piątek, 19 kwietnia 2024r.

Pogoń liderem, powrót kibiców, niezawodni Mójta i Paluchowski. Echa po meczu ze Stalówką

Pogoń Siedlce rozbiła Stal Stalowa Wola 5:1. Jakie są echa tego pojedynku?

POGOŃ LIDEREM

W meczu ze Stalą Pogoń odniosła trzecie z rzędu zwycięstwo i przedłużyła do sześciu serię spotkań bez porażki. Oznacza to, że podopieczni Marcina Prasoła pozostają niepokonani od rozpoczęcia rundy rewanżowej. W tym czasie siedlczanie zdobyli 14 na 18 możliwych punktów i są najlepszą ekipą pod tym względem w II lidze.

NIEZAWODNY DUET

Po raz kolejny bardzo dobrze zaprezentował się duet Adam Mójta – Adrian Paluchowski. Przy pierwszym golu w polu karnym faulowany był Paluchowski, a jedenastkę na gola zamienił Mójta. A kilka minut później skrzydłowy siedlczan zacentrował piłkę z rzutu wolnego wprost na głowę napastnika Pogoni, a ten precyzyjnym strzałem zdobył swoją dwunastą bramkę w sezonie. Widać więc, że duet Mójta – Paluchowski funkcjonuje bardzo dobrze.

POWRÓT KIBICÓW

Na trybunach, mimo fatalnej pogody, zameldowało się ponad 800 widzów. Warto jednak odnotować, że po dłuższej przerwie na siedleckim stadionie byli kibice na sektorze F3, czyli tym, który prowadzi doping. Dzięki temu wsparcie dla biało-niebieskich było słyszalne przez praktycznie całe spotkanie.

WIZYTA BYŁYCH

W meczu z Pogonią w barwach Stali zagrało dwóch byłych Pogonistów: Adrian Dziubiński oraz Piotr Mroziński. Ponadto cały mecz na na ławce rezerwowych ekipy ze Stalowej Woli spędził trzeci były piłkarz siedlczan Michał Kitliński.

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;