych zawodach Pucharu Świata (ponownie w szwajcarskim Davos) nie zdołał chociażby powtórzyć wyniku sprzed tygodnia.
Siedlczanin w kwalifikacjach do sprintu rozgrywanego techniką dowolną zajął dwudzieste szóste miejsce, zyskując tym samym awans do biegów ćwierćfinałowych. Dla Macieja Staręgi oznaczało to kolejne punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W ubiegłym tygodniu w tym samym miejscu Polak był dziewiąty w sprincie.
W trzecim ćwierćfinale rywalami Staręgi byli: Włoch Federico Pellegrino (5 czas kwalifikacji), Norwegowie: Eirik Brandsdal (6) i Haavard Solaas Taugboel (15), Simone Urbani (16) z Włoch oraz Szwed Gustav Nordstroem (25). Początkowo Polak biegł w pierwszej trójce, ale w połowie dystansu potknął się i zaczął tracić do wyprzedzających go zawodników. Przed metą wyprzedził Urbaniego, ale na więcej nie starczyło już czasu. W trzecim ćwierćfinale najlepszy był Pellegrino, który wyprzedził Taugboela.
Ostatecznie Staręga został sklasyfikowany na 25. miejscu, co oznacza, że dopisze sobie sześć punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
W finale mężczyzn udało się w końcu przełamać Norweską hegemonię. Wygrał reprezentant Włoch Federico Pellegrino, a drugi był Rosjanin Alexey Petukhov. Na trzecim miejscu uplasował się najlepszy z Norwegów Finn Haagen Krogh. Czwarte miejsce zajął Calle Halfvarsson, piąty był zwycięzca kwalifikacji Sondre Turvoll Fossli, a na szóstym miejscu finiszował Emil Joensson.
źródło: własne / Onet.pl / skipol.pl; foto: polskie radio.pl
