Tenisiści stołowi Pogoni Siedlce uczestniczyli w turniejach III Grand Prix Mazowsza skrzatów, młodzików i kadetów.
Kilkoro młodych adeptów tenisa stołowego klubu MKS Pogoń Siedlce walczyło w zawodach Grand Prix Mazowsza. Były to trzecie zawody GP w obecnym sezonie. W Siedlinie koło Płońska rywalizowali kadeci, natomiast w Wyszogrodzie stawili się młodzicy i skrzaty. Zawody odbyły się w dniach 19-20 stycznia.
W Siedlinie zaprezentowało się czworo kadetów Pogoni. Najlepiej z nich wypadła Kinga Teodorczuk, plasując się na miejscach 5-8. Kinga po otrzymaniu wolnego losu w 1 rundzie (awans bez walki do 2 rundy), w kolejnej pokonała Julię Kowalczyk (Tęcza Budki Piaseckie) 3:0, ale już Milena Mirecka (Bogoria Grodzisk Mazowiecki) w ćwierćfinale okazała się zbyt mocna (porażka 1:3).
Kadetom Pogoni poszło nieco gorzej. Najdalej dotarł Michał Wiśniewski. Zdołał awansować do najlepszej szesnastki, zajmując ostatecznie miejsca 13-16. Na pozycjach 17-20 sklasyfikowano Filipa Rudnickiego, z kolei lokaty 21-24 należały do Dominika Rojka.
KADETKI
KADECI
W Wyszogrodzie najwięcej radości przysporzyła sobie, rodzinie i sympatykom siedleckiego tenisa Martyna Rojek. Zawodniczka Pogoni rozegrała znakomity turniej dochodząc do finału. Rywalizację zaczęła od 1/16, w której otrzymała wolny los. W 1/8 finału siedlczanka pokonała Hannę Kosińską (GLKS Nadarzyn) 3:0. W walce o finał nie bez problemów ograła Julię Szulakowską (Sokół Serock), triumfując 3:2. W walce o prymat w turnieju Martyna zmierzyła się z Liljaną Tylką (Sokół Serock), której pokonanie nie sprawiło jej problemów. Rojek pokonała rywalkę 3:0 i wygrała całe zawody!
SKRZATKI
W Grand Prix młodzików udanie zaprezentował się Mateusz Zdoliński, którego dopiero w ćwierćfinale zatrzymał Adam Smoter (Kabaty Warszawa). Ostatecznie Zdoliński został sklasyfikowany na miejscach 5-8. W połowie stawki (lokaty 21-24) rywalizację zakończył inny obiecujący pogonista Radosław Bojar.
MŁODZICZKI
MŁODZICY
Miejmy nadzieję, że postępy czynione przez młodych adeptów tenisa stołowego w Pogoni zostaną zauważone, a talenty – nie zmarnotrawione. Kto wie, czy chociażby wśród wyżej wymienionych, nie ma przyszłych reprezentantów Polski czy medalistów mistrzostw Europy (za przykładem wychowanki Pogoni Katarzyny Grzybowskiej-Franc).
źródło: własne / MZTS; foto: MZTS
