czwartek, 25 kwietnia 2024r.

Rusza II liga. Jak zmieniła się Pogoń i czego spodziewać się po nadchodzących rozgrywkach?

Już w najbliższy weekend 21-22 lipca wystartuje II liga. Nadchodzący sezon zapowiada się naprawdę pasjonująco.

PRZYMUSOWA REWOLUCJA W POGONI

Poprzedni sezon dla Pogoni, po przegranym dwumeczu barażowym z Garbarnią Kraków, zakończył się nieoczekiwanym spadkiem do II ligi. Klubowi działacze błyskawicznie musieli poradzić sobie z wyzwaniem. Za wyniki drużyny odpowiedzialny będzie Paweł Sikora, a nowym asystentem został Ryszard Kłusek. Co oczywiste, w Pogoni dokonała się również rewolucja kadrowa. Z klubu odeszło 19 zawodników, natomiast jak na razie zasiliło go 12 piłkarzy. W biało-niebieskich barwach w nadchodzącym sezonie zagrają: Mateusz BochnakSebastian KrawczykLucas GuedesPiotr MarciniecTomasz MargolDamian MosiejkoAdam MójtaAdam PazioPiotr SmołuchKamil WalkówBartosz WiktorukMichał Wrzesiński. Lista nowych nazwisk jest bardzo długa, a to z pewnością nie jest koniec działań transferowych siedlczan. W najbliższych dniach i tygodniach można spodziewać się kolejnych zakontraktowanych zawodników.

CELE POGONI NA NADCHODZĄCY SEZON

Zbliżająca się kampania stanowi wielką niewiadomą dla kibiców. Czego spodziewać się po grze Pogoni? O co będą w stanie powalczyć siedlczanie? W klubie nikt na te pytania nie odpowiada wprost. Trener siedlczan Paweł Sikora mówi:

Stawiamy sobie cele etapowe. Najpierw chcemy dopiąć kadrę i przygotować ją do rywalizacji w lidze. Następnie koncentrujemy się na każdym najbliższym meczu, czyli na razie na starciu z GKS Bełchatów.

Drugim pytaniem, które pojawia się w kontekście rozpoczynającego się w najbliższy weekend sezonu związane jest z klasyfikacją Pro Junior System. W kampanii 2017-18 Pogoń nie stawiała na młodzież i w I lidze zajęła odległe 15 miejsce w rankingu, dlatego też nie otrzymała żadnych pieniędzy. Czy w II lidze będzie inaczej? W sezonie 2018-19 nagrodzonych zostanie siedem zespołów, a zwycięzca zainkasuje ponad milion złotych.

Mamy kilku wartościowych młodzieżowców w zespole. Trudno wróżyć z fusów przed sezonem, jak to wyjdzie w praktyce. Ja skupiam się na pracy z tygodnia na tydzień i na razie nie ma długoterminowych celów – komentuje sprawę rywalizacji w Pro Junior System siedlecki szkoleniowiec.

MORDERCZA JESIEŃ

Rozpoczynająca się w sobotę runda jesienna będzie wyjątkowa wyczerpująca. Drugoligowcy w 2018 roku rozegrają aż 21 spotkań. Ostatnią jesienną kolejkę zaplanowano na weekend 1-2 grudnia. W związku z tym pojawia się pytanie, jak zawodnicy wytrzymają fizycznie tak dużą  liczbę meczów. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że przerwa letnia była bardzo krótka i trenerzy nie mieli czasu na solidne przygotowanie swoich zespołów. W przypadku Pogoni okres przygotowawczy trwał zaledwie cztery tygodnie, dlatego też można obawiać się o to, jak zespół wytrzyma długą rundę.

Na pewno pracujemy nad tym, aby zespół był optymalnie przygotowany. Naszym sprzymierzeńcem nie był czas. Gdybym miał gotową kadrę od pierwszego dnia pracy, to byłoby znacznie łatwiej. Tymczasem kolejni zawodnicy cały czas do nas dołączają. Ale mimo tego, że jesteśmy w budowie, to postaramy się przygotować dobrze zespół na pełne 21 kolejek – mówi Paweł Sikora.

EKSPERCI O II LIDZE

Wydaje się, że w sezonie 2018-19 skład II ligi jest wyjątkowo mocny. Oprócz Pogoni z I ligi spadły Olimpia Grudziądz, Górnik Łęczna oraz Ruch Chorzów. Natomiast awans z III ligi wywalczyły ekipy z dużych miast Skra Częstochowa, Resovia Rzeszów, Elana Toruń oraz Widzew Łódź. Czy faktycznie poziom II ligi będzie stał na wysokim poziomie – oddajmy głos ekspertom.

Kamil Sulej (SportSiedlce.pl)

W nadchodzącym sezonie II ligi należy spodziewać się niespodziewanego. Wielu zainteresowanych rozgrywkami zaciera ręce przed nowym rozdaniem, które – słusznie – określono jako najlepsze w historii. Ruch podrażniony dwoma spadkami, Widzew odradzający się w bólach, gruntownie przebudowana Pogoń, podrażniony Radomiak i tak dalej, i tak dalej. Pewniaka do wygrania II ligi nie ma. Można być jednak pewnym kilku rzeczy: niespodzianek, walki i wykreowania się kilku nowych bohaterów.

