piątek, 19 kwietnia 2024r.

Ta ostatnia minuta… (fotogaleria)

I-ligowa Pogoń Siedlce zremisowała na własnym boisku z MKS Kluczbork 1:1.

SYTUACJA WYJŚCIOWA

Po ostatnich niepowodzeniach w lidze trener Dariusz Banasik dokonał kilku zmian w składzie. Na lewej obronie Łukasza Wójcika zastąpił Daniel Chyła, w miejsce Cezarego Daminiuka wszedł Michał Bajdur, na środku pomocy zagrał Grzegorz Tomasiewicz, natomiast w ataku szansę pokazania się od pierwszej minuty otrzymał Piotr Kurbiel. Ostatnia dwójka zajęła miejsca kolejno Daniela Dybca oraz Daniela Gołębiewskiego.

PRZEBIEG MECZU

Już w 5 minucie siedlczanie stworzyli sobie bardzo dobrą sytuację na gola. Marcin Burkhardt zagrał długą piłkę do Damiana Świerblewskiego, a ten uderzył z pierwszej piłki obok bramki. Pięć minut później Grzegorz Tomasiewicz zagrał do Konrada Wrzesińskiego, ten podał wzdłuż bramki do Piotra Kurbiela, który po zamieszaniu w „16” był bliski strzelenia gola. W 19 minucie po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu w pole karne bliski skierowania futbolówki do własnej bramki był Marcin Burkhardt. 33 minuta: kolejna akcja prawą stroną, Konrad Wrzesiński zagrywa w pole karne, Damian Świerblewski uderza i bramkarz paruje futbolówkę na róg. W 36 minucie Marcin Burkhardt dośrodkował z rzutu wolnego do Arkadiusza Jędrycha, ten główkował, ale dobrze w bramce interweniował Grzegorz Wnuk.

W 53 minucie Pogoń strzeliła upragnionego gola. Damian Świerblewski zagrał po ziemi w pole karne, a tam Piotr Kurbiel strzałem z pierwszej piłki pokonał bezradnego golkipera gości. Po godzinie gry gospodarze mieli akcję 2 na 1. Michał Bajdur wyłożył futbolówkę Damianowi Świerblewskiemu, jednak ten uderzył wprost w golkipera. W 66 minucie Maciej Kowalczyk zakręcił obrońcami w polu karnym i oddał strzał, jednak piłka po jego uderzeniu poszybowała nad bramką. Dwanaście minut później z dystansu strzelał Maciej Kowalczyk i Rafał Misztal z problemami sparował futbolówkę na rzut rożny. Chwilę ponownie dobrą paradą popisał się siedlecki bramkarz, który perfekcyjnie obronił strzał Bartosza Brodzińskiego. Siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry po kontrze w dobrej sytuacji znalazł się Grzegorz Tomasiewicz, który oddał strzał, ale piłka przeleciała tuż obok bramki. W 90 minucie przyjezdni nieoczekiwanie doprowadzili do remisu, a na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Olszewski, który pokonał bramkarzem uderzeniem głową.

LICZBA MECZU

410 – tyle minut trwała niemoc strzelecka Pogoni Siedlce

PLANY POGONI

W następnej kolejce siedlczanie zmierzą się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz. Spotkanie odbędzie się w sobotę 27 sierpnia o godzinie 17.

24.08.16, 19:00 – Siedlce (stadion ROSRRiT)

I liga: Pogoń Siedlce – MKS Kluczbork 1:1 (0:0) Widzów: 1581

Bramki: Piotr Kurbiel 53 – Bartłomiej Olszewski 90

Pogoń: 12. Rafał Misztal – 93. Konrad Wrzesiński, 4. Arkadiusz Jędrych, 14. Mateusz Żytko, 8. Daniel Chyła – 24. Damian Świerblewski (63, 21. Cezary Demianiuk), 15. Rafał Makowski, 18. Marcin Burkhardt (70, 7. Daniel Dybiec), 10. Grzegorz Tomasiewicz, 11. Michał Bajdur – 99. Piotr Kurbiel (86, 6. Marcin Paczkowski)

MKS: 94. Grzegorz Wnuk – 11. Adam Orłowicz, 7. Radosław Kursa, 31. Bartosz Brodziński, 20. Kamil Nitkiewicz – 6. Michał Szewczyk (72, 39. Paweł Kubiak), 5. Rafał Niziołek, 4. Robert Tunkiewicz (59, 77. Sebastian Deja), 23. Michał Kojder (44, 10. Tomasz Swędrowski), 9. Bartłomiej Olszewski – 19. Maciej Kowalczyk

