czwartek, 28 marca 2024r.

Maciej Garbaczewski: Dogonić Głogowskiego będzie bardzo trudno

Maciej Garbaczewski to jeden z najbardziej obiecujących zawodników kickboxingu z Siedlec. Reprezentant TKKF trenujący pod okiem swojego ojca, jest na jak najlepszej drodze, by nie tyle powtórzyć, ale nawet przebić sukcesy Michała Głogowskiego. Kolejny krok ku spełnieniu marzeń wykona w najbliższą sobotę, bo 28 lutego w Piasecznie zawalczy na DSF Kickboxing Challenge 3. Udało nam się zadać kilka pytań podopiecznemu Andrzeja Garbaczewskiego na kilka dni przed galą.

 

Paweł Sawicki: W najbliższą sobotę stoczysz drugi pojedynek na gali DSF Kickboxing Challenge. W grudniu pokonałeś Karola Sadłuchę, teraz zawalczysz z Łukaszem Kulmą. Myślisz, że Kulma będzie trudniejszym rywalem?

Maciej Garbaczewski: Witam wszystkich czytelników serwisu SportSiedlce.pl. Sądzę, że w tym sporcie każdy przeciwnik jest niebezpieczny. Pojedynek można zakończyć jednym ciosem i nie można nikogo lekceważyć. Mam szacunek do każdego przeciwnika, z którym walczyłem i podobnie jest w przypadku Łukasza Kulmy. Jest on tym bardziej niebezpiecznym rywalem, bo nie wiem absolutnie nic na jego temat.

Z Sadłuchą wygrałeś na punkty, czy tym razem poszukasz nokautu?

Jeśli będzie okazja, by znokautować rywala, to na pewno ją wykorzystam. Łukasz pewnie myśli podobnie, więc muszę być czujny od pierwszego do ostatniego gongu. Swoją drogą walka na pełnym dystansie czasowym to również doświadczenie, które jest przecież bezcenne.

Na galach DSF Kickboxing Challange odbywają się pojedynki na zasadach Pro Am (fighterzy noszą ochraniacze na piszczele – przyp. red.). Czy taka formuła ci odpowiada, czy wolałbyś walczyć jak zawodowiec?

Jeśli chodzi o ten pojedynek w Piasecznie to cieszę się, że odbywa się on na zasadach Pro Am. Na początku marca wezmę udział w Mistrzostwach Polski seniorów w formule low kick w Kobyłce i chciałbym pozostać w kadrze. Walka w ochraniaczach zmniejsza ryzyko kontuzji, a każda kontuzja eliminuje z treningów, a konkurencja nie śpi. W walkach zawodowych walczy się w mniejszych rękawicach i bez ochraniaczy, a pojedynki trwają 3 rundy po 3 minuty, ponadto od początku wiadomo z kim przyjdzie się zmierzyć, więc można się przygotować. Uważam, że zawody amatorskie są trudniejsze od walk zawodowych. Zawody trwają 3 dni, każdego dnia można stoczyć nawet 3 pojedynki z zawodnikami z całej Polski i nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi w kolejnej walce. Do tego dochodzą kontuzje po każdej walce, więc trzeba być perfekcyjnie przygotowanym pod każdym względem.

Czyli walka na DSF Kickboxing Challange 3 to tylko rozgrzewka przed Mistrzostwami Polski w Kobyłce?

Można tak powiedzieć. Przez cały rok jestem w formie, staram się startować jak najczęściej, a będąc ciągle w dobrej dyspozycji mogę walczyć również na galach Kickboxingu. Jak już wspomniałem tydzień później mam Mistrzostwa Polski i ta impreza jest dla mnie przynajmniej tak samo ważna.

Siedlce mają doskonałe tradycje kickboxerskie. Michał Głogowski jako jedyny Polak walczył w finałowym turnieju K-1 MAX. Czy gale organizowane przez Sławomira Dubę to pierwszy krok w kierunku dogonienia osiągnięć Michała?

Zdecydowanie tak, chociaż dogonić Michała Głogowskiego będzie bardzo trudno, bo walczył z najlepszymi na świecie w K-1 MAX. Jak każdy kickboxer chciałbym walczyć w najlepszych organizacjach na świecie, mam nadzieję, że mi się uda. Prowadzi mnie w końcu ten sam trener, z którym zaczynał Michał, czyli mój tata, Andrzej Garbaczewski.

Czego możemy się po tobie spodziewać na gali w Piasecznie?

Oczywiście tego, że dam z siebie wszystko. Ponadto gwarantuję emocje i dobre widowisko, by nikt nie żałował czasu na oglądanie walki. (śmiech)

Korzystając z okazji chciałbym podziękować Krzysztofowi Mikiciukowi za pomoc przy suplementacji, mojemu bratu i kolegom z klubu za sparingi, ojcu, rodzinie i wszystkim, którzy mi kibicują. Pozdrawiam znajomych i czytelników serwisu SportSiedlce.pl.

 

autor: Paweł Sawicki

źródło: własne; foto: DSF Kickboxing Challenge

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;