piątek, 29 marca 2024r.

Kompromitujący półmetek, nieudany powrót i buntownik z wyboru. Echa starcia z Ruchem

W meczu 17 kolejki II ligi Pogoń Siedlce przegrała z Ruchem Chorzów 1:2. Jakie są echa sobotniego pojedynku?

CZY MOŻE BYĆ GORZEJ?

Pogoń pojechała do Chorzowa na mecz 17 kolejki II ligi. To oznacza, że za nami dokładnie półmetek sezonu 2018-19. Siedlczanie mieli za zadanie walczyć o jak najszybszy powrót na zaplecze ekstraklasy, tymczasem na razie sezon układa się tak, jak kibice Pogoni nie mogli sobie wyobrażać go w najczarniejszych snach. Biało-niebiescy mają na swoim koncie zaledwie piętnaście punktów. Porażka z Ruchem była dziesiątą w bieżących rozgrywkach i zepchnęła Pogoń na ostatnie miejsce w tabeli…

W ROLI KAPITANA

Mecz z Ruchem był szczególny dla Adama Pazio. Obrońca Pogoni w przeszłości w latach 2016-18 bronił barw chorzowskiego zespołu. W sobotnim meczu Pazio, pod nieobecność Rafała Misztala, pełnił rolę kapitana siedleckiego zespołu. Co ciekawe, sezon jako kapitan rozpoczął Tomasz Margol, ale były zawodnik ŁKS Łódź zrezygnował z pełnionej funkcji i hierarchia w zespole pod wodzą Marcina Prasoła uległa zmianie.

BUNTOWNIK Z WYBORU

W weekend swój mecz rozegrały także rezerwy siedleckiego zespołu. Pogoń II przegrała z Hutnikiem Warszawa 0:3. Do meczu rezerw oddelegowany został m.in. piłkarz pierwszego zespołu Armin Pjetrović. Ściągnięty latem stoper nie pojawił się jednak na przedmeczowej zbiórce i nie pojechał z drużyną do stolicy. Przyczyny absencji Pjetrovicia nie są znane, ale trzeba przyznać, że zachowanie byłego zawodnika rezerw Borussii Dortmund wydaje się mocno nieprofesjonalne…

OSTATNI KWADRANS

Pogoń w Chorzowie straciła dwa gole w ostatnim kwadransie. Siedleccy zawodnicy mają problemy z grą w końcówkach, gdyż to nie pierwszy taki przypadek w obecnym sezonie. Gole Artura Balickiego Jakuba Kowalskiego były piątym i szóstym trafieniem straconym przez Pogoń w ostatnich piętnastu minutach.

POMECZOWE OPINIE

Po meczu swoje opinie wyrazili piłkarze Ruchu Chorzów oraz szkoleniowcy obu ekip: Marcin Prasoł oraz debiutujący w roli trenerach chorzowian Marek Wleciałowski.

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

7 odpowiedzi

      1. Niekoniecznie, wydaje mi sie ze Motor Lublin jednak ma lepsze. Skoro mowa o obiektach pilkarskich.

  1. Natychmiast rozwiązać umowę z p. Kosiorowskim. Nasprowadzał grajków którzy nie tworzą kolektywu i ciągną zespół do 3 ligi. Trener powinien dobierać sobie zawodników do drużyny a nie gość który nigdy nie był dyrektorem sportowym.

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;