Żółte kartki: Grzegorz Tomasiewicz 25, Michał Bajdur 41, Rafał Makowski 64 – Rafał Niziołek 51, Sebestian Deja 85

Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin)

Pozostałe wyniki 5 kolejki:

Stal Mielec – Bytovia Bytów 2:2,
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 0:0,
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Chojniczanka Chojnice 0:1,
Miedź Legnica – Wigry Suwałki 0:1,
Sandecja Nowy Sącz – Górnik Zabrze 2:0,
Znicz Pruszków – Stomil Olsztyn 0:3,
Wisła Puławy – Chrobry Głogów 3:4,
GKS Tychy – Olimpia Grudziądz 1:1

 

źródło: własne; foto: Karolina Dymek

DODAJ KOMENTARZ

23 odpowiedzi

  1. Dramat – tym słowem tylko można określić to co dziś pokazała drużyna. Nawet gdybyśmy dowieźli 1-0 do końca, nie zmieniłoby to obrazu mizerii jaką prezentuje Pogoń. Kluczbork to już nie ta drużyna, która w tamtym sezonie gościła u nas. Strzelony w końcówce gol był jak najbardziej zasłużony. MKS panował w środku pola, którego u nas nie było w ogóle. Ten gol po prostu wisiał w powietrzu.
    Panie Banasik, powiedział Pan w jednym z wywiadów, że nikt u Pana nie będzie grał za zasługi, za to że kogoś Pan zna, prowadził kiedyś w innej drużynie. Proszę w takim razie powiedzieć: co dziś na boisku robił Bajdur? Oczywiście nie chodzi tylko o niego, bo prawie wszyscy grali piach, chodzi tylko o Pańskie zapowiedzi.
    Wieszczę zwolnienie trenera Banasika po meczu w Grudziądzu. Jeśli tak dalej ma to wyglądać, to bez żalu. Zawodników nowych mieć nie będziemy, musimy coś stworzyć z tego co jest, a progresu nie widać. W Grudziądzu 2:0 będzie najniższym wymiarem kary. Chciałbym się mylić, ale nie ma po prostu cienia nadziei, której można byłoby się uczepić….

  2. Tak jak pisalem ,spadek pewny.To jest otatni sezon Pogoni w 1-lidze.Kapitel 1-liga jest zamknienty ostatecznie,bo po spodku ,Pogon nigdy do niej nie wejdzie, przy takich kierownikach ,dzialaczach i prezesio! Trenerio ja tobie mowic 30-punkty to ty zobaczyc jak swinia niebo. Jak uciulasz 15-punktow to byc good Trenerio mulu i szrotu.Pseldo znawcy Pilki Noznej teraz przyznaja mi racie.Pozdrwia znwca Pilki Noznej.Ps. Wigry to przyklad jak sie robi dobry klub Pilki Noznej w malym miescie. Ale tam dzialacze ktorzy maja polot,intelgiencie i glowe na karku.

    1. Wieszczenie już teraz spadku, po 5 z 34 kolejkach, zakrawa o kpinę. Jest za wcześnie, żeby wyrokować. Ba! Piszesz nawet, że jak Pogoń spadnie to już nigdy nie wejdzie do 1 ligi. Bez przesady. Nie ma w Twoich słowach choćby najmniejszego śladu fachowości – dostrzegam jedynie wróżenie. Spokojnie. Zabrakło niewiele – gdyby udało się dowieźć zwycięstwo do końca, Pogoń z 6 oczkami byłaby na 8 miejscu. A tak jest na 17. Analogicznie nie wieszczyłbym Wigrom Ekstraklasy i spadku Zniczowi – owszem, może i tak będzie, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby w ogóle to rozważać. Pozdrawiam

  3. Chromiński wypad z klubu jeszcze trochę i nie będzie czego zbierać takiego bajzla jaki jest nie było od czasów pamiętnej trumny. Sama wymiana trenera nic nie da bo skład ustala prezio i mówi że to na jego odowiedzialność

  4. Meczu nie widziałem ale były sytuacje czytam a tego w meczach transmitowanych nie zauważałem. Pechowa porażka. Trzeba walnąć Grudziądz koniecznie. Trzymamy kciuki

  5. Mierny trenerzyna zmienia już wszystko tylko nie rusza tego co miał zrobić już dawno. Środek obrony który jest odpowiedzialny za stracone prawie wszystkie bramki we wszystkich meczach. Skłócił szatnię. Zero atmosfery. Nie ma drużyny. Jak długo jeszcze?Na co czeka Zarząd?

