Tuż po zakończeniu zmagań młodzieżowców rozpoczęła się rywalizacja w Międzynarodowym Turnieju im. Jana Hawrylewicza.
Działacze WLKS jak co roku zadbali o ciekawą obsadę rosnącego w siłę turnieju. Reprezentanci Polski, Białorusi, Litwy i Łotwy mierzyli się w dwuboju (rwanie i podrzut), a ostatecznych rezultatach decydował przelicznik Sinclaira.
Wśród kobiet najlepsza była Rebeka Koha. 17-latka z Łotwy jest jednym z największych talentów europejskiej sztangi, co potwierdziła w Siedlcach. Koha wyrwała ciężar o wadze 82 kg, a w podrzucie zanotowała rezultat 98 kg (łącznie w dwuboju 180 kg). W punktacji Sinclaira Łotyszka miała 265,60 pkt i wyprzedziła drugą Ludmiłę Pankową (Białoruś) o prawie 20 punktów. Na najniższym szczeblu podium uplasowała się Agata Rok (WLKS Siedlce-Iganie Nowe). Polka zaliczyła w dwuboju ciężar o łącznej wadze 171 kg, co przełożyło się na 238,08 punktów Sinclaira.
Rywalizację mężczyzn wygrał Jarosław Samoraj, wychowanek MLKPC Sokołów Podlaski, reprezentujący obecnie Mazovię Ciechanów. Reprezentant Polski wyrwał 160 kg, a następnie podrzucił 195 kg (355 kg, 393,34). Samoraj nie wygrał równie bezdyskusyjnie co jego młodsza koleżanka z Łotwy. Tuż za plecami sokołowianina znalazł się Białorusin Vladzimir Yakuta (331 kg, 392,18). Niewiele gorszy był trzeci Ritvas Suharevs (Łotwa). Jego wyniki to 292 w dwuboju i 391,73 w punktacji Sinclaira. Suharevs był zdecydowanie lżejszy od czołowego duetu, ale i dużo młodszy (16 lat). Sztangiści na niższych lokatach ponieśli spore straty względem czołowego tria.
Po zakończeniu zmagań organizatorzy byli chwaleni za sprawne przeprowadzenie zawodów. Gości z zagranicy obiecywali powrót w przyszłym roku, kiedy dojdzie do jubileuszowego piątego memoriału im. Jana Hawrylewicza.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
