Siatkarze KPS Siedlce sprawili niemiłą niespodziankę swoim kibicom. W 19 kolejce podopieczni Witolda Chwastyniaka przegrali z AGH Kraków 1:3.
SYTUACJA WYJŚCIOWA
Podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka przystąpili do niedzielnego spotkania w roli faworyta. Tym bardziej, że w pierwszym meczu obu drużyn zdecydowane zwycięstwo odniósł KPS, który w Małopolsce odprawił rywali z kwitkiem 3:0.
PRZEBIEG MECZU
Siedlczanie niedzielny mecz rozpoczęli w eksperymentalnym składzie. Na ławce rezerwowych znaleźli się podstawowy atakujący drużyny: Jakub Bucki, a także przyjmujący Mateusz Błasiak. Ich miejsce w wyjściowym składzie zajęli Mateusz Ogrodniczuk oraz Krzysztof Gibek.
Pojedynek w Siedlcach był bardzo wyrównany. Wynik często oscylował wokół remisu, a o zwycięstwie jednej bądź drugiej drużyny decydowały dopiero końcówki setów. W pierwszej partii lepszy był AGH, w drugiej natomiast KPS.
Często tak bywa, że przy stanie 1:1, decydujący dla losów spotkania jest trzeci set. W nim lepsi okazali się goście z grodu Kraka, którzy mieli w składzie świetnie dysponowanego byłego siatkarza KPS – Arkadiusza Żakiete. W czwartej odsłonie przyjezdni poszli za ciosem i nie pozostawili już złudzeń drużynie z Siedlec.
Niespodziewana porażka nie wpłynie jednak na miejsce w tabeli KPS. Podopieczni Witolda Chwastyniaka są pewni gry w play-offach oraz tego, że nie wypadną poza pierwszą czwórkę.
PLANY KPS
05.02.17, 18:00 – Siedlce (hala ARMS)
I liga: KPS Siedlce – AZS AGH Kraków 1:3 (22:25, 25:21, 23:25, 19:25)
KPS: 2. Maciej Polański, 6. Piotr Łukasik, 8. Krzysztof Gibek, 10. Moustapha M’Baye, 14. Mateusz Ogrodniczuk, 17. Bartosz Zrajkowski i 1. Mateusz Januszewski oraz 11. Jakub Gontarewicz, 12. Mateusz Błasiak, 16. Jakub Bucki
MVP: Arkadiusz Żakieta
Pozostałe wyniki 19. kolejki:
Norwid Częstochowa – Ślepsk Suwałki 3:1 (25:22; 18:25; 25:17; 25:18)
Stal AZS Nysa – Warta Zawiercie 3:2 (22:25, 25:23, 29:27, 22:25, 15:13)
Victoria Wałbrzych – Krispol Września 3:2 (25:23, 25:21, 15:25, 17:25, 15:9)
TSV Sanok – SMS PZPS Spała przełożony na 08.02
Pauzuje – SKS Hajnówka
źródło: własne, foto: Maciej Sztajnert
Jedna odpowiedź
Dramat – tak tylko można opisać ten mecz. Bezpłciowi zawodnicy i bezpłciowy trener. Stoją ze smutnymi minami i dają się ogrywać takim leszczom… Przecież Żakieta u nas liznął parkiet przez łącznie może z 5 godzin swojej „kariery”, a wczoraj obijał nam blok, a co najgorsze znajdował się też nad blokiem Łukasika z Polańskim!
Chwastyniak nie umie tym wstrząsnąć, nie umie nic zmienić. Zaczęło się już w Zawierciu, gdzie sobie od tak wypuściliśmy ogromną przewagę w jednym z setów…i teraz był ciąg dalszy.
Na szczególną uwagę zasługuje jednak kto inny… M. Ogrodniczuk. No po prostu nie pojmuję po co trzymać na boisku „atakującego”, któremu nawet niechętnie się wystawia. W drugim secie liczyłem ile miał wystaw i ile skończył. 8 pseudo ataków -> 2 skończone (1 z nich o blok). Ani to siły nie ma, ani charakteru. Ogarnij się babo…