Legia Warszawa zremisowała 2:2 z Celtikiem Glasgow. To nie był zwykły mecz towarzyski, spotkanie miało na celu pożegnanie Artura Boruca, który kończy karierę.
Przed pierwszym gwizdkiem odbyły się oficjalne podziękowania głównemu bohaterowi dzisiejszego wydarzenia, w których uczestniczył minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. Piotr Woźnica i Kamil Otton, członkowie zarządu Pogoni Siedlce, w której Artur Boruc zaczynał swoją karierę, wręczyli mu pamiątkową paterę i szalik klubu, a przedstawiciele Celticu krzyż celtycki. Warto dodać, że dzieci z siedleckiej akademii towarzyszyły piłkarzom obu drużyn w trakcie wejścia na boisko.
W pierwszej połowie spotkania widoczną przewagę miała drużyna ze Szkocji. W 14 minucie pierwszą interwencję w tym meczu zaliczył wychowanek Pogoni. Mistrzom Szkocji udało się pokonać Boruca w 20 minucie. Wtedy wrzutkę w pole karne Legionistów wykorzystał Reo Hatate, który przelobował polskiego bramkarza. W kolejnych minutach piłkarze z Glasgow dwukrotnie obijali słupek bramki Legii, w 29 i 39 minucie. W międzyczasie kolejne interwencje notował były zawodnik Celticu. Dopiero w 43 minucie Daizen Maeda pokonał Boruca w sytuacji sam na sam. Była to ostatnia w karierze bramka puszczona przez polskiego bramkarza. Legia do przerwy stworzyła tylko dwie sytuacje, jednak niecelne strzały oddawali Makana Baku i Filip Mladenović. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:2 dla gości.
W drugiej połowie siedlczanin już nie zagrał, w bramce stołecznej drużyny zastępowali go Kacper Tobiasz i Cezary Miszta. Po przerwie znacznie poprawiła się gra Legionistów. Już w 46 minucie po dalekim wykopie bramkarza Tobiasza gola zdobył inny wychowanek siedleckiej Pogoni, Maciej Rosołek. Później Legia szukała kolejnych okazji do wyrównania i udało jej się doprowadzić do remisu w 66 minucie, gdy piękny strzał z woleja zza pola karnego oddał Josue. Rezultat remisowy utrzymał się do końca spotkania. W 90 minucie piłkarze Legii ustawili szpaler jednemu z najlepszych bramkarzy w swojej historii. Po końcowym gwizdku sędziego Pawła Raczkowskiego wzruszony Boruc podziękował kibicom za przybycie na ostatni mecz w jego długiej i niezwykle udanej karierze.
20.07.2022, 18:00 – Warszawa
Mecz towarzyski: Legia Warszawa – Celtic FC 2:2 (0:2)
Bramki: Maciej Rosołek 46, Josué 66 – Reo Hatate 20, Daizen Maeda 43
Legia: 1. Artur Boruc (46, 1. Kacper Tobiasz, 70, 31. Cezary Miszta, 90, 1. Artur Boruc) – 55. Artur Jędrzejczyk (70, 22. Kacper Skibicki), 29. Lindsay Rose (70, 63. Jakub Kisiel), 4. Mateusz Wieteska (46, 23. Joel Abu Hanna), 25. Filip Mladenović (70, 5. Yuri Ribeiro) – 13. Paweł Wszołek (63, 7. Lirim Kastrati), 99. Bartosz Slisz (46, 14. Ihor Charatin), 67. Bartosz Kapustka (46, 18. Patryk Sokołowski), 27. Josué (70, 16. Jurgen Çelhaka), 28. Makana Baku (63, 11. Róbert Pich) – 39. Maciej Rosołek (70, 97. Wiktor Kamiński; 83, 86. Igor Strzałek)
Celtic: 1. Joe Hart (46, 29. Scott Bain) – 56. Anthony Ralston (46, 88. Josip Juranović), 20. Cameron Carter-Vickers (58, 2. Christopher Jullien), 57. Stephen Welsh (83, 50. Bosun Lawal), 25. Alexandro Bernabei (46, 3. Greg Taylor) – 11. Liel Abada (46, 17. Jota), 42. Callum McGregor (58, 16. James McCarthy), 33. Matt O’Riley (46, 21. Yōsuke Ideguchi), 49. James Forrest (46, 14. David Turnbull) – 38. Daizen Maeda (58, 19. Michael Johnston), 41. Reo Hatate (46, 8. Kyōgo Furuhashi).
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 10 000
autor: Aleksander Cieciora
źródło: własne / 90minut.pl; foto: Kamil Sulej
