Niestety zawodniczka siedleckiego klubu Gladiator, Katarzyna Posiadała nie może zaliczyć zawodowego debiutu na plus. Podopieczna Andrzeja Wasilewskiego na gali FEN 9: Go for It uległa jednogłośnie na punkty Róży Gumiennej z Fightera 1992 Wrocław.
Katarzyna Posiadała wyglądała na zestresowaną, bowiem po raz pierwszy walczyła na tak dużej gali, którą na żywo oglądało kilka tysięcy widzów w hali i jeszcze więcej osób na antenie telewizji Polsat Sport News. W pierwszej rundzie zawodniczka z Siedlec postawiła na kopnięcia i kontrowanie, co wyższa rywalka wykorzystała. Róża Gumienna, która w ogóle nie potrafiła wyczuć dystansu, przede wszystkim boksowała i dwa razy trafiła nawet prawym prostym podopieczną Andrzeja Wasilewskiego. Te ciosy były jednak celne, ponieważ Posiadała sama na nie się nadziała przy próbie skrócenia dystansu, a nie Gumienna celnie biła.
W drugiej rundzie sytuacja wyglądała niemal tak samo, chociaż Gumienna nieco wyraźniej zaznaczyła swoją przewagę w klatkoringu najlepszej polskiej organizacji promującej K-1. Dopiero w trzeciej odsłonie Posiadała zaczęła walczyć w swoim stylu. Ostatnia runda dzięki agresji, sierpowym i kopnięciom została zapisana na korzyść zawodniczki z Siedlec. Gumienna gubiła się w obronie, więc może gdyby Posiadała wcześniej zdecydowała się na atak to jej ręka powędrowałaby w górę.
Teraz jednak nie ma już co gdybać. Podopieczna Andrzeja Wasilewskiego wyciągnie wnioski z tej walki i niebawem ruszy na podbój starego kontynentu, gdyż przed nią Mistrzostwa Europy federacji WMF w jej ulubionym Muay Thai. Poniżej przedstawiamy jeszcze wypowiedź Posiadały z rozmowy z naszym redaktorem:
Myślałam, że moja walka będzie wyglądała tak jak zwykle, ale Róża nie chciała wchodzić ze mną w półdystans i cofała się. Uważam, że byłam dobrze przygotowana do tego pojedynku, czułam się pewna siebie ale faktycznie, może pierwszą rundę trochę przespała. Werdykt ustalają ludzie, prawdziwy wynik jest w sercu. Pozdrawiam.
źródło: własne; foto: Fight Exclusive Night
