piątek, 19 kwietnia 2024r.

Rozczarowanie

Po słabym występie reprezentantów Polski (w tym Macieja Staręgi) w biegu na 15 km techniką dowolną podczas rozgrywanych w Falun Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym padły mocne słowa z ust samych zawodników.

Najlepszym z Polaków w biegu na dystansie 15 kilometrów okazał się Maciej Kreczmer. Za uplasowanym na 42 pozycji sparingpartnerem Justyny Kowalczyk znaleźli się: 48 Maciej Staręga, 51 Jan Antolec i 61 Sebastian Gazurek. O ile Kreczmer i Antolec odmówili dziennikarzom komentarza, Gazurek nie krył w mixed zonie swojego rozgoryczenia postawą, jaką tej zimy prezentuje w zawodach najwyższej rangi.

To jest jakieś nieporozumienie. Przyjechaliśmy na mistrzostwa świata, a ja nie wiem, po co przyjechaliśmy. To jest najgorsze. My nie jesteśmy w ogóle przygotowani do biegania, każdy bieg to dosłownie męczarnia – powiedział na gorąco niezadowolony zawodnik z Istebnej.

– To jest cały system pracy, który po prostu leży. Ja nie mam żadnego postawionego celu, nie dążę do niczego, nie wiem, po co w ogóle się męczę każdego dnia. Popełniliśmy błędy w przygotowaniach, mnóstwo błędów, ale jak je wykryć? Nie ma nawet z kim tego przeanalizować. Rozmawialiśmy z Januszem (Krężelokiem – red.) o sytuacji i co z tego? – spytał retorycznie biegacz. Dwudziestopięciolatek uważa, że w takiej formie dalsza praca nie ma sensu. – Oczekuję dużych zmian po tym sezonie – zaapelował rozżalony. Miał na myśli nie tylko trening, jak i w sztabie trenerskim.

– Ja nie wiem, po co tutaj jestem, co ja tutaj robię? W czym mam pobiec, do czego się przygotować, jak to zrobić? Nie wiem nic – uważa podopieczny Janusza Krężeloka i za przykład podaje fakt, że przed mistrzostwami nie wiedział do ostatniej chwili, czy w ogóle do Szwecji pojedzie i jeśli tak, w jakich konkurencjach pobiegnie.

– Przepracowaliśmy całe lato bardzo ciężko, nie wiem nawet, czy nie był to mój najcięższy rok pod tym względem i wierzyłem, że coś drgnie. Dokładaliśmy treningu ile się dało, a cofnęliśmy się z FIS punktami, ze wszystkim. Jest gorzej, niż było. Zamiast się rozwijać, zrobiliśmy krok w tył – zakończył Gazurek, którego między słowami usprawiedliwił lider polskiej ekipy Maciej Staręga. Sprinter przyznał, że trening całego zespołu jest dostosowany pod szybkiego biegania i niestety wszyscy członkowie kadry realizują niemal identyczny program. – W 99% robimy to samo. To błąd – ocenił i stwierdził, że także on zanotował wyraźny regres na dystansach.

– Patrząc na to sezon po sezonie zrobiliśmy krok do tyłu jako grupa i to jest prawda. Wyjątkiem są moje sprinty, ale to inna bajka. Chłopaki nie mają już czasu na cofanie się, są dorosłymi facetami, mają rodziny, muszą zdecydować, bo stoją na zakręcie. A najgorsze jest, że nie ma teraz w kraju lepszych od nas, nikt nas nie zmieni. My musimy pchać ten wóz, a kto ma za nas przyjść, jeżeli juniorzy nie mają warunków do treningu – ocenia sytuację Staręga i dodaje, że musi być coś nie tak, skoro przez tyle lat nie biegacze nie potrafią doskoczyć do Macieja Kreczmera. – A statystowanie w biegach to nie jest żadna przyjemność, tylko jak nie statystować – pyta Maciej – jeżeli nie mamy nawet ustalonych celów?

Reprezentant siedleckiego klubu otwarcie mówi, że on nie może mówić o zmianie trenera, bo ma wyniki, jednak nie dziwi się rozgoryczeniu pozostałych członków kadry. – Trzeba siąść, zastanowić się i przemyśleć kilka kwestii. Bo tak dłużej być nie może – zakończył Staręga. -Mam w tym roku jakieś wyniki i one mnie bronią, ale nie dziwię się rozgoryczeniu chłopaków – kontynuował Staręga.

Justyna Kowalczyk napisała ostatnio o Starędze: „Warto w chłopaka zainwestować”. Czy to był sygnał, że być może nasz sprinter nawiąże współpracę z teamem dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej?

– Wiem, że zawsze będę mógł liczyć na pomoc Justyny i za to jej bardzo dziękuję. Czy będę z nią w grupie, czy nie, to wiem, że zawsze będzie mnie wspierała – zakończył 25-latek.

Dopełnieniem słabego występu Polaków na mistrzostwach było miejsce w sztafecie. Polacy biegnący w składzie Maciej Kreczmer, Sebastian Gazurek, Jan Antolec i Maciej Staręga zostali zdublowani na trzeciej zmianie i zostali sklasyfikowani na miejscu 15.

 

źródło: skipol; foto: gwizdek24.se.pl

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;