środa, 24 kwietnia 2024r.

Koniec igrzysk dla Staręgi. Ostatni start przyniósł 13 lokatę

Maciej Staręga wziął udział w sprincie drużynowym techniką dowolną w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang. Wraz ze swoim partnerem, Dominikiem Burym zajęli trzynaste miejsce.

Zawodnik Rawy Siedlce, Maciej Staręga zaliczył swój ostatni start w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Korei. Wraz z Dominikiem Burym walczył na trasie sprintu drużynowego techniką dowolną.

Bury i Staręga nie byli faworytami swojego półfinału, ale od początku biegli bardzo dobrze i trzymali się czołówki. Świetnie spisywał się zwłaszcza siedlczanin, uzyskując na swojej zmianie trzeci wynik w stawce. Niestety ostatnia zmiana Staręgi nie była już tak udana. Bury przekazał mu „pałeczkę” na czwartym miejscu, ale wyraźnie słabnący Maciek stracił bardzo dobrą pozycję. Ostatecznie zajęcie siódmego miejsca w półfinale nie dało awansu.
W biegu Biało-Czerwonych najlepsi okazali się Norwegowie (16.03,97). Drugi półfinał wygrali Olimpijczycy z Rosji.

W finale najlepsi byli Norwegowie (Martin Sundby, Johannes Klaebo), którzy wyprzedzili Olimpijczyków z Rosji (Denis Spicow, Alexander Bolszunow) oraz Francuzów (Maurice Manificat, Richard Jouve). Polska sztafeta zajęła ostatecznie 13 miejsce w stawce 28 drużyn.

– Podjęliśmy walkę, do finału zabrakło. Patrząc na listę startową, można było od razu powiedzieć, że o medal będzie walczyło dziesięć drużyn – powiedział Maciej Staręga.

– Dominik był w naprawdę fajnej dyspozycji. Zresztą pokazał to na swojej ostatniej zmianie, przyprowadzając nas na czwartej pozycji. Mnie trochę zabrakło dyspozycji. Nie wytrzymałem tej ostatniej rundy. Nie chcę zrzucać tego na kontuzję, ale zabrakło mi dziesięciu biegów przed igrzyskami, bo wiadomo, że do wysokiej dyspozycji dochodzi się startami – tłumaczył Staręga, dodając: – To i tak było moje najlepsze bieganie w Korei Południowej. Nie jestem jednak zadowolony, ale wiem, że stać nas na o wiele więcej w przyszłości. Tworzymy fajną parę na teamy z Dominikiem, a jest przecież jeszcze Kamil Bury.

Maciek dwa wcześniejsze starty, miał kompletnie nieudane. – Teraz podniosłem się. Poza tym to jest moja konkurencja i zawsze potrafiłem się w niej odnaleźć. Poza tym bezpośrednia rywalizacja jest dla mnie zawsze lepsza. Umiem sobie radzić w walce bark w bark – mówił.

WYNIKI

 

źródło: Onet; foto: Grzegorz Momot / PAP

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;