Dwuetapowo przebiegło zakończenie sezonu MKK Siedlce. Na porannej sesji rady miasta doszło do oficjalnego podsumowania dokonań koszykarek, natomiast wieczorem na Pikniku Koszykarskim bawiła się liczna rodzina klubowa.
Koszykarki MKK stawiły się w siedleckim magistracie w niepełnym, choć licznym składzie. Po rozpoczęciu obrad przedstawiono prezentację ukazującą jak klub z Siedlec doszedł do największego sukcesu w historii, czyli awansu do ekstraklasy. Następnie zawodniczki MKK zostały uhonorowane przez władze miejskie pamiątkowymi upominkami.
Prezes MKK Arkadiusz Mazurkiewicz przekazał w ręce prezydenta Wojciecha Kudelskiego okazały puchar, a także podarował medale. Srebrne krążki zawisły na szyjach gospodarza Siedlec, Przewodniczącego Rady Miasta Henryka Niedziółki oraz przedstawiciela sponsorów – Pawła Żuka, właściciela firmy Centrum.
Na sesji obecni byli przedstawiciele Polskiego Związku Koszykówki w osobach prezesa Grzegorza Bachańskiego i przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Roberta Żołnierowicza. – Mam nadzieję, że awans do elitarnej grupy uzyskany w sportowej rywalizacji będzie ważnym wydarzeniem dla całej ligi i miasta Siedlce. Dziękuję i gratuluję prezydentowi Wojciechowi Kudelskiemu, twórcom tego sukcesu ze strony działaczowskiej oraz głównym aktorkom, czyli koszykarkom – powiedział sternik PZKosz. Prezydent Kudelski i Przewodniczący Niedziółka dostali także nagrody od władz związku.
Głos zabrali także przedstawiciele klubu z Siedlec. Trener Todor Mollov podkreślił, że awans do ekstraklasy jest sukcesem polityki promocyjnej miasta, a także zaapelował do wyborców, żeby wybrali tak dobrze jak 4 lata temu. Z kolei wiceprezes MKK Stanisław Szarek obiecał, że występy klubu będą rozsławiać miasto na arenie całego kraju.
Mniej oficjalna część odbyła się w zlokalizowanej w Iganiach Siedleckiej Krainie Przygód. Dzieci spędziły czas, korzystając z licznych atrakcji zagwarantowanych przez organizatorów. W przerwie pomiędzy zabawami najmłodsi uczestnicy pikniku mogli posmakować bogatej oferty potraw z grilla. Wszyscy uczestnicy opuszczali Krainę Przygód z żalem, że koniec zabawy musiał nastąpić.
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert
