W przeciągu najbliższych dni KPS Siedlce zmierzy się na wyjeździe z dwoma ligowymi rywalami.
W czwartek siedlczanie zagrają w zaległym meczu 13 kolejki z Siatkarzem Wieluń. W pierwotnym terminie mecz nie odbył się, z powodu kłopotów licencyjnych spadkowicza z PlusLigi. Siatkarz znajduje się w tabeli o pozycję niżej od KPS i podobnie jak zespół z Siedlec prezentuje lepszą formę w rundzie rewanżowej (4 zwycięstwa i 3 porażki). W pierwszej rundzie w Siedlcach KPS pewnie wygrał 3:1.
W sobotę podopieczni duetu trenerskiego Maciej Nowak – Witold Chwastyniak staną przed zdecydowanie trudniejszym zadaniem, bowiem przeciwnikiem będzie lider z Nysy. Stal jest w gazie (8 zwycięstw z rzędu) i pewnie okupuje pierwszą pozycję w tabeli. Z dziewięciu meczów na własnej hali wygrali ostatnie osiem, wszystkie za 3 punkty. Stal ma zrównoważoną kadrę z kilkoma gwiazdami, w zespole brylują ograni na najwyższym poziomie: atakujący Piotr Łuka, środkowy Jarosław Stancelewski i libero Krzysztof Andrzejewski. Sukcesem będzie przywiezienie jakichkolwiek punktów z terenu lidera. KPS już raz w sezonie pokonał Stal (3:2 w Siedlcach).
Oba zespoły grały ze sobą w 19 kolejce i Stal nie pozostawiła wątpliwości, kto jest lepszy pewnie wygrywając w Wieluniu 3:0. A co o dwumeczu myślą siedleccy zawodnicy? Radosław Zbierski podkreśla, że rozegranie dwóch meczów w przeciągu kilku dni nie będzie problemem, ponieważ ciężkie treningi przygotowały KPS do takiego wysiłku. Z kolei Jakub Kowalczyk liczy na przywiezienie do Siedlec 3-4 punktów, co niemal zapewniłoby play-offy. Kibice w Siedlcach liczą na to samo…
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
Jedna odpowiedź
3-1lub 3-0 w Wieluniu, a z Nysy wywozimy 1 lub 2 pkt i….mamy playoffy:)