sobota, 20 kwietnia 2024r.

Adrian Chróściel: Mobilizacja do walki o złoto

Wywiad z reprezentantem Polski i kapitanem siedleckiej Pogoni – Adrianem Chróścielem.

Jak z perspektywy czasu oceniasz brąz w sezonie 2017?

Medal oczywiście cieszy, jednak po upływie pewnego czasu czuję ogromny niedosyt. Jestem zdania, że w zeszłym sezonie byliśmy w stanie sięgnąć po złoto. Mieliśmy naprawdę kompletną drużynę, omijały nas większe kontuzje, wygraliśmy z każdym zespołem w Ekstralidze. O tym, że zdobyliśmy „tylko” brąz zadecydowały niuanse i tak naprawdę jedno stracone przyłożenie w Sopocie, dzięki któremu Ogniwo zdobyło ofensywny punkt bonusowy. Jednakże ten wynik jeszcze bardziej mobilizuje mnie oraz kolegów z zespołu do walki o złoto w tym roku.

Jak ocenisz zimowe przygotowania do nowego sezonu? Minusem był zapewne brak wartościowej gry kontrolnej.

Nie da się ukryć, że zimowe przygotowania były dla nas trudne. Z różnych względów frekwencja na treningach była niższa aniżeli w poprzednim roku, wobec czego nie do końca mogliśmy się zgrać i przećwiczyć strategię gry zaproponowaną przez nowego trenera Andrzeja Kopyta. Niewątpliwie również brak sparingpartnerów przyczynił się do braku rytmu meczowego. Wpływ na brak meczów kontrolnych miała fatalna pogoda, ale także niechęć zespołów z okolicy do odbycia sparingów. Jest to dla mnie niezrozumiałe, ale o przyczyny tego zjawiska trzeba pytać przedstawicieli drużyn z Mazowsza i okolic.

Czy Pogoń w 2018 roku będzie silniejsza niż w 2017?

Pogoń w 2018 roku na pewno będzie inna niż w 2017. O ile w zeszłym sezonie praktycznie nie korzystaliśmy z pomocą obcokrajowców, to w tym roku stranieri będą stanowili mocny punkt naszego zespołu. Postawiliśmy na sprawdzonych graczy takich jak Eduard Wertyłećkyj, Sergio Kwernadze, Kostia Guriłow, Andrei Cebotari czy Temo Sokhadze. Liczymy na to, że ich doświadczenie wpłynie na naszą siłę. Myślę, że o mocy siedleckiej ekipy będzie można więcej powiedzieć po trzech pierwszych kwietniowych spotkaniach, które mam nadzieję zakończą się naszymi wygranymi.

Nad czym najbardziej pracowaliście w czasie przerwy zimowej? Trener Andrzej Kopyt przyznawał, że największe rezerwy tkwią w grze ofensywnej.

Trener Kopyt skupił się na grze kolektywnej, i to zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Bardzo dużo, szczególnie w pierwszych tygodniach przygotowań, pracowaliśmy nad detalami, które wpływają na szybkość gry. W późniejszych etapach okresu przygotowawczego skupiliśmy się na nowym systemie gry, który chcemy zaproponować. Trener Kopyt jest zwolennikiem ofensywnego i szybkiego stylu gry. Wielokrotnie podkreślał swe sympatie do francuskiego rugby i jego zamysłem jest abyśmy grali tak efektownie jak właśnie Trójkolorowi w najlepszych swych latach.

W reprezentacji Polski przekroczyłeś już ćwierć setki występów. Jak traktujesz występy z orzełkiem na piersi?

Wielokrotnie powtarzałem już, że występy w biało-czerwonych barwach powodują u mnie szybsze bicie serca i wywołują ogromne emocje. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że pod wodzą nowego selekcjonera Duaine’a Lindsaya zagrałem komplet marcowych spotkań. Jakkolwiek wszystkie te mecze zakończyliśmy na tarczy to już chociażby ostatni pojedynek z Portugalią pokazał nasz potencjał oraz to, że po dłuższym okresie stabilizacji i pracy pod okiem nowego szkoleniowca jest duża szansa na progres w naszej dyspozycji.

Jak zachęcisz kibiców niepewnych rugby do wspierania Pogoni w czasie domowych spotkań?

Po pierwsze pragnę zauważyć, że mecz rugby nigdy nie skończy się wynikiem 0:0. Co więcej, emocjami, jakie towarzyszą pojedynkom w naszej dyscyplinie, można by obdzielić kilka spotkań innych sportów. Na meczu rugby nie sposób się nudzić! Ponadto, na trybunach panuje prawdziwie rodzinna atmosfera, widok kibicujących dzieci to nie rzadkość. Aby zachęcić kibiców do udziału w meczach rugby – które, co warto zaznaczyć, są darmowe – planujemy szereg konkursów z atrakcyjnymi nagrodami przygotowanymi przez naszych sponsorów. Na koniec pragnę podkreślić, że siedlecki stadion jest prawdziwą twierdzą, bowiem nie przegraliśmy na nim już prawie dwa lata. Dlatego warto aktywnie wspierać naszych zawodników!

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;