Niecodzienny wyczyn Sulimy

Im wygrywać nie kazano – tak przekornie można określić poczynania koszykarzy Sokoła Ostrów Mazowiecka w kolejnym starciu ligowym, z naszym SKK. Siedlczanie nie pozostawili złudzeń, kto jest lepszy w tej potyczce i zwyciężyli 79:48.

W zasadzie nie mogło być niespodzianki i innego rozstrzygnięcia w meczu Sokół – SKK, jak wygrana siedlczan. Jedyną niewiadomą były rozmiary zwycięstwa. Sokół jako beniaminek dokooptowany do grupy C II ligi w ostatniej chwili, płaci frycowe. W bieżących rozgrywkach nie wygrał ani jednego spotkania, a porażka w Siedlcach, była z kolei dla SKK bodaj najwyższą wygraną w historii. Pod koniec listopada ubiegłego roku zespół z Ostrowi Mazowieckiej zasilił znany siedleckim kibicom Tomasz Gałan.

Mecz w Ostrowi rozpoczął się od wysokiego C w wykonaniu naszych graczy. Ekspresowe prowadzenie 10:0 udowodniło, że rywal SKK nie wyciągnął wniosków z pierwszego meczu między oboma zespołami. Już pierwsza kwarta pokazała, że wpada i spod kosza (punkty podkoszowych) i z obwodu (pięć „trójek”, w tym trzy Rafała Sobiło). Po premierowej odsłonie +18 pkt na korzyść SKK. Nieco rozluźnieni siedlczanie w kolejnych minutach, delikatnie rzecz ujmując, nonszalancko podeszli do zdobywania punktów. Po serii nieudanych rzutów trener Wiesław Głuszczak poprosił o chwilę rozmowy ze swoimi podopiecznymi. Poskutkowało to, a bilans 11:0 w tej części gry, mówi sam za siebie. Aktywny pod koszem był Kamil Gawrzydek, skuteczny w szybkich atakach Karol Dębski, a z dystansu trafiał Kamil Sulima. W drużynie Sokoła aktywny był Piotr Barszcz. Reszta jego kolegów raziła skutecznością (ok. 15% na półmetku rywalizacji przy 48%-owej skuteczności SKK). 46:16 dla SKK – taki wynik widniał na tablicy w połowie starcia.

Nieco lepiej prezentowali się gospodarze po dłuższej przerwie. Chociaż nasz zespół na najwyższe jak dotąd prowadzenie +34 (52:18) wysforował Sulima, ale miejscowi nie pozwalali na wyższe odskoczenie. W końcu i im zaczęła piłka wpadać do kosza, dzięki czemu zdecydowanie podreperowali sobie swoje konto punktowe. Tak czy inaczej przewaga naszych koszykarzy (i ta punktowa i ta optyczna) dalej była nad wyraz widoczna. SKK grał bardziej uporządkowaną koszykówkę (duża liczba asyst), dominował na tablicach i prezentował niezłą skuteczność. Ostatnia kwarta nie zmieniła nic w obrazie gry. W sumie w pojedynkę na bój z SKK porwał się bardzo widoczny wspomniany już wcześniej Barszcz, ale nie miał zbyt dużej siły przebicia wobec całej drużyny z Siedlec. Skończyło się na wyniku 79:48.

Przyglądając się statystykom nie da się pominąć wyczynu Kamila Sulimy, który zaliczył triple-double: 17 punktów, 13 zbiórek i 10 asyst. Następna sprawa to wygranie przez SKK po raz kolejny w meczu ligowym walki pod tablicami (czterech zawodników przynajmniej z 10 zbiórkami!). Nasza drużyna imponowała dziś także w rzutach zza linii 6,75m (szczególnie Sulima i Sobiło – po pięć celnych takowych rzutów). Ogólnie prawie wszystko na plus, tylko te rzuty osobiste…

Kolejny mecz ligowy SKK rozegra za tydzień w Bielsku Podlaskim.

11.01.14, 18:00 – Ostrów Mazowiecka
II liga: Sokół Ostrów Mazowiecka – SKK Siedlce 48:79 (7:25, 9:21, 13:15, 19:18)

Sokół: 23. Piotr Barszcz 23, 6. Radosław Zaręba 9, 24. Przemysław Wojciechowski 7, 7. Paweł Skarpetowski 4, 55. Tomasz Gałan 2, 21. Łukasz Ryfa 2, 10. Paweł Mazurek 1, 8. Krzysztof Kamiński, 4. Radosław Suwalski, 34. Grzegorz Szydło, 9. Artur Zadroga, 17. Mateusz Zaręba

SKK: 19. Rafał Sobiło 21 (5×3), 6. Karol Dębski 20 (12 zbiórek), 5. Kamil Sulima 17 (5×3, 13 zbiórek, 10 asyst), 9. Kamil Gawrzydek 8 (11 zbiórek), 7. Łukasz Ratajczak 6, 13. Mateusz Bal 3 (1×3), 21. Marcin Nędzi 2 (10 zbiórek), 15. Wojciech Osiński 2, 4. Łukasz Perciński

Pozostałe wyniki 14 kolejki:
Księżak Łowicz – Tur Bielsk Podlaski 89:62
AZS AWF Kraków – Rosa II Radom 0:20 vo
Pułaski Warka – MKS Skierniewice 72:83
UMKS Kielce – Wisła Kraków 107:62
KS Piaseczno – AZS AGH Kraków 68:80

*Tabela nie uwzględnia walkowerów w meczach z AZS AWF Kraków, który wycofał się z rozgrywek.

źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert