sobota, 20 kwietnia 2024r.

Za wysokie progi

Po raz drugi w odstępie kilku dni naprzeciw MKK stanął rywal z najwyższej, euroligowej, półki. W Toruniu obyło się bez niespodzianki i Energa okazała się lepsza od siedlczanek.

Spotkanie z Katarzynkami rozpoczęło się od nerwowej gry z obu stron. Szybciej nad chaosem w grze zapanowały torunianki. Enerdze pomogła skuteczna Maurita Reid, która wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 9:4. MKK najpierw odrobił część strat po trójce Eureki Brooks, a następnie doprowadził do remisu 11:11 po celnym rzucie Elżbiety Mukosiej. W kolejnych minutach na parkiecie toruńskiego Spożywczaka toczyła się wyrównana walka. Warty wspomnienia jest celny rzut Marty Jujki za trzy punkty, który dał siedlczankom korzystny rezultat 17:15. W ten sam sposób o swojej obecności na parkiecie przypomniała Magda Bibrzycka, dzięki czemu MKK wygrywał po 10 minutach 20:15.

W drugiej kwarcie Energa przełamała się po kilkuminutowej niemocy, a wynik z każdą kolejną akcją przestawał był korzystny dla beniaminka TBLK. Przewaga MKK została zniwelowana po akcji 2+1 Agnieszki Fikiel. Do remisu 24:24 doprowadziła niezawodna Jamajka Reid. Euroligowiec rozkręcał się z minuty na minutę i wyszedł na prowadzenie 31:26. Sztab trenerski MKK natychmiast skorzystał z przerwy na żądanie. Pauza nie zatrzymała jednak rozpędzonej Energi. Na półmetku rywalizacji podopieczne Elmedina Omanicia osiągnęły 14-punktową przewagę.

Siedlczanki dobrze zaczęły trzecią kwartę. MKK otrząsnął się po słabej końcówce pierwszej połowy, co nie zmieniało faktu, że przewaga Energi wciąż była bezpieczna. Skuteczna w tym okresie spotkania była Jujka, ale jej vis-a-vis Agnieszka Fikiel także potwierdzała swoje atuty. MKK gonił wynik, jednak dwie trójki z rzędu Aleksandry Pawlak przywróciły „równowagę” w meczu. Przed ostatnią kwartą siedlczanki przegrywały 54:67.

Siedlczanki nie zdołały odwrócić losów meczu w czwartej kwarcie. Energa robiła użytek ze swojego doświadczenia, a przede wszystkim z indywidualnych umiejętności poszczególnych zawodniczek. W ostatniej odsłonie spotkania przypomniała o sobie mniej widoczna Anna Zarycka, która dwukrotnie trafiła za trzy punkty. Po stronie Energi w przekroju całego spotkania najlepsze były Fikiel i Reid; to właśnie ten duet powiódł euroligowca do zasłużonego zwycięstwa 91:71.

Za tydzień siedlczanki czeka pauza spowodowana finałowym turniejem Pucharu Polski. Kolejny ligowy mecz MKK rozegra 1 lutego w Siedlcach ze Ślęzą Wrocław.

18.01.15, 17:00 – Toruń
TBLK: Energa Toruń – MKK Siedlce 91:71 (15:20, 31:12, 21:22, 24:17)
Energa: 10. Maurita Reid 27, 18. Agnieszka Fikiel 18, 22. Amanda Jackson 13, 30. Rebecca Harris 10, 15. Aleksandra Pawlak 10, 25. Małgorzata Misiuk 3, 11. Tijana Ajduković 2, 28. Agnieszka Makowska 2, 21. Katarzyna Suknarowska
MKK: 10. Magda Bibrzycka 20, 13. Anna Zarycka 14, 14. Marta Jujka 11, 4. Eureka Brooks 9, 8. Emina Demirović 7, 11. Magdalena Koperwas 5, 21. Elżbieta Mukosiej 4, 7. Marina Ristić

Pozostałe wyniki:
AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski – CCC Polkowice 81:79
AZS UMCS Lublin – Basket Gdynia 74:73
Basket Konin – Artego Bydgoszcz 74:88
Ślęza Wrocław – Wisła Can-Pack Kraków 51:83
Widzew Łódź – Glucose ROW Rybnik 64:66

Tabela ligowa

# Drużyna M Pkt Punkty
1. Wisła Can-Pack Kraków 15 30 1218-848
2. Energa Toruń 15 28 1217-1036
3. Artego Bydgoszcz 15 25 1195-992
4. CCC Polkowice 15 25 1093-941
5. AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 15 25 1141-1045
6. Glucose ROW Rybnik 15 23 1021-1087
7. Ślęza Wrocław 15 21 1027-1106
8. MKK Siedlce 15 20 1033-1116
9. AZS UMCS Lublin 14 19 916-1019
10. Widzew Łódź 15 18 960-1184
11. Basket Gdynia 15 17 1008-1201
12. Basket Konin 14 14 900-1154

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

2 odpowiedzi

  1. Ja mam tylko takie pytanko do trenera Mołłowa……trenerze dlaczego, jak już jest rozstrzygnięty mecz i wiadomo że się go nie wygra nie wprowadza Pan i nie ogrywa młodych zawodniczek? Dlaczego taka D.Prochenka jeździ na mecze, trenuje, a nie gra ani minuty……jest to bardzo nieładne z Pana strony i przykre dla trenującej i starającej się młodej zawodniczki…….a wystarczyło by dać zagrać jej ze 3,4 minuty, niech się dziewczyna ogrywa…..taka prośba do Pana…..pozdrawiam Kibic MKK……a i jeszcze jedno dlaczego Salska też w ogóle nie gra, czyżby jakaś kontuzją?

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;