Rugbiści Pogoni Siedlce ocenili spotkanie na szczycie z Ogniwem.
Adrian Chróściel: Mecz z Ogniwem był pierwszym poważnym sprawdzianem przed czekającymi nas pojedynkami o awans do Ekstraligi. Wiedzieliśmy, że musimy ten mecz wygrać i to z bonusem. Nastawialiśmy się na bardzo ciężką walkę i taka właśnie była. Na szczęście w drugiej połowie drużyna Ogniwa trochę osłabła, na co wpływ mogło mieć zmęczenie daleką podróżą. Zdobyliśmy 4 przyłożenia, które dały punkt bonusowy, czyli plan maksimum został wykonany. Zrównaliśmy się punktami z Ogniwem, co jest dobrym prognostykiem przed resztą wiosny. Dzięki dobrze przepracowanej zimie nasz młyn wygląda bardzo dobrze. W meczu z Czarnymi Pruszcz Gdański dominowaliśmy w młynie dyktowanym. Dziś potwierdziliśmy swoją siłę w tej formacji, szwankował trochę atak, ale myślę, że do czerwca, kiedy będą te najważniejsze mecze, poprawimy naszą ofensywę.
Łukasz Powałka: Był to udany mecz w naszym wykonaniu. Niestety, nie ustrzegliśmy się błędów, musimy popracować przy młynach i nad ograniczeniem liczby karnych. Pierwsze i ostatnie 10 minut było bardzo dobre w naszym wykonaniu. W kolejnym meczu w Gdyni zostaniemy wzmocnieni przez dwójkę Gruzinów, co sprawi, że będziemy mieć mocną ekipę na Ekstraligę. Mając za sobą występy w wyższej lidze mogę powiedzieć, że nasz młyn można równać z pierwszą trójką Ekstraligi. W ataku mamy pewne braki, ale wszystko nadrobimy. Organizacyjnie w Pogoni wszystko jest dobrze, co powinno przynieść sukcesy. Naszym głównym celem jest awans, a po wywalczeniu promocji nie obędzie się bez pomocy miasta, która na szczęście już została nam obiecana.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
