Formacja po formacji cz.IV

W czwartej i ostatniej części podsumowania bierzemy na rozkład linię ataku Pogoni. Jako swego rodzaju aneks załączamy tabelę podsumowującą dokonania dwójki trenerów siedlczan w sezonie 2011/12.

Po transferze Adama Czerkasa prezes Pogoni Jacek Kozaczyński stwierdził, że Pogoń dysponuje najlepszą dwójką napastników w całej lidze. Nie było jednak tak różowo jak chciałby zarządca siedleckiego klubu. Od pierwszego jesiennego meczu zyskanie w oczach kibiców zaczął zyskiwać Czerkas, który walecznością i boiskową inteligencją przekonał do siebie znaczną część widowni.

Ulubieniec kibiców z poprzedniego sezonu Jacek Kosmalski początkowe popisy przybyłego ze Świtu napastnika oglądał z ławki rezerwowych, ponieważ nie był w 100% gotowy do gry. Rywalizacja dobrze zrobiła Kosmalowi, doświadczony snajper szybko doszedł do pełnej sprawności i skuteczności, która była jego domeną przez cały czas pobytu w Siedlcach.

Czerkas miał w sezonie 11/12 wiele problemów zdrowotnych, przez które nie mógł wystąpić w niektórych meczach. Kosmalskiego brakowało jeszcze częściej, na skutek czego nie mógł on być oparciem dla zespołu. Zimą do zespołu trafił Hubert Kosim, który miał dać więcej opcji w ataku. Były napastnik Mazura Karczew miał problemy ze skutecznością i tak naprawdę jego jedynym mocnym momentem było wejście smoka w wyjazdowym meczu z Resovią.

Tomasz Misiowski popisywał się skutecznością w drugim zespole. Pochodzący z Łosic napastnik to melodia przyszłości, ale być może już niedalekiej, bowiem coraz mocniej dobija się do drzwi pierwszego zespołu.

Siedlecki atak poradził sobie nieźle w minionym sezonie. Mankamentem był brak odpowiedniej klasy zmienników dla gwiazd oraz brak odważniejszego postawienia na młodych siedlczan.

Aneks (przy wyliczeniach bierzemy pod uwagę mecz z Sokołem Sokółka, który się odbył, natomiast nie wliczamy walkoweru za mecz z KSZO)

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert