piątek, 19 kwietnia 2024r.

Grzegorz Staręga: W Siedlcach może powstać ośrodek szkolenia narciarstwa biegowego

Lato w pełni i większość osób wypoczywa korzystając z kapitalnej pogody. Tymczasem narciarze Rawy już myślą o zimie i nie próżnują szlifując formę na nowy sezon. O przygotowaniach, nadziejach, najbliższej przyszłości opowiedział nam trener UKS Rawa Siedlce, Grzegorz Staręga.

Michał Michalski: Co słychać w klubie Rawa Siedlce? Wprawdzie jest pełnia lata, ale zapewne już prowadzone są intensywnie przygotowania do nowego sezonu. Proszę opowiedzieć o nich.

Grzegorz Staręga (trener UKS Rawa Siedlce): Po zakończeniu roku szkolnego zawodnicy nie próżnowali i trenowali w Siedlcach. 6 lipca wybraliśmy się na obóz w góry. Byliśmy w Tatrach polskich i słowackich. Od 25 lipca przebywamy w Wilkasach na Mazurach. Po powrocie zostaną nam treningi w Siedlcach i starty na nartorolkach. Pierwszy zawody nartorolkowe odbędą się 19 sierpnia. Potem od końca sierpnia co weekend kolejne starty: od Tomaszowa, Warszawę, poprzez Jelenią Górę Istebną, Bystrą, Marklowice. Finał zaplanowano w Kwaskowej w październiku.

Na kiedy zaplanowany jest start sezonu zimowego?

Sezon zimowy ma się rozpocząć w weekend 15-16 grudnia, ale zobaczymy jeszcze jakie będą warunki pogodowe. Jeśli chodzi o sezon zimowy Maćka Staręgi, to już w połowie listopada weźmie udział w zawodach w Skandynawii – Bruksvallarnie. Inauguracja nastąpi tradycyjnie w ostatni weekend listopada w Kuusamo.

W jakich zawodach powalczą narciarze Rawy Siedlce w sezonie 2018-19?

Wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny zostaną rozgrywane zawody z cyklu Bieg na Igrzyska. Będzie prowadzona punktacja dla kategorii młodzika i juniora B, dla których przewidziane są stypendia. Z kolei dla seniorów i juniorów planowane są gratyfikacje finansowe. Oczywiście klub także zyska finansowo. To są na razie wstępne przymiarki. Wszystko będzie miało potwierdzenie w rzeczywistości, gdy Polski Związek Narciarski podpisze umowę z grupą Azoty.

Poza tym zamierzamy powalczyć w mistrzostwach Polski seniorów (pierwsza część w styczniu, druga w marcu), Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, mistrzostwach Polski młodzików. Czekaja nas także dwie imprezy dla osiemnastolatków: Zimowe Igrzyska Europy do lat 18. W szerokiej kadrze Polski jest trójka naszych zawodników. Są to: Piotr Sobiczewski, Maciej Krajcer i Rozalia Prokurat.

Kto z narciarzy Rawy powinien odgrywać znaczącą rolę w najbliższym sezonie?

Każdy z zawodników, którzy w poprzednim sezonie punktował, ma szanse teraz także powalczyć o wysokie lokaty. Z seniorów powinni pokazać się: Maciek (Staręga – przyp. Red.) i Paweł Klisz. Liczę na dobre występy w młodzieżowych mistrzostwach Arka Posiadały, Anny Bieleckiej i Joannny Bronisz. Wśród młodszych zawodników są talenty w osobach Piotra Sobiczewskiego i Rozalii Prokurat. Nie mogę również zapomnieć o najmłodszych kategoriach, w których też będziemy się bić o punkty.

Jaki cele pan stawia? Co chcecie osiągnąć?

Wiele czynników będzie miało wpływ na to jakie osiągniemy wyniki. Cele trzeba sobie stawiać wysokie, bo nie ma bez nich odpowiedniej motywacji. Mamy szanse na kilka medali w mistrzostwach Polski seniorów, liczę na 1-2 krążki w młodzieżowych mistrzostwach, a w OOM na punktowane miejsca. Zobaczymy jak jesteśmy mocni po pierwszej konfrontacji z rywalami. W każdej kategorii będziemy chcieli coś ugrać. Wiemy, że we wszystkich dyscyplinach sportu siedleckiego, tak też i w narciarstwie dotacje z Urzędu Miasta są mniejsze niż ostatnio i to też może rzutować na wyniki.

Co słychać u naszego najlepszego obecnie polskiego narciarza?

