Energa Basket Liga Kobiet nie zwalnia tempa. W środę PGE MKK zagra w Ostrowie Wielkopolskim.
Podopieczne Teodora Mollova były o krok od zwycięstwa z Energą, ale musiały obejść się smakiem. To już przeszłość. Na ten moment najważniejszym celem dla siedlczanek jest walka o pełną pulę w Ostrowie Wielkopolskim.
Ostrovia w bieżącym sezonie odniosła cztery zwycięstwa, czyli o dwa więcej niż PGE MKK. Jedno z nich zostało odniesione na siedleckiej ziemi. W pierwszej rundzie Ostrovia wygrała 72:71 z drużyną Mollova. Zaciętość – to słowo, które idealnie oddaje ostatnie boje siedlecko-ostrowskie. Co prawda w sezonie 2016-17 PGE MKK na własnym parkiecie odnotował wysokie zwycięstwo, ale już w Ostrowie Wielkopolskim losy meczu ważyły się do ostatnich sekund. Siedlczanki przegrały wówczas 79:81 na własne życzenie.
Wychowanką ostrowskiego klubu jest Magdalena Parysek-Bochniak. Po drugiej stronie barykady nie zabraknie znajomych twarzy. Monika Naczk zamieniła latem Siedlce na Ostrów Wielkopolski, zaś zimą na powrót do Polski zdecydowała się Anna Zarycka. Ukrainka obecnie występuje pod nazwiskiem męża – Ruljowa.
Początek środowego meczu o 18:00.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
