Kraków zdobyty

Mecz SKK z AZS AGH rozegrany w Krakowie trzymał w napięciu do samego końca. Koszykarzom z Siedlec udało się ostatecznie wygrać 76:74.

Dzisiejszy rywal SKK – AZS AGH Kraków może mocno namieszać w fazie play-off. Przed sezonem wielu fachowców w gronie faworytów do awansu stawiało SKK i UMKS Kielce. Zaznaczano, że będą się liczyć: Księżak Łowicz i rezerwy Rosy Radom. Okazało się, że jeden z trzech krakowskich teamów, czyli AZS AGH gra świetny sezon i także jest nieprzewidywalny. Krakowianie przegrali cztery mecze, właśnie z głównymi faworytami, o których mowa wyżej (z SKK 59:77), ale ostatnia dobra passa mówi sama za siebie. Osiem wygranych meczów z rzędu świadczyło o mocy AZS AGH.

Inauguracyjna kwarta meczu w Krakowie pokazała, że gospodarze podchodzą bez respektu do lidera. W początkowych minutach AZS wyszedł na prowadzenie 8:2. Nasi gracze zdołali zmniejszyć dystans do 2 punktów, ale rywale ponownie „uciekli” z wynikiem. Podobna sytuacja miała miejsce przy stanie 14:12. Oba zespoły raziły nieskutecznością, ale lepiej z tego wychodzili krakowianie. Po stronie miejscowych najlepiej punktował Tomasz Józefiak, a w naszym obozie pokazywał się Łukasz Ratajczak. Po 25% regulaminowego czasu gry, AZS AGH wygrywał 19:12. Gospodarze tuż po wznowieniu meczu zdołali powiększyć przewagę do 10 oczek (24:14). Ta sytuacja w końcu obudziła siedlczan. Mozolnie, bo mozolnie, ale zaczęli odrabiać straty. Wspomniany już „Rataj” do spółki z Rafałem Sobiło i Marcinem Nędzi byli dostarczycielami punktów dla swego zespołu. I nareszcie w 17 minucie po akcji 2+1 w wykonaniu Wojciecha Osińskiego SKK dogonił rywala (było po 30). Jakby tego było mało, Ratajczak swoimi udanymi akcjami pozwolił drużynie schodzić na przerwę z pięciopunktową zaliczką (37:32).

Akademików po przerwie rozkręcił Tomasz Zych. Mecz się wyrównał. Wynik cały czas był blisko remisu. Oba zespoły poszły na wymianę ciosów. Trzecia kwarta toczyła się na zasadzie kosza za kosz. O wszystkim miało zadecydować ostatnie 10 minut. Krakowianie podjęli próbę odskoczenia (62:57), ale czujność siedlczan nie pozwoliła na więcej. Dobrą zmianę dał u nas Osiński. W dalszym ciągu nie do zatrzymania był Łukasz Ratajczak, który śrubował swoją zdobycz punktową. Dzięki serii w ostatniej kwarcie, wyprowadził zespół na prowadzenie 70:65.  Gospodarze próbowali dojść nasz zespół i to im się udało na sekundy przed końcową syreną. Rozstrzygające okazały się dwa rzuty wolne w wykonaniu Rafała Sobiło. Ręka mu nie zadrżała i mógł wraz z kolegami cieszyć się z wygranej na trudnym terenie.

Najskuteczniejszym graczem w SKK okazał się wymieniany już wielokrotnie Łukasz Ratajczak, zdobywca 31 punktów i autor 12 zbiórek. Także double-double zanotował Karol Dębski (11 punktów, 12 zbiórek).

Wiesław Głuszczak – wypowiedź pomeczowa:
Cieszymy się, że potrafiliśmy zneutralizować mocne punkty przeciwnika. Oba zespoły starały się nie dopuścić do sytuacji, aby przeciwnik uciekł na większy dystans punktowy. W końcówce lepiej rozegraliśmy pewne elementy gry. Uciekliśmy na kilka punktów, przeciwnik był zmuszony faulować, a my wykorzystaliśmy rzuty wolne. Były błędy w grze z naszej strony. Mieliśmy kilka akcji zespołowych dwójkowych wykańczanych skutecznie przez Łukasza Ratajczaka.

16.02.14, 17:00 – Kraków
II liga: AZS AGH Kraków – SKK Siedlce 74:76 (19:12, 13:25, 24:18, 18:21)

AZS AGH: 5. Tomasz Zych 24, 32. Kamil Kamecki 15 (11 zbiórek), 14. Grzegorz Dudzik 8, 21. Tomasz Józefiak 7, 6. Tomasz Orlicki 7, 4. Damian Kalinowski 6, 33. Bartłomiej Podworski 4, 7. Łukasz Warmuz 3, 16. Michał Borówka, 10. Jakub Dziura, 11. Piotr Stępak, 13. Andrzej Urban

SKK: 7. Łukasz Ratajczak 31 (12 zbiórek), 19. Rafał Sobiło 17 (1×3, 6 asyst), 6. Karol Dębski 11 (2×3, 12 zbiórek), 15. Wojciech Osiński 8, 5. Kamil Sulima 5 (4 asysty), 21. Marcin Nędzi 4, 13. Mateusz Bal, 35. Aaron Weres

Pozostałe wyniki 19 kolejki:
Sokół Ostrów Mazowiecka – Pułaski Warka 63:72
UMKS Kielce – AZS AWF Kraków 20:0 vo
KS Piaseczno – Księżak Łowicz 69:77
Wisła Kraków – Tur Bielsk Podlaski 48:75
MKS Skierniewice – Rosa II Radom 96:79

źródło: własne / PZKosz; foto: Maciej Sztajnert