Na szóstym miejscu zakończyła zmagania w paralekkoatletycznych mistrzostwach świata w Dubaju oszczepniczka Katarzyna Piekart (IKS Siedlce).
Katarzyna Piekart to doświadczona i utytułowana paraolimpijka. Zawodniczka IKS Siedlce posiada dwa medale igrzysk: złoty z Londynu i brązowy z Rio de Janeiro. Wielokrotnie rywalizowała z rywalkami z całego świata. Miało to miejsce nie tylko na igrzyskach, ale również w międzynarodowych zawodach jak i w mistrzostwach świata.
Rok po urodzeniu trzeciego dziecka, Piekart postanowiła spróbować swych sił i powalczyć z rywalkami o jak najlepszy wynik w paralekkoatletycznych mistrzostwach świata rozgrywanych w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie). W wyjątkowy dla Polaków dzień – 11 listopada, przystąpiła do walki w swojej koronnej konkurencji – rzucie oszczepem. Chociaż konkurs rozgrywany był w sesji wieczornej, to na termometrach było 27 stopni…
W klasie F46, w której startowała Piekart, było 14 przeciwniczek. Siedlczance udało się wejść do wąskiego (ośmioosobowego) finału, dzięki odległości 33.48. Każda kolejna próba była udana i oscylowała 33-34 m. Ostatecznie nasza zawodniczka poprawiła najlepszy wynik w sezonie rzucając na odległość 34.73m i zajęła 6 miejsce.
– Dla mnie docelową imprezą zawsze są igrzyska. Poród jest jak kontuzja. Zobaczymy, co będzie za rok. Ja wiem, że mam duże pokłady energii, mimo, że mam dużo obowiązków. Na tę chwilę to był mój maks. Jestem wygrana. Medal był poza zasięgiem. Nawet o nim nie marzyłam. Chciałam sobie zapewnić stabilizację finansową, mieć spokój i w spokoju przygotowywać się do igrzysk. Mam nadzieję, że pokażę na koniec, że jestem w stanie zdobywać medale – podsumowała swój start Katarzyna Piekart.
Bezkonkurencyjna była Hollie Arnold z Wielkiej Brytanii, która rzuciła oszczepem na odległość 44.73, ustanawiając nowy rekord mistrzostw i zgarniając złoty medal.
WYNIKI
źródło: własne / paralympic.org.pl; foto: paralympic.org.pl