piątek, 19 kwietnia 2024r.

Sasal skreślony, czyli echa walnego (fotogaleria)

Na walnym zebraniu członków Pogoni Siedlce nie brakowało emocjonalnych wypowiedzi i ciekawych rozstrzygnięć. Do zarządu próbował wejść urlopowany Marcin Sasal, ale zebrał najmniej głosów spośród nominowanej dwunastki.

Warto przytoczyć kilka najciekawszych wypowiedzi z zebrania

Dyskusję rozpoczął prezydent Wojciech Kudelski: – Część z państwa pamięta czasy, kiedy kibice przybyli pod okna magistratu z trumną i twierdzili, że będę grabarzem klubu. (…) Podjęliśmy wówczas bardzo ważne decyzje, przede wszystkim o budowie obiektów sportowych z prawdziwego zdarzenia. Dokonaliśmy najlepszej transakcji w dziejach miasta. Sprzedaliśmy działkę za 30,5 miliona, a nowy obiekt wybudowaliśmy za 28 milionów. Dziękuję wszystkim za zespołowe działanie ówczesnym radnym, choć po drodze nie obyło się bez problemów. Żadne obiekty nic by nie dały, gdyby nie ludzie. Po to, żeby być członkiem zarządu trzeba mieć odpowiednie predyspozycje, aby sprawnie zarządzać piłkarskim przedsiębiorstwem. Bez pieniędzy nie ma sportu i my jesteśmy tego świadomi. Z miasta Siedlce poszły i cały czas idą duże pieniądze. Jesteśmy miastem średniej wielkości i nie na wszystko nas stać. Apeluję do wszystkich: zagłosujcie odpowiedzialnie, aby wybrać mądrych ludzi. Jeżeli wybierzecie zły zarząd to nie będzie piłki nożnej w Siedlcach.

Głos zabrał także Marcin Sasal: – Dziękuję władzom miasta, piłkarzom i – przede wszystkim – kibicom. Po meczu rundy jesiennej ze Stomilem nie podobał mi się sposób sędziowania. Znając I-ligową piłkę wiedziałem, że nie chcą nas ci, którzy pilnują innych klubów. Pani prezydent gwarantowała finansowo, że światło w Siedlcach będzie, ale w żadnych komisjach niczego nie dało się zrobić. (…) Być może na konferencji po meczu z Miedzią powiedziałem za dużo. Wyjaśniłem, że „telefon z góry” był przenośnią. Zapłaciłem dużą karę finansową, ale uważam, że było warto. Od tego meczu sędziowanie do końca sezonu było bardzo dobre. Mam pretensję do zarządu o jedną rzecz. Zawsze można się rozstać, ale po meczu ze Stomilem nie było rozmowy. Urlopowanie mnie zapadło jednoosobowo albo dwuosobowo. Nie było żadnych merytorycznych rozmów. Od kwietnia przychodził do mnie tylko prezes Materski. Chciałem wziąć ze sobą do Pogoni jednego trenera, ale nie było na to pieniędzy. Trenerzy, którzy ze mną pracowali – pomogli zespołowi, ale zachowali się nie fair. Bartosz Tarachulski poczuł się wielkim trenerem, obmówił mnie do zawodników, myślę też, że składał raporty do zarządu. Z takimi fałszywymi ludźmi nie chcę mieć nic do czynienia. Jeżeli ktoś myśli, że Pogoń utrzymała się jednym meczem to nieprawda. Utrzymaliśmy się dzięki trzem zwycięstwom – 3:0 z MKS Kluczbork, 1:0 z GKS Bełchatów i 2:0 z Rozwojem Katowice. Wielu chłopaków zrobiło postęp i będą z tego korzystać: albo w następnym sezonie, albo w nowych klubach – stwierdził Sasal.

Andrzej Materski pokusił się o ripostę: – To dzięki trenerowi Sasalowi osiągnęliśmy taki wynik, jaki osiągnęliśmy. Proszę wierzyć nam, że decyzja o rozstaniu z trenerem była bardzo trudna. Musiałem jednak jako prezes zmierzyć się z nią. Nikt nie zabierze Sasalowi tego co osiągnął w Pogoni Siedlce. Miał pan do mnie pretensje, że nie poinformowałem pana o zwolnieniu przez telefon. Za bardzo pana szanuję, żeby nie zrobić tego osobiście. Jeżeli chodzi o sędziowanie to wysłaliśmy naszą ocenę do pana Przesmyckiego. (…) Starałem się być na bieżąco z panem. Przekazywałem trenerowi swoje spojrzenie, ale nigdy nie powiedziałem, że miał grać ten lub tamten. Wynik rozlicza nas wszystkich. Gdyby Pogoń Siedlce nie utrzymała się w I lidze to dzisiaj bylibyśmy w innym miejscu, innej sytuacji. Miasto też jest rozliczane przez swoich mieszkańców – my zdawaliśmy sobie z tego sprawę – stwierdził p. o. prezesa.

Decydująca dla losów głosowania – poza zdrowym rozsądkiem członków klubu – okazała się jednak opinia wiceprezydent Anny Sochackiej: – Obejrzałam salę i doszłam do wniosku, że powinnam zabrać głos. Chodzę na wszystkie mecze, nie byłam tylko raz, z powodu wyjazdu służbowego. Proszę głosujących o wybranie ludzi, którzy będą współpracować z miastem, będą szukać sponsorów. Zabolały mnie słowa trenera Sasala o Bartoszu Tarachulskim. Uważam, że były niepotrzebne.

