Roger Garbaczewski (TKKF Siedlce) nie wraca z pustymi rękami z kickbokserskich mistrzostw świata z Turcji. Mogło być jeszcze lepiej, ale możliwości walki w finale pozbawili go sędziowie.
Roger Garbaczewski (TKKF Siedlce) jest jedynym reprezentantem naszego miasta, który dostąpił zaszczytu rywalizacji z najlepszymi o medale mistrzostw świata w tureckiej Antalyi. Siedlczanin walczył w formule kick light w kat. 79 kg.
Roger rozpoczął mistrzostwa od pewnej wygranej 3:0 ze Szwajcarem, Hegarty Dillonem.
WIDEO – Garbaczewski – Dillon
Kolejnym zawodnikiem na rozkładzie był reprezentant Turkmenistanu, Hajymyrat Geldimammedov, z którym siedlczanin również sobie poradził (3:0). Wygrana z kickbokserem z Azji pozwoliła Rogerowi awansować do strefy medalowej. Było już wiadomo, że Garbaczewski wróci z Turcji minimum z brązowym medalem, ale apetyty były większe.
Śmiało można powiedzieć, że nasz kickbokser był już jedną nogą w finale. Kontrolował walkę półfinałową z Węgrem, Zoltanem Balintem, ale został przez sędziów brutalnie pozbawiony możliwości walki o tytuł mistrza świata. Na kilka sekund przed końcem, został zdyskwalifikowany za mocne ciosy. Pozostał niedosyt. Pocieszeniem jest brązowy medal czempionatu globu, co jest dużym osiągnięciem.
WYNIKI
źródło: własne / Fight Club Boxer Siedlce (FB); foto: Fight Club Boxer Siedlce (FB) / WAKO
