sobota, 20 kwietnia 2024r.

Dekada Pogoni oczami redakcji

Rok w III lidze, pięć lat w II lidze i cztery w I lidze – tak w telegraficznym skrócie wyglądała dekada Pogoni Siedlce.

Istnieją dwa sposoby liczenia dekad. My bierzemy na warsztat dziesięć sezonów – od 2010-11 do 19-20.

 

Poniżej przedstawiamy subiektywne wybory członków redakcji. Dobrze, że nie musieliśmy wybierać dyrektora sportowego dekady…


BARTOSZ CABAJ

Piłkarz dekady

Rafał Misztal – trafił do Pogoni w 2015 roku, więc spędził w Siedlcach drugą połowę dekadę. Przez lata gry stał się ulubieńcem kibiców i kapitanem drużyny. Ponadto długo stanowił fundament (głównie pierwszoligowej jeszcze) Pogoni i ma na koncie ponad 100 gier w biało-niebieskich barwach.

Trener dekady

Brak

Przez ostatnią dekadę na tym stanowisku brakowało stabilności i ciągłości pracy. Daniel Purzycki, czy Dariusz Banasik niepotrzebnie wchodzili dwa razy do tej samej rzeki, a Marcin Prasoł pracował  efektownie i efektywnie, lecz niewystarczająco długo, aby zapracować na wyróżnienie.

Mecz dekady

01.06.2014 – II liga wschodnia – Pogoń Siedlce – Siarka Tarnobrzeg 3:1.

Niezapomniane zwycięstwo Pogoni zapewniające awans do I ligi. Pełne trybuny, niesamowita atmosfera i odwrócenie losów rywalizacji. Każdy, kto był wówczas na stadionie na pewno na długie lata zapamięta to spotkanie i późniejsze świętowanie.

Jedenastka dekady

Misztal – Kwiatkowski, Żytko, Augustyniak, Guzek – Wrzesiński, Tomasiewicz, Dziubiński, Demianiuk – Kosmalski, Paluchowski


MATEUSZ CIULAK

Piłkarz dekady

Jacek Kosmalski – zawodnik nietuzinkowy. Przychodził do III-ligowej Pogoni jako gwiazdor, ograny w ekstraklasie, specjalista od bramek. Udowodnił to w rozgrywanych spotkaniach, a jego trafienia, zwody siedleccy kibice pamiętają do dzisiaj.

Trener dekady

Bartosz Tarachulski – przez większość pracy w Pogoni był asystentem trenerów. W chwilach, kiedy zarządowi kończyła się cierpliwość do szkoleniowców pożary w końcówkach sezonów gasił właśnie Tarachulski. Gdy zdobył doświadczenie i uprawnienia wrócił do Siedlec, by udowodnić że samodzielnie potrafi prowadzić zespół do zwycięstw.

Mecz dekady

11.06.20 – III liga, gr. łódzko-mazowiecka – Pogoń Siedlce – Warta Sieradz 2:2

Ostatni domowy mecz w III lidze, który mógł zapewnić Pogoni awans do II ligi, a jednocześnie otwarcie nowego obiektu w Siedlcach. Spotkanie rozgrywane przy największej jak dotąd publiczności (ok. 3500 widzów) okraszone było emocjami do ostatnich minut. Z wyniku 0:2 w samej końcówce siedlczanie doszli rywala w ostatnich minutach na 2:2 po trafieniach Mohammeda Eida i Jacka Kosmalskiego.

Jedenastka dekady

Misztal – Kwiatkowski, Lewandowski, Żytko, Guzek – Wrzesiński, Rodak, K. Wójcik, Demianiuk – Czerkas, Kosmalski


KAMIL SULEJ

Piłkarz dekady

Wybór Rafała Misztala byłby najprostszy i najmniej kontrowersyjny. Stawiam jednak na piłkarza z pola, a konkretnie na Konrada Wrzesińskiego. Zaczynał jako prawy obrońca, później został przesunięty na skrzydło. Odchodząc z Pogoni obiecywał, że nie wzmocni ligowego rywala, a skończył w I-ligowym Zagłębiu Sosnowiec. Pomógł w awansie do Ekstraklasy, w której wypromował się. Zamiast transferu do Lechu Poznań zdecydował się zarabiać cztery razy więcej w Kazachstanie. Obecnie gra w Kajracie Ałmaty. Niespełna 27-letni wciąż może marzyć o debiucie w reprezentacji Polski.

Trener dekady

Marcin Prasoł – podniósł zespół z kolan. Sumienną pracą zmienił dostarczyciela punktów w najlepszą drużynę wiosny. Pokazał swój fach nie dokonując wielkich transferów, ale wyciskając wszystkie soki z dostępnych piłkarzy. Człowiek o ogromnej kulturze osobistej i wiedzy w przeciwieństwo do pewnego jegomościa, który znany był z wyciskania pieniędzy z klubu i drużyna jak cytrynę.