Po wystąpieniach nowych kandydatów doszło do głównej części walnego. Przewodniczący Komisji Wyborczej Mariusz Gruda przedstawił protokół z jej prac. Na piątą kadencję do pracy w zarządzie wyznaczono następujące osoby: Andrzej Materski, Krzysztof Dębiński, Michał Chromiński, Jan Niedziółka, Leszek Czapski, Jacek Włodarczyk, Robert Żur, Piotr Niewiadomski i Witold Jakubik. Komisję Rewizyjną stworzyli Marek Kordecki, Andrzej Filipiuk, Daniel Płudowski oraz Mariusz Gruda. Do zarządu zgłoszeni zostali także: Ariusz Kurowski, Dariusz Młynarczyk i Marcin Sasal.

Wyniki głosowania:
Materski – 58 głosów
Chromiński – 55 głosów
Dębiński – 53 głosy
Żur – 50 głosów
Niedziółka – 49 głosów
Niewiadomski – 49 głosów
Jakubik – 48 głosów
Czapski – 42 głosy
Młynarczyk – 40 głosów i 31 w dogrywce
Włodarczyk – 40 głosów i 24 w dogrywce
Kurowski – 23 głosy
Sasal – 22 głosy

Po wynikach głosowania trener Sasal nie chciał ich komentować, a zasadne wydawało się pytanie: Czemu miało służyć to przedstawianie? Sporo było niepotrzebnych emocji, ale ostateczny wybór – po myśli miasta – powinien być korzystny dla Pogoni, a to przecież najważniejsze. Ciekawe tylko o czyim interesie myślały 22 osoby, które nie skreśliły Sasala?

Nie wybrano galeria lub galeria została usunięta

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

10 odpowiedzi

  1. Prawdę powiedział. Normalne nie jest aby jeden asystent u tylu trenerów pracował. Utrzymanie to zasługa Sasala i jeden mecz tego nie zmienia. Szkoda, że nie znalazł się w zarządzie, ciekawie by było.

    1. Popieram qaz, jeden asystent u tylu trenerów,………… bo to jest asystent Zarządu nie trenerów.

  2. Jako jeden z pierwszych po wygranym meczu z Chojniczanką podziękowałem trenerowi Sasalowi ,Tarachulskiemu również.
    Jedna jaskółka wiosny nie czyni i Tarachulski nie zrobił nic nadzwyczajnego,po prostu zrobił to co do drugiego trenera należało w końcu bierze za to kasę.
    Pamiętać trzeba w jakich okolicznościach drużyna powstawała.
    Uważam że zwolnienie i wyciągnięcie konsekwencji byłoby zasadne po tym ostatnim meczu z Chojnicami a tak wyszło jak wyszło?

  3. Gruda we władzach klubu to już wiadomo że wszyscy kopacze od Menago Burzca z ojcem siedzi w zarządzie KPS a w mkp będzie pilnował finansów. Fachowiec od wszystkiego siatkówki piłki kopanej a najlepiej się zna na śmieciach i tym powinien się tylko zająć tak Panie Gruda

  4. Ciekawe kto będzie trenerem Pogoni chyba jakiś desperat wiedząc że 2 trenerem jest już donosiciel tara. Żaden szanujący się trener nie przyjdzie bez swojego sztabu a chłopaki już zatrudnili tego donosiciela. Trener Sasal miał rację ujawniając kulisy jego szczucia przez kolegów ze sztabu, brawo trenerze za odwagę

  5. zobaczycie, że w następnym sezonie nie tylko Tarantula będzie w boksie ale też Krzysztof P. Trenerzy się zmieniają a oni jak byli tak są. Panie trenerze Sasal, zrobił Pan drużynę z niczego, która zdobyła ponad 40 punktów w rozgrywkach. O taki wynik chodziło. Graliśmy z większością drużyn jak równy z równym. Wypadł Panu Świerblewski, Dzięcioł. Sędziowanie było najczęściej nie pod Pogoń a i tak Pan sobie poradził. Powodzenia w nowym klubie. Myślę, że w przyszłości doświadczenia z Siedlec przydadzą się w dalszej Pana karierze trenerskiej. Ciekaw tylko jestem czy bez Tarantuli drużyna w końcówce bardziej by walczyła, Nic nie psuje bardziej atmosfery niż kłótnie wewnątrz własnych ludzi

  6. Sasal to historia. Wygłupił się wczoraj i koniec tematu bo to jest BEZDYSKUSYJNE. Zebrał zespol fakt ale drużyny nie zbudował. Walczy samotnie ze wszystkimi dookoła a piłka to gra zespołowa. Teraz dużo pracy przed zarządem i trźeba trzymać kciuki. Historycznie najlepsze relacje z miastem pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość.

    1. Prawdę powiedział, a nie się wygłupił. Wybrany zarząd to krąg wzajemnej adoracji i nic tu się nie zmieniło. Dziękowanie Tarachulskiemu za utrzymanie to kpina. Co ten człowiek zrobił wciągu kilku dni? Drużyna utrzymała się dzięki walce przez cały sezon. Boje się że żaden szanujący się trener tu nie przyjdzie gdy zobaczy co tu się wyrabia.

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;