Pogoń Siedlce przegrała trzeci mecz z rzędu. Tym razem 1:2 z GKS Katowice.
SYTUACJA WYJŚCIOWA
Pogoń przystąpiła do meczu podrażniona dwiema ostatnimi porażkami. Po raz drugi w 2021 roku do Siedlec zawitała ekipa TVP Sport. Identycznie jak przy okazji spotkania z Chojniczanką, i tym razem Pogoniści nie byli faworytem. Tym bardziej, że przed startem 23 kolejki GKS Katowice piastował pozycję lidera.
Trener Bartosz Tarachulski dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie względem przegranego meczu na Suchych Stawach. Bartosza Brodzińskiego na środku obrony zastąpił Ivan Očenáš. Słowak nie grał w Pogoni od 17 kolejki. W środku pola Oskar Repka wskoczył za Oskara Sewerzyńskiego, zaś Miłosz Przybecki zastąpił Macieja Górskiego.
PRZEBIEG MECZU
Pogoniści zaczęli odważnie. W 3 minucie Ishmael Baidoo podał do Krzysztofa Danielewicza, który uderzył nad poprzeczką z linii pola karnego. Po chwili na uderzenie z dystansu zdecydował się Przybecki, jednak piłka minęła posterunek Bartosza Mrozka. W jego ślady poszli Franciszek Wróblewski oraz Bartosz Rymek. W ciągu dziewięciu minut biało-niebiescy oddali więcej celnych strzałów niż w ciągu całego niedawnego meczu z Hutnikiem. Sęk w tym, że aby myśleć o strzelaniu goli trzeba trafiać w ten biały prostokąt…
Pierwszy kwadrans był energetyczny, ale nie przyniósł trafień. W 22 minucie Rafał Misztal sprezentował piłkę Adrianowi Błądowi. Lider Gieksy poszukał Filipa Kozłowskiego, ale piłka wróciła do czołowego asystenta II ligi. Błąd zdecydował się na strzał, który wyhamował po rykoszecie i zakończył żywot w rękawicach Misztala. Piłkarze Rafała Góraka opanowali sytuację i coraz pewniej operowali piłką na połowie gospodarzy. W 29 minucie katowiczanie wyszli na prowadzenie. Po centrze Błąda z rzutu rożnego Danielewicz główkował w plecy Očenáša, piłka znalazła się w zasięgu Filipa Kozłowskiego, który nie zmarnował doskonałej okazji. To nie był koniec popisów Gieksy w pierwszej połowie. W 38 minucie Szymon Kiebzak wycofał piłkę do Grzegorza Rogali, który trafił na 2:0 po rękach Misztala. W końcówce pierwszej połowy Przybecki po strzale z woleja posłał piłkę obok katowickiej bramki. Na przerwę Gieksa schodziła z dwubramkowym, w pełni zasłużonym, prowadzeniem.
Do drugiej połowy obie drużyny przystąpiły bez zmian w składach. W 48 minucie mogło być 3:0 po akcji Błąda i strzale Sanockiego, ale skrzydłowy GKS trafił w rywala zamiast do celu. Katowiczanie nie zwalniali tempa. Po chwili Błąd dośrodkował do Rafał Figla, ten uprzedził Misztala, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Pogoń odpowiedziała pierwszym celnym strzałem, z którym poradził sobie Mrozek. Jego autorem był Wróblewski. Czas leciał, a sytuacja gospodarzy nie ulegała poprawie. Jeżeli ktoś był bliżej trafienia – to Gieksa trzeciego, a nie Pogoń pierwszego.
