wtorek, 23 kwietnia 2024r.

Paweł Łydkowski: Nie odstawałem od zawodników z Serie A

Paweł Łydkowski na początku marca wyjechał do Ferrary, gdzie był testowany w SPAL 1913.

– Pobyt we Włoszech oceniam bardzo pozytywnie. W czasie testów mogłem zaprezentować swoje umiejętności. Jeżeli chodzi o warunki to wszystko było dopięte na ostatni guzik. Dałem z siebie wszystko i myślę, że wykorzystałem swoją szansę – przyznaje wychowanek Pogoni Siedlce.

Łydkowski wsparł SPAL Primavera (odpowiednik nieistniejącej już Młodej Ekstraklasy) w ogólnoeuropejskim turnieju rozgrywanym na terenie Włoch. – W grupie rywalizowaliśmy z Genoą, AZ Alkmaar i Lucchese. Niestety, zajęliśmy drugie miejsce i nie przeszliśmy do kolejnej fazy. O braku wyjścia z grupy zdecydowała porażka z Genoą – wspomina siedlczanin.

Turniej Viareggio Cup, w którym grał Łydkowski, to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów młodzieżowych rozgrywanych we Włoszech. W tegorocznej edycji najlepszy okazał się Inter Mediolan, a królem strzelców został dobrze znany polskim kibicom Sandro Kulenović, który obecnie przebywa na wypożyczeniu z Legii Warszawa w Juventusie Turyn.

Łydkowski w turnieju wystąpił we wszystkich trzech meczach, a w starciu z Lucchese zdołał się wpisać nawet na listę strzelów, kiedy to po centrze z rzutu rożnego wykończył akcję strzałem głową. Co więcej, siedlczanin sprawdził się też w nietypowej dla siebie roli, gdyż w ostatnim meczu z Genoą, pojawiając się na placy gry w doliczonym czasie gry, zagrał na pozycji środkowego napastnika.

 

W Ferrarze Łydkowski mógł się porównać nie tylko z rówieśnikami z Argentyny, Brazylii czy Włoch, ale i z seniorami beniaminka Serie A, jakim jest SPAL. – Nie odstawałem od rówieśników. Mało tego, mogę wręcz powiedzieć, że miałem nad nimi przewagę pod względem siłowym, a także górowałem doświadczeniem wyniesionym z gry z seniorami. Różnica w treningach jest kolosalna, ponieważ we Włoszech dominuje taktyka. Nad koordynacją pracuje się w trakcie rozgrzewki, do tego gry i interwały pomagające dbać o kondycję. Treningi na siłowni są we własnym zakresie. Miałem okazję trenować z pierwszą drużyną. Uważam, że nie odstawałem, po prostu wtopiłem się w drużynę. Nie czułem, że było to Serie A. Miałem okazję porozmawiać z Bartoszem Salamonem, który starał się mi pomagać. Nawet grałem z nim w jednej drużynie – opowiedział 19-letni defensor.

https://www.instagram.com/p/BgPKVZmh39H/?taken-by=lyd15kowski

Jak widzisz swoją przyszłość? – Moim marzeniem jest gra w lidze włoskiej lub angielskiej. Trenerzy byli ze mnie zadowoleni. Zobaczymy co z tego będzie. Do czerwca ma ważny kontrakt z Pogonią i zamierzam go wypełnić – podsumował Łydkowski.

 

źródło: własne, foto: Kamil Sulej

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;