  6. Nic nie dzieje się przypadkiem, jeżeli nawet tak się zdarza to rzadko. Dla mnie nie jest zaskoczeniem, ani gra ani dotychczasowa 'zdobycz” punktowo-bramkowa Pogoni. Nie robiłem i nie robię sobie nadziei, że Pogoń będzie w środku tabeli, albo jeszcze wyżej. Miejsce Pogoni to według mnie balansowanie na krawędzi utrzymania się w I lidze. Tak jest od dwóch lat i jest wielce prawdopodobne, że tak będzie i w tym sezonie. Jeżeli będzie lepiej, to będę mile zaskoczony. Wspomniałem niedawno, że osoba trenera Banasika i „współpraca” z Legią nie będzie żadnym świetnym interesem dla Pogoni, co najwyżej dla tamtych stron tej umowy. Jak jest widać. W Pogoni nie grają ludzie w żaden sposób związani z Siedlcami lub regionem, więc za rok bez względu na osiągnięty wynik wszystkie klocki będą układane od nowa. Szkoda że przez tych samych nieudaczników. Mój apel jest taki,…”zacznijcie Panowie trenerzy, działacze, pracownicy klubu myśleć o przyszłości Pogoni, zacznijcie pracować, wychowywać i uczyć młodych adeptów piłki w taki sposób, żeby nie trzeba było żebrać o byle jakich zawodników za duże pieniądze, ale żeby także korzystać z wyszkolonych swoich piłkarzy. Na dzień dzisiejszy jest bieda w każdym aspekcie. Od szkolenia począwszy, na wizerunku skończywszy. Tak uważam.

  7. Jak zmieniła się gra Pogoni po zmianie Świerblewskiego i po następnych zmianach to tragedia. I nie chodzi o to że Świerblewski miał dobry mecz, tyle że do tej pory coś próbowali z marnym skutkiem ale jednak. 70min i to był koniec gry cofnięcie się i obrona ciekawe czy to taktyka trenera czy tak wyszło.

  8. Tu nie chodzi o wychowanków bo takowych nie ma i szybko nie będzie. Przykładem jest wczorajszy mecz II drużyny. Nie było wzmocnień i I połowę jeszcze jako tako się trzymali, w drugiej padli. Nie ma młodych miejscowych którzy dawaliby nadzieję na grę w pierwszej drużynie. Argument o młodych wychowankach upada – no może na przyszłość ale tą dalszą.
    KIBIC – moim zdaniem tu nie jest winna obrona. Winę ponosi przede wszystkim środek pola. Pamiętacie jak grał Kluczbork? To oni rozgrywali piłkę w środku, nas tam po prostu nie było.
    Mnie także doszły plotki o braku atmosfery w szatni, niektórzy na trybunach śmieli się, że piłkarze grają na zwolnienie trenera. Jeśli jest jakieś ziarno prawdy w tym to przyszłość Pogoni jest czarna.

  9. Nie wieszczyłbym spadku ani konkretnego miejsca ale reagowalbym na to co jest. Wiadomo ze w obronie jest dziura i tu juz dawno powinna być zmiana a jak narazie wszystko ruszone oprócz środka obrony, który zawala kolejny mecz. Zmiana z przodu jak widać od razu przyniosła efekt. Pierwsza bramka napastnika. Zmiany po 60 min. w meczu z Kluczborkiem wprowadzily tylko zament i niepewność. Wszyscy widzieli jak grał Dybek. Wybijanie piłki na oślep. Mam nadzieje ze będą wyciągnięte szybko wnioski.

  10. Koniec czarowania i opowiadania głupot Banasik. Pierwsza liga to nie młoda ekstraklasa lub druga liga. Tego trenera razem z jego nowo zatrudnionymi piłkarzami( z jego polecenia) pierwsza liga przerasta. I taka jest prawda. A najgorsze co mógł zrobić ten trener i zrobił to skłócił szatnię. Im póżniejsza będzie reakcja zarządu( w ogóle taki jest i czy coś on może?)tym będzie gorzej. Nie zdziwiłbym się gdyby Banasik w kontrakcie miał klauzulę że nie ma mozliwości zwolnienia bez kosmicznego odszkodowania. To gośc z Warszawy więc kontrakt musi mieć gwiazdorski. I tak też się zachowuje.

