Seiya Kitano jest wypożyczony do Siedlec z Pogoni Szczecin, jednak sztab szkoleniowy nie widzi zawodnika w kadrze i działacze biało-niebieskich chcieliby skrócić wypożyczenie Japończyka.
Seiya Kitano to 20-letni ofensywny pomocnik, który do Siedlec trafił w sierpniu 2017 roku na zasadzie wypożyczenia ze szczecińskiej Pogoni. Zwolennikiem sprowadzenia Japończyka do klubu był Adam Łopatko. Zawodnik w biało-niebieskich barwach rozegrał tylko 156 minut. W trakcie rundy pomocnikowi przytrafiła się kontuzja, którą długo leczył. Głównym powodem złej gry pomocnika jest prawdopodobnie aklimatyzacja w Siedlcach, którą źle znosi. O problemach piłkarza napisał Przegląd Sportowy.
Seiyę Kitano, napastnika Pogoni Siedlce, wypożyczonego z Pogoni, ale tej szczecińskiej, dopadł problem mieszkaniowy. Japończyk zażądał wymiany lokum, ponieważ to, które do niedawna zajmował, zupełnie nie nadawało się do praktyk feng shui. Kitano, mający kłopot z urządzeniem mieszkania tak, by na lokatora spływało szczęście, był tym faktem bardziej przejęty niż graniem (jesienią 150 minut, 0 goli). Poradniki feng shui przestrzegają przed „ciasnym pomieszczeniem, w którym kumuluje się zabójcza energia, prowadząca do chorób, wyczerpania i problemów”. A Kitano długo był kontuzjowany! Jest też inna ewentualność, czyli tak zwany w feng shui „zbyt niski sufit”. Działacze z Siedlec mają pewnie ochotę zacytować Siarę Siarzewskiego: „Czy tobie, Kitano, czasem, sufit na łeb się nie spadł?”
Pod koniec stycznia Kitano został wystawiony na listę transferową i został przesunięty do zespołu rezerw Pogoni, jednak nawet tam w meczach z zespołami z niższych lig zawodnik nie wyróżniał się. Przyszłość Kitano powinna rozstrzygnąć się w lutym, być może Japończyk zakotwiczy w II lidze.
źródło: własne / Przegląd Sportowy; foto: Maciej Sztajnert
