piątek, 29 marca 2024r.

Ankieta po dekadzie: Kamil Sulej

Z okazji dziesięciolecia istnienia przeprowadziliśmy wewnątrzredakcyjną ankietę. Czas na Kamila Suleja.

Jak trafiłem do redakcji?

Jestem jednym z ojców-założycieli. Czuję dumę, ponieważ byłem wśród osób, które zakładały portal i przez pełne 10 lat pracowałem na jego rzecz. Przez rok byłem redaktorem, a przez kolejne 9 lat pełniłem funkcję redaktora naczelnego. Były lepsze i gorsze momenty, a nawet myśli o rezygnacji, jednak plusy zawsze przesłaniały minusy. Pasja była silniejsza od mniejszych lub większych problemów, które dotykały redakcję. Mam nadzieję, że tak będzie przez kolejną dekadę, a nawet dekady.

Co uważam za największy sukces portalu w minionym dziesięcioleciu?

Być może największym sukcesem jest to, że portal osiągnął poziom o jakim nawet nie marzyliśmy, gdy pod koniec lipca 2011 roku rozmawialiśmy o jego stworzeniu. Dla mnie najważniejsze jest to, że staliśmy się dla siebie niemal tak bliscy jak rodzina. Wspólnie świętowaliśmy sukcesy w życiu osobistym, a także przeżywaliśmy porażki. Jestem przekonany, że w żadnej innej redakcji nie panuje taka atmosfera jak w SportSiedlce.pl.

Jakie wydarzenia sportowe z okresu funkcjonowania SportSiedlce.pl zapadło mi najbardziej w pamięć?

Przeżyliśmy mnóstwo sukcesów. Awanse, medale, niespodziewane triumfy i bolesne porażki. Moja pamięć jest wypełniona fantastycznymi momentami siedleckiego sportu. Największe piętno w mojej pamięci odcisnął się awans Pogoni do I ligi i wszystko co było z nim związane. Od fety w centrum miasta, przez mecze z uznanymi firmami, wizyty piłkarzy znanych z ekranów telewizorów, aż po degradację po niezapomnianych meczach z Garbarnią.

Sportowiec, działacz, trener, z którym mam najwięcej wspomnień?

Wielu znakomitych trenerów i wielu nieudacznych przewinęło się przez lata przez siedleckie kluby. Podobnie było z działaczami i sportowcami. Na zawsze miejsce w moich wspomnieniach zachowa świętej pamięci Dariusz Suski. Dyrektor MKS Pogoń był zapalonym kibicem sportu, nie tylko siedleckiego, ale i polskiego. Gdy odwiedzałem go w biurze przy Prusa zaczynaliśmy od rozmów o bieżących sprawach Pogoni, a kończyliśmy na historii, której był pasjonatem. Bez niego siedlecki sport nie jest taki sam i już nigdy nie będzie.

Mój ulubiony tekst opublikowany na portalu?

Zdecydowanie wywiad z Adamem Czerkasem (CZĘŚĆ I, CZĘŚĆ II, CZĘŚĆ III). Przed transferem do Pogoni znałem go z telewizji, telegazety i gazet sportowych. Po zakończeniu jednego z sezonów umówiliśmy się na spotkanie na stadionie. Przesiedzieliśmy i przegadaliśmy półtorej godziny na trybunie stadionu. W efekcie powstał 3-częściowy wywiad-rzeka. Nawet gdy dzisiaj go czytam to na mojej twarzy pojawia się uśmiech.

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;