W 68 minucie biało-niebiescy niespodziewanie zdobyli bramkę kontaktową. Danielewicz podał do Przybeckiego, ten podbił piłkę głową, katowiccy obrońcy stali jak zamurowani, a były piłkarz Polonii Warszawa i Ruchu Chorzów przymierzył z woleja poza zasięgiem Mrozka. Drużyna Góraka odpowiedziała groźnym strzałem Błąda. Misztal nie dał się zaskoczyć. W 77 minucie rezerwowy Piotr Kurbiel mógł odebrać Pogoni resztki nadziei na punkt, ale z bliska nie zdołał właściwie dołożyć nogi. Kilka chwil później rozkręcający się z minuty na minutę Baidoo uderzył zbyt lekko, żeby sprawić problemy katowickiemu golkiperowi. W przedostatniej minucie Zbigniew Wojciechowski oddał niecelny strzał z 20 metrów. Najlepszą okazję dla biało-niebieskich w doliczonym czasie gry miał Danielewicz, który uderzył z dystansu nad spojeniem bramki strzeżonej przez Mrozka. Pomimo wysiłków Pogoniści przegrali 1:2 z Gieksą.
W przeszłości w Pogoni grali Arkadiusz Jędrych i Piotr Kurbiel.
PLANY POGONI
31 marca o 16:00 Pogoń nadrobi zaległości z Sokołem Ostróda.
28.03.21, 16:45 – Siedlce (stadion ROSRRiT)
eWinner II liga: Pogoń Siedlce – GKS Katowice 1:2 (0:2)
Bramki: Miłosz Przybecki 68 – Filip Kozłowski 29, Grzegorz Rogala 38
Pogoń: 12. Rafał Misztal – 98. Maciej Kołoczek, 18. Ivan Očenáš, 27. Julien Tadrowski, 14. Bartłomiej Olszewski – 19. Miłosz Przybecki, 55. Oskar Repka, 7. Krzysztof Danielewicz, 17. Bartosz Rymek (82, 15. Piotr Pierzchała) 23. Franciszek Wróblewski – 11. Ishmael Baidoo (87, 29. Rafał Adamek)
GKS Katowice: 1. Bartosz Mrozek – 21. Zbigniew Wojciechowski, 4. Arkadiusz Jędrych, 26. Michał Kołodziejski, 16. Grzegorz Rogala – 24. Szymon Kiebzak (85, 27. Danian Pawłas), 17. Michał Gałecki (85, 13. Bartosz Jaroszek), 6. Rafał Figiel, 11. Adrian Błąd (76, 23. Dominik Kościelniak), 10. Krystian Sanocki (62, 7. Arkadiusz Woźniak) – 15. Filip Kozłowski (76, 19. Piotr Kurbiel)
Żółte kartki: Ivan Očenáš 45, Franciszek Wróblewski 90+3 – Rafał Figiel 74, Szymon Kiebzak 76, Zbigniew Wojciechowski 90+3
Sędzia: Damian Krumplewski (Olsztyn)
Mecz bez udziału publiczności.
Pozostałe wyniki 24 kolejki:
Błękitni Stargard – Chojniczanka Chojnice 0:2
Garbarnia Kraków – Motor Lublin przełożony
Górnik Polkowice – Lech II Poznań 4:0
Olimpia Elbląg – Stal Rzeszów 1:3
Olimpia Grudziądz – Hutnik Kraków 1:2
Skra Częstochowa – Bytovia Bytów 0:0
Śląsk II Wrocław – Wigry Suwałki 3:0
Pauza: KKS Kalisz
źródło: własne; foto: Janusz Mazurek
12 odpowiedzi
Za Misztala można było ręcznik powiesić bo przynajmniej by nie podawał przeciwnikom! Najważniejsze ze cały czas jest zaufanie do trenera
El capitan ?
Jaka to była zenada Tarachulski odejdz miej honor
Spokojnie, jeszcze się rozkręcą.
Jak Bartek z Marcinem mówią że celem cały czas są baraże to tak będzie.
Obu „dzentelmenow” nalezy na taczkach wywiezc. Poza tym ze sa bylymi kopaczami to pilce maja 0-owa wiedze!! mistrzowie kitu i tyle
Pomimo przegranego meczu, dzisiaj przynajmniej widac było chęć do gry u piłkarzy. Bardzo razi po oczach niedokładność podań i brak gry kombinacyjnej. Gdyby nie błąd obrońcy przy pierwszej i wielbłąd bramkarza przy drugiej kto wie jaki byłby końcowy wynik. Teraz trzeba wziąć się w garść i w dwóch kolejkach zdobyć komplet punktów!!!!
