sobota, 20 kwietnia 2024r.

Szczęśliwa koszula

Zapis konferencji prasowej po meczu Pogoń Siedlce – OKS 1945 Olsztyn z udziałem trenerów obydwu drużyn.

Komentarze trenerów po spotkaniu Pogoń Siedlce – OKS 1945 Olsztyn:

Zbigniew Kaczmarek (trener OKS 1945 Olsztyn): Chciałbym pogratulować trenerowi zasłużonego zwycięstwa. Zespół Pogoni był zdecydowanie lepszy od nas, grał bardzo mądrze, był dobrze zorganizowany w defensywie. Pogoń posiada kilka indywidualności, w tym dwóch napastników ogranych w Ekstraklasie. My dzisiaj mimo starań nie potrafiliśmy skutecznie odwrócić niekorzystnej dla nas sytuacji. Zespół jest w przebudowie i brakuje sporo doświadczenia. Popełniliśmy za dużo błędów z tak klasowym przeciwnikiem, więc jeszcze raz podkreślam zasłużone zwycięstwo Pogoni. Jesteśmy rozgoryczeni, że przegraliśmy w takich okolicznościach i tak wysoko.

Grzegorz Wędzyński (trener MKP Pogoń Siedlce): Dziękuję za miłe słowa. Analizowałem grę zespołu z Olsztyna od dłuższego czasu, miałem także możliwość oglądania na żywo zwycięskiego dla nich meczu z Łomżą w Pucharze Polski. Jest to zespół ograny i bardzo dobry, który został rozpracowany. Dopasowałem takie ogniwa, które miały pewne elementy przeciwnikom narzucić. Podobnie zagraliśmy z Wisłą Płock i do przerwy wygrywaliśmy 3:0. Ten debiut wyszedł nam w 100%. Mieliśmy wsparcie z trybun, co dodawało skrzydeł piłkarzom. Mieliśmy swoje sytuacje i dobrze wyglądaliśmy jako zespół, ale wciąż czeka nas dużo pracy i rywalizacji w następnych spotkaniach.

Kto się wyróżnił personalnie?

GW: Każdy miał zadania wyznaczone przeze mnie na odprawie. Wyróżniam za ten mecz cały zespół. Fantastycznie wyglądał Marek Kaliszewski, który prawą stroną „rozjechał” lewego obrońcę Stomilu. Bardzo dobrze pokazywał się do gry Adam Czerkas. Jacek Kosmalski za bardzo chciał, był trochę za bardzo spięty, ale i dobrze kryty przez przeciwników. Ogólnie chciałem pochwalić cały zespół za konsekwencję i organizację gry. Nie było tremy i wszyscy zawodnicy wytrzymali presję. Możemy dzisiaj być dumni.

Widać, że różnicę zrobili piłkarze którzy doszli do zespołu.

GW: Ci którzy doszli grają na jakimś poziomie. Różnicę zrobili piłkarze, których obejmowałem półtora roku temu, gdy grali w IV lidze. Przykład Kaliszewskiego, Kwiatkowskiego, Guzka. Pytają się mnie skąd ja ich wziąłem, a ja mówię, że wziąłem ich stąd.

Czy dzisiejszy skład jest optymalny?

GW: Cały czas trwa rywalizacja. Jadę w kolejnej kolejce obserwować naszego przyszłego rywala i będę dobierał piłkarzy do danego przeciwnika. Z racji tego, że pauzujemy w kolejnej kolejce zagramy w czwartek o 17.30 sparing z Orlętami Radzyń Podlaski.

OKS był przed sezonem typowany jako kandydat do walki o awans. Jak pan się do tego odniesie?