Mecz dekady

20.04.18 – I liga – Ruch Chorzów – Pogoń Siedlce 0:6

Ogromnie cenię sobie emocje przeżywane w trakcie spotkań o awans z Wartą Sieradz i Siarką Tarnobrzeg. Jest jednak jeden wyjazd, którego nigdy nie pozbędę się ze swojej pamięci. To mecz w Chorzowie. Rozgromienie 6:0 Ruchu Chorzów, który jeszcze chwilę wcześniej grał w Ekstraklasie było wydarzeniem historycznym. Koniec końcówce triumf miał słodko-gorzki smak, bowiem siedlczanie – posiadając najlepszą kadrą w historii (Karwot, Kun, Misztal, Paluchowski, Płacheta, Tomasiewicz, Żytko) – spadli do II ligi.

Jedenastka dekady

Misztal – Wrzesiński, Jędrych, Żytko, Guzek – Rybicki, K. Wójcik, Tomasiewicz, Demianiuk – Paluchowski, Kosmalski


KAMIL UŁASIUK

Piłkarz dekady

Rafał Misztal – przyszedł do Pogoni już po trzydziestce – w momencie, kiedy kadra Marcina Sasala, budowana za pięć dwunasta przed sezonem ligowym, była dopiero w powijakach.  Mimo niepewnej przyszłości siedleckiej organizacji w I lidze, Misztal dał się przekonać do założenia biało-niebieskiej koszulki i jest w niej do dziś. Swego czasu jeden z najlepszych bramkarzy w I lidze i pewny punkt siedlczan przez kilka długich sezonów. W drugiej lidze Misztal raczej ustępował pola młodszym, ale gdy trzeba – to wciąż można na niego liczyć. Moim zdaniem, spośród piłkarzy Pogoni grających na poziomie centralnym w ciągu ostatniej dekady, zrobił dla piłki w Siedlcach najwięcej – jako zawodnik na boisku, jako trener pracujący z młodzieżą i jako człowiek, który zdecydował się związać swoje życie z naszym miastem.

Trener dekady

Bartosz Tarachulski – słynny trener-strażak, wcześniej także zawodnik i asystent.  Zawsze był wtedy, gdy Pogoń go potrzebowała. Warsztatowo pojawiali się w Siedlcach może i lepsi szkoleniowcy, ale żaden nie oddał tu tyle serca co popularny Tarantula. Przygodę w Pogoni jako trener zaczął od mniej lub bardziej udanych krótkich epizodów, w których obejmował Pogoń po kolejnych zwalnianych szkoleniowcach. Było to spowodowane brakiem wymaganej licencji, pozwalającej dłużej prowadzić klub na poziomie I ligi. Od zimy Tarachulski objął Pogoń jako pierwszy trener, w być może najtrudniejszym momencie jakim przeżyła w tej dekadzie siedlecka organizacja piłkarska – świeżo po aferze dopingowej. Po tym jak utrzymał kiedyś Pogoń w I lidze (prowadząc zespół po zwolnionym trenerze Sasalu) do swojego dorobku Tarachulski dorzucił utrzymanie po szalenie trudnym sezonie w II lidze. Niełatwo przewidzieć jaka będzie przyszłość Tary w Pogoni. Nikt nie ma natomiast wątpliwości co do tego, że nie było w ostatnim dziesięcioleciu postaci, którą łatwiej byłoby skojarzyć z dresem trenera Pogoni Siedlce.

Mecz dekady

11.09.2016 – I liga – Wigry Suwałki – Pogoń Siedlce 1:4

Prawdziwy koncert siedlczan, na terenie bardzo trudnego przeciwnika, mającego w składzie choćby przyszłego reprezentanta Polski Damiana Kądziora. Na dzień dobry kapitalne uderzenie Konrada Wrzesińskiego, po którym piłka rozerwała siatkę bramki Wigier. Później piękny strzał Daniela Gołębiewskiego. Przeciwnicy byli na kolanach już po 16 minutach . Dalej była iście brazylijska akcja tercetu Wrzesiński – Burkhardt – Bajdur przy trzecim golu. Dzieła zniszczenia dopełnił grający tego dnia jak natchniony Wrzesiński.  Pierwszoligowi koneserzy oglądali ten mecz, transmitowany na cały kraj w Polsacie Sport, przecierając oczy ze zdumienia. Dziś możemy jedynie pomarzyć o takiej reklamie siedleckiej piłki. Jeden z nielicznych meczów w historii w którym Pogoń zagrała na poziomie Ekstraklasy.

Jedenastka dekady

Misztal – Wrzesiński, Jędrych, Żytko, Kwiatkowski – Rybicki, Tomasiewicz, Augustyniak, Demianiuk – Paluchowski, Kosmalski


W DRUGIEJ CZĘŚCI PODSUMUJEMY DEKADĘ OD STRONY STATYSTYCZNEJ

 

źródło: własne; foto: archiwum

DODAJ KOMENTARZ

Jedna odpowiedź

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;