Ciężko wygrać mecz bez napastnika i bramkarza.
Apeluję o spokój, proszę nie zapominać że gramy osłabieniem po koronawirusie. Naukowcy udowodnili, że płuca po przechorowaniu są uszkodzone i musi minąć dużo czasu zanim wrócą do właściwego stanu. Spodziewam się jeszcze 3-4 przegranych meczów. Potem powinno być już lepiej.
a co mają do tego płuca? starciliśmy bramki w końcówce? to my w końcówce lepiej wyglądaliśmy fizycznie i goniliśmy wynik do końca. brakuje u nas pomysłu i taktyki. są zawodnicy a nie ma strategii. każdy zespół wygląda od nas lepiej piłkarsko. potrafimy tylko wywalać piłki i liczyć ze coś spadnie pod nogi. zero wyprowadzenia piłki tylko aby dalej od bramki. ps. już raz mieliśmy Zbyszka eksperta w zarządzie….przypadek?
3 porażka z rzędu…. wystarczy ładnych porażek, czas na brzydkie zbieranie punktów. 1 miesięczne wynagrodzenie za karę by nie wpłynęło to zaczęli by grac a nie liczą co na konto wpływa
Najgorsze jest to ze trener do dupy, nie ma pojecia o zgraniu zespolu ukladaniu , za duzo osob by bylo trzeba wymienic, inny trener juz by wylecial ale spoko poczekamy ktorys mecz uda sie wygrac i nic wiecej – najpierw to BUDOWAC TRZEBA ZESPOL A potem myslec mozna o jakis marzeniach, a nie co chwile przychodza zawodnicy i odchodza, no fajnie 10 odejdzie 5 przyjdzie i znowu budowanie wszystkiego, co pol roku , co rok to samo , tak sie nie zbuduje zespolu … NARAZIE TO JEST GRANIE UDA SIE TO SIE UDA – zarzad WY WIDZICIE CO SIE W OGOLE DZIEJE TUTAJ ? W ogole kto na to pozwala ilez mozna prosic ile mozna pisac, ale wlasnie co MY piszacy tutaj , czy niewiadomo gdzie kazdy ma to gdzies, swoje stolki chronia i tak bedzie caly czas MASAKRA to jest dno pilkarskie ! Aspiracje, transfery wszystko mialo byc takie piekne, co roku tak pieknie mowimy a co roku jest coraz gorzej, ilez razy bedzie Nam sie udAwac walczyc o utrzymanie?
Porzadny trener i zmiana kilku rzeczy w klubie – a najpierw to ogarniecie spraw finansowych , itd a nie kazdy chce wszystko a nic nie ma i tak.. mialem nie komentowac ale po prostu jestem wkurzony cala ta sytuacja, TRENER Z JAJAMI by odszedl – a nie nachapli sie hajsem , wiecej sobie etatow jeszcze dodajcie , dyrektorow itd na pewno to jest potrzebne
. My kibice mozeme tutaj pisać i pisać zarząd i tak to wszystko ma w du…ie. Nikt się z naszym zdaniem nie liczy.My jesteśmy tylko aby płacić składki i kupować bilety a przecież tu piszą osoby, które kiedyś grali w piłkę,byli działacze klubu.i osoby którym leży na sercu dobro i rozwój klubu.Panie prezesie trzeba porzucić sentymenty i trzeżwo spojrzeć na sytuację w klubie i szatni bo znowu obudzicie się ręką w nocniku jak przy spadku z 1 ligi poprzedni Zarząd. Gdyby poprzedni Zarząd w porę zareagował to gralibyśmy nadal w 1 lidze.
Do przemyślenia dla pana Prezesa.
Pozdrawiam.