KPS Jadar Siedlce bez większych problemów pokonał AZS UAM Poznań 3:0.
W 1 kolejce siatkarze KPS ugrali tylko punkt przed własną publicznością. Terminarz tak się ułożył, że kolejna szansa na domowy komplet nadeszła już w 2 kolejce. Siatkarze z Siedlec wykorzystali tę szansę i spokojnie rozprawili się z beniaminkiem ligi AZS UAM Poznań. W składzie nowicjusza zaprezentowali się byli zawodnicy KPS – Mateusz Mędrzyk i Łukasz Makowski.
W mecz lepiej weszli goście, którzy wyszli na prowadzenie 2:0. Był to, jak się później okazało, jeden z nielicznych momentów przewagi punktowej poznaniaków. Siedlczanie szybko ułożyli swoją grę i zaczęli budować swój prymat. Przy stanie 15:11 (as serwisowy Mateusz Jasińskiego) o czas poprosił trener gości. Nie przeszkodziło to KPS w wyśrubowaniu wyniku do 19:12. AZS UAM zdobył 3 punkty z rzędu, ale szybka reakcja trenera Dominika Kwapisiewicza znowu wprowadziła spokój w poczynania siedlczan.
Przez pół drugiej partii gra toczyła się w rytmie punkt za punkt. KPS co prawda zbudował przewagę (10:8), ale po czasie goście znowu wyrównali mecz. Na dobre siedlczanie odskoczyli w końcówce seta po kilku świetnych akcjach Dawida Bułkowskiego. Akademicy zerwali się do odrabiania strat, gdy mieli nóż na gardle, ale bez powodzenia.
Trzeci set miał być szybkim zakończeniem starcia, które można by opatrzeć frazesem: lekko, łatwo i przyjemnie. KPS prowadził przez całego seta (15:12, 18:13, 23:19, a nawet 24:20), na finiszu starcia niespodziewany przestój kosztował trochę nerwów, ale na szczęście wszystko zakończyło się po myśli siedlczan.
13.10.12, 18:00 – Siedlce (hala ARM)
I liga: KPS Jadar Siedlce – AZS UAM Poznań 3:0 (25:17, 25:22, 25:23)
KPS: 2. Witold Chwastyniak, 3. Dawid Bułkowski, 7. Maciej Gorzkiewicz, 10. Jakub Kowalczyk, 14. Jakub Bucki, 17. Mateusz Jasiński i 13. Damian Kaniowski (libero) oraz 8. Tomasz Kowalski, 9. Arkadiusz Żakieta.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
