W niedzielne popołudnie Pogoń wygrała z Widzewem 3:1. Jakie są echa tego pojedynku?
POWRÓT KAPITANA
W niedzielnym meczu w wyjściowym składzie znalazł się Rafał Misztal. Doświadczony golkiper wystąpił dopiero po raz ósmy w tym sezonie, a po raz pierwszy w 2020 roku. Można więc powiedzieć, że kapitan przyniósł szczęście swojej ekipie i Pogoń zainkasowała ważny komplet oczek.
LIDER NA ROZKŁADZIE
Pogoń wygrała z liderem II ligi Widzewem i po porażce w Siedlcach łodzianie utracili to prowadzenie. Na pierwsze miejsce w tabeli wskoczył Górnik Łęczna, z którym biało-niebiescy zmierzą się w najbliższej kolejce. W związku z tym przed Pogonistami kolejne starcie z liderem.
SMUTNY PREZES
To, co wydarzyło się na siedleckim stadionie krótkim wpisem na Twitterze skomentował prezes PZPN Zbigniew Boniek, który jak wiadomo, przez wiele lat związany był z Widzewem i obecnie jest kibicem tej drużyny.
Widziałem……lepiej nic nie mówić?
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 5, 2020
UDANY REWANŻ
W rundzie jesiennej w Łodzi Pogoń przegrała z Widzewem aż 3:7, tym razem jednak udało się zrewanżować i ku uciesze siedleckiej publiczności wygrać 3:1.
POPRZEDNI TRIUMF
Ostatni raz Pogoń ograła Widzew 20 maja 2015 roku, gdy wygrała w na stadionie w Byczynie 2:0. Natomiast ostatni domowy triumf na ekipą z Łodzi biało-niebiescy odnieśli 26 października 2014 roku. Wówczas siedlczanie również wygrali z Widzewem 3:1, a jedną z bramem dla Pogoni zdobył Bartosz Tarachulski.
ZNANE TWARZE
Na trybunach podczas niedzielnego meczu zagościło kilka znanych twarzy. Wśród widzów byli m.in. były trener siedlczan, a obecnie opiekun Hetmana Zamość Marcin Płuska, prezes Widzewa Martyna Pajączek, dyrektor sportowy Górnik Łęczna Veljko Nikitović, czy też trener Leszek Ojrzyński, który najprawdopodobniej zostanie kolejnym szkoleniowcem łodzian.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert