sobota, 20 kwietnia 2024r.

Marta Jujka: MKK ma duży potencjał

Marta Jujka od pierwszego występu w barwach MKK Siedlce potwierdza swoją renomę, na którą zapracowała sukcesami na polskich parkietach w ostatnich latach.

Jak zaczęła się twoja przygoda z koszykówką?
Moje pierwsze kroki stawiałam na zajęciach SKS w szkole podstawowej. Później nie do końca chciałam chodzić na treningi koszykarskie, ale zaciągnęła mnie na nie koleżanka. Gdy zaczęłyśmy trenować w klubie i trafiłam pod skrzydła trenerów, którzy wcześniej szkolili mojego tatę, to moja przygoda dynamicznie poszła do przodu.

W swojej karierze zaliczyłaś kilka topowych klubów w Polsce. Pobyt w którym z nich wspominasz najmilej?
Na zawsze zapamiętam Gdynię, gdzie spędziłam najwięcej czasu. Chętnie wracam do tych czasów, ponieważ tam nauczyła się najwięcej, poznałam cudownych ludzi, a samo miejsce było fantastyczne. Mam nadzieję kiedyś tam wrócić.

Jak wygląda twój dotychczasowy dorobek reprezentacyjny?
Przygodę z reprezentacją zaczęłam już jako kadetka, jednak większych sukcesów z moimi rocznikami nie osiągnęłam. W 2014 roku udało mi się wrócić do kadry po kontuzji i myślę, że wywalczony awans do Eurobasketu 2015 należy zapisać do sukcesów. Cieszę się, że byłam częścią ekipy, która osiągnęła ten sukces.

Czy poza grą w kadrze za swoje największe sukcesy uważasz zdobyte medale mistrzostw Polski?
Tak, mam kilka złotych medali i doceniam ich wartość. Na ich znaczenie składa się kilka czynników, i to jest chyba najpiękniejsze. Bardzo dobrze wspominam też Uniwersjadę w Bangkoku, która była wspaniałą przygodą zakończoną zdobyciem brązowego medalu.

Do Siedlec trafiłaś z Bułgarii. Jak to się się stało, że grałaś właśnie w tym kraju?
Właściwie sama nie wiem… To była dość spontaniczna decyzja, tak po prostu wyszło. Chciałam spróbować czegoś nowego i pod tym względem była to dobra decyzja. Liga w Bułgarii jest mała, ale zespoły są bardzo wyrównane. Grało mi się tam dobrze, odnajdywałam się w zespole, do tego każdy mecz był zacięty i wyrównany.

Co zdecydowało o twoim powrocie do Polski i wyborze MKK?
Znalazłam się w Siedlcach po tym jak rozważyłam propozycję pod względem koszykówki i spraw osobistych.

Masz za sobą dwa mecze w MKK. Jakie są twoje pierwsze wrażenia?
Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie nam łatwiej grać razem. Takie zmiany, do jakich ostatnio doszło w Siedlcach, są ciężkie dla całego zespołu. Wierzę jednak, że uda nam się połączyć siły, ponieważ zespół ma duży potencjał.

 

źródło: własne; foto: Michał Głódź

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;