Rugbiści siedleckiej Pogoni sprawdzą się w sobotę na tle Budowlanych SA Łódź. Czy lider okaże się lepszy od mistrza Polski?
Siedlczanie mają powody do optymizmu. Podopieczni Andrzeja Kozaka rozpoczęli sezon od trzech bonusowych zwycięstw. Pogoniści zaimponowali postawą w defensywie, co z pewnością będzie przydatne w starciu z Budowlanymi SA Łódź.
– Chcemy powalczyć o zwycięstwo, choć wiemy, że jedziemy na teren wielokrotnego mistrza Polski. Myślę, że nie stoimy na straconej pozycji. Nawet jak przegramy to w Siedlcach odzyskamy punkty. Mecz będzie bardzo ciężki, ale nie ma powodu do obaw po tym, co Pogoń pokazuje. Prowadzimy w tabeli i niech to rywale się nas boją – powiedział dyrektor MKS Pogoń, Dariusz Suski.
W 2016 roku w ramach Pucharu Polski Ekstraligi Pogoń znalazła sposób na Budowlanych SA. Siedlczanie po znakomitym meczu na własnym terenie wygrali 18:17. W rewanżu łodzianie wygrali 29:0 i uzyskali awans do decydującej rozgrywki. – Tamten wynik zakłamał rzeczywistość. Mecz wybitnie nie ułożył się Pogoni, a na dodatek mieliśmy wtedy kilka kontuzji. Teraz jesteśmy silniejsi, jesteśmy niepokonani. W tym momencie szanse na zwycięstwo rozkładają się po równo. Nie dostrzegam przewagi łodzian – przyznał Suski.
Pierwszy gwizdek meczu na szczycie Ekstraligi zabrzmi w sobotę 29 kwietnia o 13:00.
źródło i foto: własne
