MKK powalczył w Bydgoszczy

MKK Siedlce po ciekawym meczu przegrał 70:75 z Artego Bydgoszcz. O porażce beniaminka ekstraklasy zdecydowała niska skuteczność rzutowa w drugiej połowie spotkania.

Siedlczanki przystąpiły do meczu podbudowane zwycięstwem ze Ślęzą. Artego nie musi cieszyć się pojedynczymi sukcesami, ponieważ jest to zespół ze ścisłej ligowej czołówki, który nie przegrał od dwóch miesięcy. Bydgoszczanki już w pierwszych minutach potwierdziły swoje wysokie umiejętności. Amisha Carter do spółki z Darxią Morris wyprowadziły Artego na prowadzenie 11:0. Taka seria nie mogła przejść niezauważona przez sztab trenerski MKK, stąd decyzja o skorzystaniu z czasu. Po przerwie niemoc siedlczanek przełamała Elżbieta Mukosiej. MKK grał lepiej, ale to Artego dyktował warunki gry. Po trójce Julie McBride gospodynie osiągnęły rezultat 18:10. Podopieczne Teodora Mollova i Arkadiusza Mazurkiewicza jednak nie poddały się i po rzucie z dystansu Anny Zaryckiej zmniejszyły straty do 3 oczek. Po 1/4 spotkania MKK przegrywał w Bydgoszczy 17:22.

MKK zaczął drugą kwartę od mocnego uderzenia. W ciągu niepełnej minuty siedlczanki doprowadziły do remisu 22:22 (trójka Magdy Bibrzyckiej). Artego odpowiedział celnym rzutem Katarzyny Krężel, ale rzuty wolne Biby, punkty Eminy Demirović po szybkim ataku oraz rzut za 3 Mariny Ristić dały beniaminkowi prowadzenie 29:24. Fani bydgoskiej ekipy nie mogli uwierzyć w co widzą, gdy ponownie za trzy pocelowała Bibrzycka. Trener Tomasz Herkt przy stanie 32:26 dla przyjezdnych wziął czas. Przerwa w grze nie wpłynęła na skuteczność MKK zza linii 6,75 m, o czym przekonała Elżbieta Mukosiej (35:28). Siedlczanki dowiozły wypracowaną przewagę do końca połowy i w szatni mogły się zastanowić jak utrzymać niespodziewany wynik – 41:33 – w pozostałych dwóch kwartach.

Na początku trzeciej kwarty rywalki próbowała jeszcze bardziej pognębić Zarycka, ale dwie jej próby z dystansu nie znalazły drogi do kosza. Kolejne chwile tej odsłony spotkania były festiwalem nieskuteczności. Przez 4 minuty wynik kwarty był remisowy – 2:2. Jako pierwsze z rzutowej bezradności otrząsnęły się bydgoszczanki, które zmniejszyły przewagę z 8 do 2 punktów. Po rzucie za trzy McBride na tablicy pojawił się rezultat 47:46 dla siedlczanek, a po chwili Amerykanka z polskim paszportem wyprowadziła Artego na minimalne prowadzenie. Po czasie i rzucie Ristić MKK wygrywał 53:48, jednak po 30 minutach było tylko 53:52.

Akcja 2+1 Carter na starcie ostatniej odsłony spotkania przechyliła szalę na korzyść Artego. Przez kilka minut wynik oscylował w okolicach remisu. Obie drużyny grały nerwowo, ponieważ mecz nie był rozstrzygnięty, a czasu było coraz mniej. MKK szybko przekroczył zespołowy limit fauli, więc bydgoszczanki mogły korzystać z większej swobody w ofensywie. Podopieczne Herkta nie zmarnowały swojej szansy i wyszły na prowadzenie 66:58. Artego mimo godnej pochwały pogoni MKK nie roztrwonił przewagi i zwyciężył po zaciętym meczu 75:70.

Kolejnym przeciwnikiem MKK będzie Glucose ROW Rybnik. Do starcia dojdzie w sobotę 14 lutego o 17. Transmisję telewizyjną z tego meczu przeprowadzi Sportklub.

07.02.15, 17:00 – Bydgoszcz
TBLK: Artego Bydgoszcz – MKK Siedlce 75:70 (22:17, 11:24, 19:12, 23:17)
Artego: 13. Julie McBride 22, 24. Amisha Carter 17 (14 zb.), 3. Darxia Morris 14, 9. Markeisha Gatling 10, 22. Martyna Koc 6, 10. Katarzyna Krężel 4, 5. Anna Bekasiewicz, 45. Noel Kuin, 8. Elżbieta Mowlik
MKK: 10. Magda Bibrzycka 16, 21. Elżbieta Mukosiej 15, 8. Emina Demirović 13, 7. Marina Ristić 9, 13. Anna Zarycka 5 (10 zb.), 14. Marta Jujka 6, 4. Eureka Brooks 4, 11. Magdalena Koperwas 2

Pozostałe wyniki 17 kolejki:
AZS UMCS Lublin – Wisła Can-Pack Kraków 61:103
Basket Gdynia – Basket Konin 95:62
Energa Toruń – CCC Polkowice 64:67
Glucose ROW Rybnik – Ślęza Wrocław 64:72
Widzew Łódź – AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 59:69

Tabela ligowa

źródło: własne; foto: Michał Głódź