Maciej Grygierczyk (Katowicki Sport)

Przed nami najciekawszy sezon drugiej ligi, odkąd rozgrywana jest w obecnej jednogrupowej formule. W porównaniu do poprzedniego sezonu, zmieniła się prawie w połowie, bo dołączyło po czterech beniaminków i spadkowiczów. I są to spadkowicze z ambicjami. Dwa lata temu swoje problemy miał Rozwój Katowice i GKS Bełchatów, rok temu – Znicz Pruszków, Wisła Puławy i MKS Kluczbork. Te dwa ostatnie zespoły finalnie zresztą zanotowały drugą degradację z rzędu. Tym razem spadkowicze z pierwszej ligi są mocni, mają określone ambicje, co wpłynie pozytywnie na poziom ligi. No i tylko dwa krótkie słowa: Ruch, Widzew. Już sama obecność tych dwóch klubów powoduje, że rozgrywkami będzie się interesowało znacznie więcej ludzi niż do tej pory. Strzałem w dziesiątkę powinny więc okazać się internetowe transmisje meczów w formule PPV. Faworyta nie potrafię wskazać, ale jeśli miałbym wytypować dziś trójkę zespołów, które w czerwcu będą cieszyć się z awansu, to nie postawiłbym na ani jednego „starego” drugoligowca, a grono złożone z beniaminków i spadkowiczów. W jakiej konkretnie konfiguracji, chyba nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć.

 

 

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert

 

 

DODAJ KOMENTARZ

9 odpowiedzi

  1. ” W kampanii 2017-18 Pogoń nie stawiała na młodzież i w I lidze zajęła odległe 15 miejsce w rankingu, dlatego też nie otrzymała żadnych pieniędzy.” – główną przyczyną był spadek. Nawet jakbyśmy zajęli pierwsze miejsce, pieniędzy byśmy nie dostali… 🙁

  2. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że z tą drużyną nie da się w żaden sposób identyfikować i tak jest od wielu lat. Wymiana całej kadry co sezon. Kontrakty na rok. Piłkarze mający gdzieś to wszystko grający ze świadomością, że w następnym sezonie będą już gdzie indziej. To nie tak powinno wyglądać. Kto temu winien – każdy wie, amatorka „działaczy”: dziennikarza, syna tatusia itd. Szkoda gadać.
    Myślę, że Pogoni brak pomysłu na siebie. I konsekwencji w jego realizacji. Ale do tego potrzeba profesjonalistów na fotelach prezesów, młodych sprawnych zarządców, walczących o sponsorów, poświęcających się całkowicie sprawom klubu.
    Ten sezon widzę bardzo ciężki, oby nie był to początek degrengolady.

    1. Niech o profesjaliźmie działacy świadcy fakt, że przejechałem rowerem całe centrum miasta i nie spotkałem żadnego plakatu o meczu a mamy już czwartek.
      TAKI MAMY MARKETING !!!!!!!!!

      1. No nie żartuj miało być nowe rozdanie święto w mieście flagi i inne żeczy. Pewnie przeoczyłeś przejedz się jeszcze raz powoli. ?

  3. Zgłoś się jeden z drugim na fotel prezesa i będziecie rządzić jak chcecie. Dacie kasę na marketing, ze swojej kieszeni, bo miasto ukróciło w tym roku budżet, zatrudnicie samych wychowanków i awansujecie do Ekstraklasy a taktyka będzie lepsza niż Tiki-taka Barcelony. Zaczyna się sezon i zaczyna się narzekanie zapraszam na zebranie z przedstawicielami i tam możecie przedstawić swoje pomysły jak naprawić te zło a może macie jakiegoś młodego siedlczanina na oku który będzie drugim Mbape. Pozdrawiam. Kibic na dobre i na złe.

    1. Do Pawełek78
      Czyli to że nie ma plakatów meczowych wg Ciebie jest OK.
      Dobry marketing to większe zainteresowanie meczem i więcej kibiców na meczu.Nie mówiąc o większych wpływach do kasy klubu.

      1. Czy ja napisałem że jest ok. Jak się na tym znasz to zaproponuj współpracę, może brak kasy po prostu jest na to. Zgłoś się i charytatywnie plakaty rozkleisz.

    2. Nie koniecznie wychowankowie z Siedlec, ale zawodnicy z okolicy jak dwa lata temu testowany Smuga z Mińska którego nie chciano. A dziś strzelił dla Górnika bramkę na wagę awansu w Lidze Europy. Niestety w pogoni nie dostrzegli jego potencjału. Lub woleli zaciag polecany przez znajomych menedżerów.

