czwartek, 28 marca 2024r.

Największa perła szkółki Sevilli. Kim jest Manu Cordero?

Od czwartku pierwszoligowa Pogoń testuje nowego zawodnika. Jest nim Manu Cordero. Kim jest niespełna 20-letni Hiszpan? Poznajcie bliżej sprawdzanego przez siedlczan zawodnika.

Cordero urodził się 2 marca 1997 roku i występuje na pozycji środkowego napastnika. Mimo młodego wieku snajper z Półwyspu Iberyjskiego ma za sobą bardzo barwną karierę. Gdyby miał więcej szczęścia w przeszłości, zagrałby nawet… w Realu Madryt. Dlaczego tak się jednak nie stało i Hiszpan w styczniu 2017 wylądował w zasypanych śniegiem Siedlcach?

Urodzony w Sewilli piłkarz trafił do byłego zespołu Grzegorza Krychowiaka w wieku 15 lat, przenosząc się z lokalnego CD Altair. Co ciekawe, Cordero został „socio” Sevilli już w wieku dwóch dni! Ma on niższy numer karty kibica niż słynny dyrektor sportowy klubu, Monchi. Kilka lat temu hiszpańskie media opisały go słowem „crack”. Charakteryzowano go jako piłkarza potrafiącego grać obiema nogami, umiejącego świetnie dryblować oraz mającego zmysł do gry kombinacyjnej.

W zespole ze stolicy Andaluzji Cordero przeszedł kilka szczebli juniorskich, trafiając ostatecznie do trzeciego zespołu występującego na poziomie Tercera División (odpowiednik polskiej trzeciejj ligi). Napastnik bardzo szybko został okrzyknięty największą perłą miejscowej szkółki i wiązano z nim wielkie nadzieje.  Co więcej, utalentowany snajper zwrócił na siebie uwagę innych klubów. Wśród zainteresowanych był nawet Real Madryt, o czym lokalna prasa poinformowała w czerwcu 2013 roku. Negocjacje z najbardziej utytułowanym klubem trwały prawie rok, ale ostatecznie spaliły one na panewce.

Doskonale zapowiadająca się kariera nie poszła w dobrym kierunku. Cordero spotkał się nawet ze wspomnianym już Monchim, co świadczy o tym, że możliwości wychowanka Sevilli nie były przereklamowane. Dyrektor sportowy klubu nie zdołał jednak przywrócić kariery Manu na właściwe tory i w styczniu 2016 roku odszedł on z Sevilli, trafiając do Malagi. W tym zespole Hiszpan nie został zbyt długo, gdyż już w lipcu ponownie zmienił klub. Tym razem przeszedł do Osasuny, gdzie został włączony do zespołu rezerw. Tam również nie zdołał pokazać swojego talentu. W drużynie „B” ekipy z Pampeluny przez ostatnie pół roku zagrał zaledwie 10 minut w spotkaniu Segunda División przeciwko Caudal.

Dlaczego kariera Cordero nie potoczyła się tak dobrze, jak się zapowiadała? Z pewnością, aby w szkółce Sevilli zyskać miano największego talentu, trzeba posiadać ogromne możliwości. Cordero nie wykorzystał jednak swojej szansy. Problemy napastnika postarała się zdefiniować hiszpańska prasa. Pierwszym błędem było zbyt wczesne przeniesienie go do starszych drużyn w szkółce Sevilli. Cordero przeskoczył o dwie kategorie wiekowe, co spowodowało, że nie do końca potrafił się odnaleźć. Ponadto napastnik zaczął łapać bezsensowne czerwone kartki, niepotrzebnie osłabiając swój zespół oraz zbyt często wdawał się w drybling, co skutkowało błyskawicznymi kontratakami. Hiszpan odbył nawet kilka sesji z psychologiem, aby ten pomógł mu w podejmowaniu właściwych decyzji na boisku.

Teraz Cordero przyjeżdża do Polski, aby się odbudować i udowodnić swoją wartość. Czy dostanie on w Pogoni stały angaż? Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Andaluzyjczyk będzie miał okazję przekonać do siebie sztab szkoleniowy w sobotnim spotkaniu sparingowy z ekstraklasowym Górnikiem Łęczna i to po nim powinniśmy poznać przyszłość Cordero.

 

 

źródło: własne / cuentaconlacantera; foto: cuentaconlacantera (2) / Kamil Sulej (1)

DODAJ KOMENTARZ

7 odpowiedzi

  1. Litości, litości ,…facet (młodzieniec) tak mocno utalentowany że wylądował na śniegu w Siedlcach. Rozumiem że to tylko testy,…wszystko rozumiem ale nie rozumiem po co ten gość jest testowany. Nie sprawdził się w swoim kraju, gdzie zna język. kulturę, obyczaje, gdzie piłka jest inna niż w Polsce, a ma się sprawdzić w tutaj gdzie piłka jest bardzo fizyczna, gdzie podstawą gry są warunki fizyczne i siła, a umiejętności piłkarskie i taktyka to dodatek do gry ? Niech się testuje to nie moja sprawa, ale poco ? Nie dopuszczam do siebie że się sprawdzi. Jeżeli tak będzie to ja nauczę się hiszpańskiego perfekcyjnie w tydzień.

    1. Z jednej strony trudno nie przyznać Ci racji, z drugiej pewnie każdy życzyłby Ci tego tygodniowego kursu hiszpańskiego 😉

      1. Chodzi mi o to, że ja szybciej w tydzień czegoś nauczę się po hiszpańsku, niż on w ogóle zaaklimatyzuje się w Polsce. Ale niech się chłopak przyzwyczaja. Już byli Hiszpanie w Siedlcach (doświadczeni) zarówno piłkarze jak i trener. Co z tego wyszło ? Byli. pograli i wyjechali. Czy ktoś czegoś się od nich nauczył, czy wiele pomogli Pogoni ? Jedynie Claderon był przydatny, tylko on w Polsce był cały rok zanim przyszedł do Pogoni i miał 30 lat na karku i bagaż doświadczenia. Powodzenia życzę temu zawodnikowi.

        1. A mi, że masz rację, a zapewne gościu po testach zniknie, ale jakby się odblokował, nastrzelał 20 bramek w rundę i odszedł za 20mln ojro do jakiejś Barcelony, to nikt by z nas nie narzekał

  2. Co on jest w stanie zaprezentować w meczu na śniegu i mrozie na którym nigdy nie grał? Po co nam spec od gry kombinacyjnej jeśli my takowej nigdy nie będziemy grać? Jaka gra kombinacyjna jest możliwa pomiędzy zawodnikami którzy grają ze sobą pierwszy raz? Zmarznie – to jest pewne. Fajna przygoda dla kogoś z Sevilli.

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;