Przygotowani idą pełną parą. Obecnie Maciek ma przerwę między zgrupowaniami kadry i przebywa z nami na obozie w Wilkasach. Ciężko pracuje. Tym razem nie będzie wyjeżdżał na wczasy ani na treningi za granicą, jak to miało miejsce rok temu. Wrócił niedawno z Włoch. W najbliższą niedzielę chce wystartować w Triathlonie Siedleckim, a we wtorek wyruszy do Słowenii na zgrupowanie z kadrą narodową.

Maciek pilnie przygotowuje się do lutowych mistrzostw świata w Austrii w Seefeld. Jest to cel najważniejszy. W czempionacie będzie sprint techniką dowolną, czyli jego koronna konkurencja. Chciałbym by znalazł się w finale. Po drodze liczę na udane starty w zawodach Pucharu Świata. Jest w tym roku 8 sprintów techniką dowolną. Jest okazja by pokazać swoje umiejętności. Na krajowym „podwórku” też stawiam na jego na medale w mistrzostwach Polski.

W podsumowaniu Narodowego Programu Rozwoju Biegów Narciarskich kilku zawodników plasowało się w czołówkach klasyfikacji, a i klub także znalazł się w pierwszej trójce.

Ten sukces jest wynikiem ciężkiej pracy, która przyniosła efekty. Może być talent, ale jeśli nie zostanie podparty ciężką pracą, to wyników nie będzie. W narciarstwie nie ma takich sytuacji, że nagle ktoś wyskoczy z jakimś rewelacyjnym wynikiem. Trzeba wszystko wypracować i na bazie przygotowań można myśleć o dobrych rezultatach. Cieszymy się z otrzymanego wyróżnienia i pracujemy ciężko na kolejne.

Myślicie o jakichś inwestycjach na trasach narciarskich na Sekule?

Na razie marzymy o ratraku. W tej chwili jesteśmy w fazie projektowania linii o większej mocy do produkcji śniegu do armatki. W ubiegłym roku okazało się, że jest za słaba moc. Wszystko na razie robimy własnymi środkami.

Jest szereg możliwości, są różnego rodzaju programy, ale trzeba mieć wkład własny. Chciałbym abyśmy mieli rozprowadzoną sieć wodociągową i energetyczną na posiadanej obecnie trasie 1100 m. Marzy mi się, abyśmy mieli tam ścieżkę asfaltową na nartorolki. Nie mamy gdzie trenować na nartorolkach w okresie letnim. Trenujemy na drogach dojazdowych Siedlec – na obwodnicy na wysokości Grabianowa. Tam jest półtorakilometrowa trasa, ale korzystają z niej rolnicy, w związku z czym musimy sami czyścić tę trasę i jest ona w kilku miejscach poniszczona. Marzyłby mi się odcinek 1000-1500 m na naszych trasach na Gołoborzu. Wszystko wymaga dużych nakładów.

Kto wie, czy już niedługo nie otworzy się dla was dodatkowa „furtka” na rozwój. Proszę opowiedzieć o projekcie Polskiego Związku Narciarskiego.

Polski Związek Narciarski będzie składał pewien projekt do Ministerstwa Sportu. Na jego bazie ma powstać 6-7 ośrodków szkolenia narciarstwa biegowego. Pieniądze będą przeznaczane wyłącznie na sprzęt i wyjazdy. Miałoby to nastąpić w 2019 lub 2020 roku. Jeden z takich ośrodków PZN widzi w Siedlcach. Przygotowuję dokumentację, a co z tego wyjdzie, zobaczymy. Jakby taki ośrodek powstał, wówczas w dalszym czasie może łatwiej byłoby się starać o poprawę infrastruktury. Fajnie byłoby mieć budynek z zapleczem socjalnym, gdzie byłyby szatnie, toalety, wypożyczalnia nart. Mamy wsparcie w postaci rodziców, tylko że większe zaangażowanie musi być ze strony środowiska lokalnego, samorządu. Kupno ratraka o wartości 100-200 tysięcy urasta do rangi problemu, którego nie da się ot tak rozwiązać. W ubiegłym roku przekonaliśmy się jak trudno było rozprowadzić wyprodukowany przez nas śnieg. Maszyna specjalistyczna potrafiłaby to zrobić w 3-4 godziny. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że taki sprzęt będzie w naszym posiadaniu.

 

 

 

źródło: własne; foto: sport.onet.pl / siedlce.pl / skipol / tzn.com.pl / uniasport.pl

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;