  11. 123 – jesli faktycznie w szatni jest bryndza to dupa blada. Ja mam nadzieję, że to tylko plotki. Natomiast my po prostu nie mamy kim grać. Tomasiewicz, Kurbiel – to jedyne trafione transfery.
    Który trener wystawia na mecz dwóch maleńkich zawodników? Mówię o Grzesiu i Michale. Niestety, ale Bajdur, pomijając wzrost, jest zawodnikiem max na II ligę. Dlaczego nie grał w Sosnowcu? Bo był słabiutki.
    Tylko Grzesio reprezentuje pierwszorzędny poziom I-ligowy, no ale sam Grzesio środka pola nam nie załatwi, a tam właśnie (nie w obronie!) leży przyczyna ch**ni którą mamy. Napastnicy będą strzelać, tylko napastnikom trzeba dograć piłkę, a kto ma to zrobić jak my gramy z pominięciem II linii?

  12. Kazdy może sobie przeanalizować stracone bramki. Albo je widział na meczu albo do zobaczenia w zamieszczonych skrótach. Prawie każda stracona brama została strzelona ze środkowego sektora naszego pola karnego z tak zwanego światła bramki. kto jest odpowiedzialny za krycie tych sektorów? ŚRODKOWI OBROŃCY. Co oni muszą jeszcze zawalić lub spieprzyć, do jakiego stopnia zagrać trzodę boiskową aby Banasik to zauważył. Siedzę na trybunach i słyszę że większośc to widzi. A może to widać tylko z trybun?A może z ławki wynik meczów też są inne? Może my wygrywamy, bramki do naszej nie wpadają, punkty gromadzą się jak pyry w czasie wykopków i idziemy na awans? Strzeliliśmy wreszcie bramkę. To ogromny sukces. I znowu strata bramki w beznadziejny sposób. Z niczego. Jak samobój. Ile jeszcze musimy stracić bramek aby tych panów piłkarzy ktoś wreszcie rozliczył z ich grania na tych pozycjach? Zawodnicy ofensywni jakoś w tym meczu sie postarali a środkowi obrońcy znowu to samo. Zgranie i zrozumienie to jedno a katastrofalne błędy indywidualne i złe ustawienie to drugie. Nie zmienię zdania po tym co widzę. Żytko w eksklasie grał słabiutko, prokurował sytuacje w ktorych Cracovia traciła bramki i nikt za nim nie płacze. Ale eksklasa jego przerastała. Z Jedrychem w pierwszej lidze jest tak samo. Za wysokie progi. Jedynie fajnie wywija rączkami jak stracimy bramkę i szuka kogoś do kogo można się przyczepić o tą straconą bramkę. Lubię piłkę, nie jestem kibicem sukcesu ale ile można patrzeć na to samo?Na te same błedy, na te głupie zagrania czy pretensja i szukanie winnego jak jestem nim sam.

    1. Zgadzam się. Niektóre zmiany przyniosły efekt ale obrona nietknięta a tu Jedrych sie miota. Niestety nie wiem czy trener dokona zmiany jego byłego zawodnika.

    2. Poza tym na Olimpię pasowałoby wystawić Lewego. Na pewno chciałby cos udowodnić.

      1. Zapewne dużo wcześniej już by udowadnił ale żeby to zrobić musi dostać szansę gry. A na razie mamy to co mamy na środku obrony. Błąd za błędem i machanie łapami.

  13. Po objęciu drużyny przez Sasala broniłem i trenera i drużynę ale wszyscy wiemy w jakich okolicznościach był zespół budowany.
    W tym przypadku z całym smutkiem ale muszę dołączyć do starych dobrze wszystkim znanym narzekaczy bo i trodno im odmówić racji.
    Zero środka pola a zmiany to wyglądały raczej na celowe działanie gdybym był kibicem z zewnątrz.
    Różnice tylko robił Świerblewski i Tomasiewicz a jaką to było widać jak wszedł Demianiuk.
    Trener out.

  14. Ja bym trenera narazie jeszcze zostawił a w pierwszej kolejności wywalił pawlusiewicza i tarachulskiego i resztę sztabu szkoleniowego bo zmieniają sie trenerzy piłkarze a sztab zostaje i gra jest taka sama przy różnych trenerach. To trener powinien dobierać sobie sztab szkoleniowy a nie mieć narzucony z góry

    1. To tak jak byś kawał dobry powiedział . Rodziny się nie wybiera a to jest rodzina i to duża rodzina. Nie ma takiej opcji, jedynie sponsor z dużą kasą może zrobić czystki. Zapewne jak by się taki znalazł i postawił swoje warunki to i tak by mu podziękowali. Z drugiej strony to się dziwię że taki Tarachulski nie ma ambicji coś więcej osiągnąć, nawet nie stać go na licencję UEFA PRO. Trener to najwyżej może się poskarżyć publicznie jeśli mu utrudniają nawet nam kibicom i może musieliby wtedy się trochę z nim liczyć, ale tu trzeba mieć odwagę i być pewnym swego.

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;