W spotkaniu 9 kolejki Energa Basket Ligi Kobiet, koszykarki PGE MKK Siedlce przegrały na swoim obiekcie z Energą Toruń 69:77.
SYTUACJA WYJŚCIOWA
Do meczu z Energą koszykarki PGE MKK przystąpiły w optymalnym składzie. Drużyna z Torunia kilka dni wcześniej grała pucharowy mecz z MBA Moskwa. Do Siedlec reprezentantki grodu Kopernika przyjechały w najsilniejszym zestawieniu. W wyjściowym składzie zespołu Štefana Svitka wybiegła Katarzyna Trzeciak, była zawodniczka PGE MKK – doskonale znana siedleckim sympatykom koszykówki.
PRZEBIEG MECZU
Koszykarki Energi od początku spotkania zaczęły dyktować warunki gry. Pod koniec pierwszej kwarty torunianki prowadziły już nawet trzynastoma punktami. Druga kwarta do złudzenia przypominała pierwszą. Koszykarki PGE MKK raziły nieskutecznością na dystansie i w akcjach podkoszowych, popełniając przy tym wiele strat własnych. Szczególnie rażąca była ilość fauli w ataku popełnianych przez gospodynie. Najjaśniejszą postacią ofensywy Energi była tego dnia Laura Svaryte, która znacząco przyczyniła się do wygrania pierwszej połowy 32:44. Na tym etapie spotkania w szeregach PGE MKK najlepiej wyglądała podkoszowa Samra Omerbašić.
Po bezbarwnej trzeciej kwarcie nic nie zapowiadało, że gospodyniom jeszcze uda się wrócić do gry. Sytuację siedleckim koszykarkom skomplikowało wykluczenie Oksany Mollov, która grając tego dnia na niskiej skuteczności uzyskała pięć przewinień i musiała przedwcześnie zakończyć zawody. Zdecydowanie najciekawiej zrobiło się w czwartej kwarcie, gdy dzięki rzutom z półdystansu Kirsti Bellock i błyskotliwym akcjom Rebecci Harris bezpieczna dwucyfrowa przewaga torunianek stopniała do czterech punktów. Marzenia siedlczanek pogrzebała Angelika Stankiewicz, która w bardzo ważnym momencie trafiła lay-upa, a w następnym posiadaniu zaliczyła przechwyt i trafiła trójkę. Przy wyniku 69:73 na półtorej minuty przed końcem losy spotkania mogła jeszcze zmienić Harris. Rozgrywająca PGE MKK jednak niepotrzebnie forsowała rzut z trudnej pozycji, zamiast odegrać do niepilnowanej na obwodzie Laury Iksteny. Torunianki rozgrywały swoje ataki z zimną krwią i nie myliły się w najważniejszych momentach końcówki spotkania.
Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Energi Toruń 69:77. Przyjezdne dysponowały tego dnia dużo lepszym rzutem za trzy, a także umiejętnością bezlitosnego punktowania po licznych stratach siedleckich koszykarek.
PLANY PGE MKK
02.12.18, 18:00 – Siedlce (hala ARMS)
EBLK: PGE MKK Siedlce – Energa Toruń 69:77 (14:22, 18:22, 18:17, 19:16)
PGE MKK: 8. Kristi Bellock 20 (15 zbiórek), 30. Rebecca Harris 15, 15. Samra Omerbašić 10, 6. Laura Ikstena 6, 21. Tetiana Jurkewiczus 6, 25. Marta Urbaniak 5, 9. Oksana Mollov 4, 42. Samantha Lapszynski 3
Energa: 21. Laura Svaryte 20 (15 zbiórek), 3. Angelika Stankiewicz 18, 1. Alice Kunek 10, 16. Katarzyna Trzeciak 10, 4. Ana-Marija Begić 6, 14. Emilia Tłumak 5, 15. Daugile Sarauskaite 4, 34. Sanja Mandić 2, 11. Agnieszka Skobel 2, 25. Nirra Fields
Pozostałe wyniki 9 kolejki:
Arka Gdynia – AZS Enea Poznań 91:69
Ostrovia Ostrów Wielkopolski – CCC Polkowice 43:81
AZS UMCS Lublin – Politechnika Gdańska 74:54
Ślęza Wrocław – Wisła Can-Pack Kraków 80:69
Enea Gorzów Wielkopolski – Artego Bydgoszcz 73:74
źródło: własne / basketligakobiet.pl; foto: Maciej Sztajnert