      1. Bardzo trafna wypowiedź jednego z trenerów pracujących w mieście blisko Warszawy..
        „Jako osoba z zewnątrz, pracująca od lat w futbolu, pozwolę sobie zabrać głos. Obawiam się, że część osób wypowiadających się na tym forum nie rozumie podstawowych prawideł prawidłowo funkcjonującego klubu sportowego czy akademii. Szanowni Państwo, czasy, w których budowę klubu w mniejszym ośrodku zaczynało się od seniorów bezpowrotnie minęły. I całe szczęście! Bo, budując dom, nie można montować dachu, nie położywszy uprzednio fundamentów. Obecnie odpowiednio i profesjonalnie działający klub buduje się od podstaw. Najpierw (od najmłodszych roczników) dzieci, które przechodzą przez kolejne, spójnie logicznie ustawione, szczeble piłkarskiej edukacji, potem młodzież i wreszcie na końcu (jako – przepraszam za określenie – „produkt” końcowy) zawodnik dorosły – senior. Dojrzały, wyedukowany, przygotowany technicznie, taktycznie, motorycznie i mentalnie do rywalizacji na najwyższym poziomie. Przykład? Proszę bardzo: Escola Varsovia. Kilka lat temu zaczęli poważne szkolenie na wysokim poziomie. Określono cele, napisano program, założono kilka młodych i bardzo młodych roczników. Najstarszym wtedy był bodajże rocznik 1998 (lub 1999). Cierpliwie szkolono, pracowano, przekazywano wiedzę, by po kilku latach, gdy wystarczająca liczna zawodników osiągnęła właściwy poziom, założono pod tą samą nazwą drużynę seniorów. Drużynę – co istotne – opartą na wychowankach, na zawodnikach szkolonych wg własnego projektu i myśli szkoleniowej. Zaznaczam, że nie jestem w żaden sposób związany z Escolą, wręcz przeciwnie – klub, w którym aktualnie pracuję, rywalizuje z tym zespołem. Nie zmienia to jednak mojego postrzegania tego klubu jako funkcjonującego nowocześnie, m. in. pod względem pewnego harmonogramu działań. Ja rozumiem, że w myśl hasła „chleba i igrzysk” wielu ludzi związanych od lat z lokalną społecznością straci jedne (a może i główne) z rzeczonych igrzysk. Nie będzie meczów seniorów, nie będzie gdzie pójść w weekend, pokrzyczeć, nie będzie jak chwalić czy obrażać zawodników, sędziów, trenerów etc. To faktycznie problem. Ale mam propozycję! Szanowni Kibice. Skierujcie swoją energię i zaangażowanie na zespoły młodzieżowe! Może przyjdziecie na ich mecze, pokibicujecie, przekażecie swoje zainteresowanie i pozytywną energię, pochwalicie, będziecie bić brawo, przybijecie piątki? Seniorzy w klubie mogą być zbędnym balastem nie tylko dlatego, że pochłaniają najwięcej uwagi i gotówki, ale często przysłaniają prawidłowy obraz całości. Wiele klubów niższych klas rozgrywkowych tego nie rozumie i zawsze będą reprezentować denny poziom. Warto wyczyścić wszystko i rozpocząć od zera, naprawdę. We własnym domu na co dzień odkurzamy i wycieramy kurz. Ale czasem robimy też generalne sprzątanie, a – jeśli trzeba – to remont, prawda?
        Od pewnego czasu z punktu widzenia zarówno trenera (którym jestem od 1999 roku), jak i sędziego (od 1997 roku), obserwuję dynamiczny rozwój piłki młodzieżowej. Widuję zespoły młodzieżowe, które nie kopią piłki, ale w nią grają. Które mają zaangażowanych i oddanych trenerów. I nie ukrywam, że jestem przeogromnie, pozytywnie zaskoczony. Tak właśnie powinno to wyglądać. Owoce tego – o ile utrzymacie ten kierunek – zbierzecie za parę lat. Nie wiem jak to się stało, nie siedzę w tamtejszych klimatach, nie wiem, jak funkcjonuje miasto. Wiem jednak, że na przestrzeni ostatnich kilku lat klub – jeśli chodzi o młodzież – przeszedł skok cywilizacyjny. W miejsce bardzo słabych, często chamowatych, kompletnie nie liczących się w młodzieżowej piłce zespołów, zbudowano silne, dobrze zorganizowane i obiecujące ekipy. Szacunek budzą również trenerzy – przynajmniej ci, których miałem okazję na przestrzeni ostatnich 2-3 lat spotkać. Fachowość i kultura osobista. Tak to powinno wyglądać! Trzymajcie poziom, rozwijajcie się dalej, róbcie postępy i wdrażajcie kolejne projekty. I nie oglądajcie się na hejterów! Narzekacze i ci, którzy stracili jakąś tam swoją „strefę wpływów” zawsze się znajdą i będą biadolić, najeżdżać, insynuować, obrzydzać. Coś o tym wiem. Nie przejmujcie się tym. Odwagi! W ten sposób pracując być może w niedalekiej przyszłości doczekacie się wychowanka, którym będziecie się szczycić i z którego będziecie dumni nie tylko Wy, ale całe miasto i okolice. Również ci, którzy teraz narzekają.”

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;