środa, 24 kwietnia 2024r.

Jaszczuk bez awansu do finału MŚ. Moc skoczków RPA

Nie tak wyobrażał sobie start w mistrzostwach świata skoczek w dal Tomasz Jaszczuk. Zawodnik WLKS Siedlce-Nowe Iganie nie zdołał awansować do finału.

Po obiecujących startach na wiosnę (8.18 m w Białej Podlaskiej), kibice i sympatycy Tomasza Jaszczuka, liczyli na udany występ w mistrzostwach świata w Londynie. Celem był awans do finału konkursu skoku w dal. Niestety ta sztuka pochodzącemu ze Zbuczyna zawodnikowi się nie udała.

Jaszczuk rywalizował w grupie B. Aby bezpośrednio awansować do finału musiał skoczyć 8.05 m lub znaleźć się w czołowej dwunastce eliminacji. W pierwszej próbie nasz zawodnik skoczył 7.58 m, co było jedną ze słabszych odległości. W drugiej serii Jaszczuk osiągnął 7,64 m. Poprawił się wprawdzie o sześć centymetrów, ale wciąż był daleko od awansu. Trzecią próbę Jaszczuk spalił i nie znalazł się w finale. Ostatecznie zajął w eliminacjach 26 miejsce. Najdalej w eliminacjach skoczył Czech Radek Juška – 8.24.

Dobrze się czułem na stadionie, ale trochę nie wychodził mi rozbieg. W trzeciej próbie chciałem pójść na maksa, cofnąłem rozbieg pół stopy, ale nie wyszło. Szkoda tego – mówił Tomasz Jaszczuk.

Konkurs wygrał reprezentant Republiki Południowej Afryki Luvo Manyonga, któremu zwycięstwo dał skok na odległość 8.48 m. 4 cm bliżej skakał srebrny medalista, Amerykanin Jarrion Lawson. Trzeci był kolejny zawodnik z RPA Ruswahl Samaai – 8.32.

WYNIKI

 

źródło: własne / PAP / eurosport.onet.pl; foto: PAP

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;