ZK: Były takie założenia, ale straciliśmy 5-6 podstawowych zawodników – Kowalskiego, Renusza, Kopruckiego, Eduardo, Alancewicza to byli zawodnicy robiący różnicę. Mamy zupełnie inny zespół, wprowadziliśmy nowych zawodników i nowych młodzieżowców w ich miejsce. Jesteśmy w innym miejscu niż planowaliśmy, przypuszczam że będziemy walczyć o utrzymanie lub o miejsce w środku stawki. Myślę, że zespół ma duży potencjał. Jesień jest wyjątkowo długa i chcemy wykorzystać pierwsze mecze na zdobycie niezbędnego doświadczenia, bo na wiosnę nie będzie czasu na odrabianie strat.

Jaka jest sytuacja młodych wychowanków Pogoni?

GW: Z młodymi piłkarzami jest jak z jabłkiem, które potrzebują odpowiedniej ilości czasu aby dojrzeć. Ja ich obserwuję i nikogo nie skrzywdzę. Na razie daleko im do grających w pierwszym składzie zawodników, ale trening czyni mistrza i za pół roku będę miał dużo radości z nich. Świetnym przykładem jest urodzony w 1992 roku Paweł Marchel, który grał wyśmienicie bez kompleksów i wróżę mu dużą karierę.

Czy dzisiejsza linia obrony to docelowy skład tej formacji?

GW: Zrobiliśmy pewną analizę. Obserwowałem przez długi czas Marka Lendziona, grającego przez ostatnie 4 lata w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. Pasował on mi mentalnie do zespołu, podobnie jak ja nie jest minimalistą i także pod takim kątem dobieram piłkarzy do zespołu. Bardzo przyzwoity występ zanotował były piłkarz Motoru Lublin, pochodzący z Sokołowa Podlaskiego Grzegorz Krystosiak. Pozycja Guzka została wymyślona przeze mnie na której zagrał po raz pierwszy w ostatnim meczu zeszłego sezonu i świetnie wypadł na lewej obronie. Robert Kwiatkowski – ikona naszego klubu sprawdza się także na prawej obronie. Czas, praca i cierpliwość doprowadzą do tego, że będzie jeszcze lepiej.

Jak pan oceni grę Adama Czerkasa?

GW: Zagrał bardzo dobrze. Jest szybkim zawodnikiem jak na swój wzrost. Ma pozytywny wpływ na grę zespołu. Jest jednym z piłkarzy, który nie przepracował ze mną całej jednostki treningowej, dlatego musiał zejść z boiska po kwadransie gry w 2 połowie. Trzeba powoli zapominać o tym meczu i jak najlepiej przygotować się do kolejnego spotkania za 2 tygodnie.

Prezes Jacek Kozaczyński twierdzi, że Pogoń dysponuje najlepszym atakiem w II lidze. Zgadza się pan z tym?

ZK: Jest to ciekawy atak, dzisiaj potwierdził swoją klasę. Są to zawodnicy, którzy mają obycie na wyższym poziomie i myślę, ze Pogoń będzie miała dużo powodów zadowolenia z ich gry.

Po trzeciej bramce trener zasugerował, aby zawodnicy zaczęli grać spokojniej?

GW: Po obserwacji rywali zauważyłem, że Olsztynianie są aktywni w końcówce. Chcieliśmy złapać rywala w kontrataku i Markowi Kaliszewskiemu się to udało.

Czy przewidywał pan taki wynik?

GW: Humorystycznie mówiąc miałem na sobie tą samą koszulę podczas meczu wygranego meczu z Wisłą Płock i założyłem ją dzisiaj, więc liczyłem na wygraną 2:0.

Jak wysoko jest zawieszona poprzeczka dla trenera i drużyny Pogoni?

GW: Gramy każdy mecz jak najlepiej potrafimy. Gramy w rozgrywkach II-ligowych i nasz cel – jako beniaminka – jest taki aby jak najlepiej zaprezentować się w każdym spotkaniu.

Na podstawie tego co pan dzisiaj zobaczył jak pan wyrokuje grę Pogoni w dalszej części sezonu?

ZK: Zespół Pogoni pokazał dzisiaj wysoki poziom i uważam, że będzie wysoko w tabeli. Macie silny kadrowo zespół i może on wiele osiągnąć w tej lidze.

 

źródło: własne

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;