środa, 24 kwietnia 2024r.

Dominik Grzęda: Nasz kraj jest światową czołówką

Zapraszamy na wywiad ze świeżo upieczonym mistrzem Polski w kickboxingu Dominikiem Grzędą.

Jak długo trenujesz kickboxing i jak zaczęła się twoja przygoda z tym sportem?

Kickboxing trenuję przez pół mojego życia, to jest od dziesięciu lat. Moja przygoda ze sportem zaczęła się raczej typowo, byłem dzieckiem ze sporą nadwagą, a że mój brat zaczął w tym czasie ćwiczyć i schudł, to mama zdecydowała, że mnie również warto w ten sport zaangażować.

Duży wpływ na zainteresowanie kickboxingiem miało to, że twój brat Cyprian z sukcesami trenował właśnie ten sport?

Na początku raczej nie, chociaż stosunkowo z biegiem lat, zdobywaniem przez niego tytułów i rozpoczęciem moich startów w zawodach, narodziła się chęć, by co najmniej osiągnąć tyle samo, a najlepiej  jeszcze więcej.

A jak obecnie wygląda twoja współpraca z bratem?

Gdy mam czas wrócić do Siedlec, to mam niesamowicie dobre warunki do szlifowania formy w  klubie Andrzeja Garbaczewskiego – Boxer Gym Siedlce. Natomiast z racji studiowania, co wiąże się z częstszą obecnością w Warszawie, dużo trenuję sam, bądź w klubie Wojownik Warszawa, gdzie  mam zapewnione świetne sparingi w okolicach mojej kategorii wagowej. Także w tym klubie trenuje, teraz już  rekreacyjnie, mój brat Cyprian, który przed zawodami trzyma moją technikę w ryzach, koryguje moje błędy, a także daje ostatnie wskazówki na pokazanie swoich atutów podczas walki.

Na co dzień studiujesz. Trudno jest pogodzić treningi z chodzeniem na uczelnię?

Mój kierunek – inżynieria materiałowa – jest dość wymagający i zajmuje sporo czasu. Ponadto udzielam się w Samorządzie Studentów Politechniki Warszawskiej, co również zabiera czas, a to utrudnia mi regularne trenowanie. W okresie trzech tygodni przed zawodami w pełni mobilizuję się, żeby trenować od trzech do sześciu razy tygodniowo, aby nadrobić zaległości i szybko wrócić do formy. Jestem w stanie zrobić to tylko dlatego, że mam za sobą już wiele lat doświadczenia.

 

Na Mistrzostwach Polski wystartowałeś w kategorii w kategorii 91kg. Trudno było osiągnąć limit wagowy – w sportach walki często obserwuje się bardzo trudne zmagania, aby podczas ważenia zmieścić się we wspomnianym limicie.

Jest to bardzo utrudnione, często w ostatnim tygodniu przed zawodami muszę sporo zrzucić. Ma to skutki w moim przygotowaniu kondycyjnym podczas walk, zawsze pluję sobie później w brodę, że nie zacząłem robić tego dużo wcześniej, ale późniejsze zamiary wzięcia się do pracy z zapasem czasowym palą na panewce.

W finale doszło do dość nietypowej sytuacji, gdyż walkę o złoty medal miałeś stoczyć walkę z klubowym kolegą Kamil Jastrzębskim, jednak nie odbyła się ona z powodu kontuzji twojego przeciwnika.

Kamil pokazał świetną formę, skończył dwie walki przed czasem. W pierwszej rundzie odnowiła mu się kontuzja żebra, której nabawił się na sparingach i nie chciał jej niepotrzebnie w walce ze mną odnawiać, więc uznał że podda tę walkę. Sytuacja natomiast dziwna nie jest, gdyż często w przypadku finału kolegów z klubu dużo osób decyduje się na np. rzut monetą. A walkę często rozwiązuje się na sparingach.

Jak ocenisz sam poziom mistrzostw i ogólnie kickboxingu w Polsce?

Poziom mistrzostw był jak zwykle wysoki, w końcu nasz kraj jest światową czołówką w zawodach międzynarodowych. Kickboxing w Polsce staje się coraz bardziej popularny. Wzrost oglądalności obserwuję już od dłuższego czasu, dużo do tego sukcesu dołożyła federacja DSF Kickboxing Challenge. Na ostatnich Mistrzostwach Polski kadetów i juniorów padł rekord w liczbie zgłoszonych zawodników, co daje pewność, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Jak widzisz swoją przyszłość w kickboxingu?

Na ten moment mam zaplanowany start w Pucharze Świata w Budapeszcie, który odbędzie się 18 maja. Później zobaczymy, na ile pozwoli mi uczelnia. Mam coraz większy apetyt, żeby wystartować na Mistrzostwach Europy seniorów, ale to, jeśli mnie pamięć nie myli, dopiero w październiku.

 

źródło: własne; foto: Fight Club Boxer Siedlce (FB)

 

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;