czwartek, 25 kwietnia 2024r.

Paweł Narojek: Realia Ekstraligi mogą być brutalne

Rozmowa z Pawłem Narojkiem przed startem nowego sezonu Ekstraligi.

Nowy sezon Ekstraligi, nowe rozdanie. Czy uważasz, że lada dzień rozpoczynające się rozgrywki faktycznie będą nowym rozdaniem?

Według mnie ruchy transferowe na rynku wewnętrznym były duże. Nie pamiętam kiedy była taka migracja zawodników między ekstraligowymi klubami. Chyba to pierwszy taki sezon, przed którym aż tak wielu zawodników przechodzi zmieniło drużyny. Każdy zespół, która pozyskał nowych zawodników zarazem stracił równie wartościowych, więc wydaje mi się, że najlepszych transferów dokonała Skra Warszawa, bo przyjęła trzech najlepszych zawodników z Poznania. Bez wątpienia czołowych w Polsce na swoich pozycjach. Skra pozyskała tez Michała Mirosza, który bez wątpienia był liderem łódzkich Budowlanych i Macieja Panasiuka z Pogoni, nietuzinkowego zawodnika, najmocniejszego na swojej pozycji. Skra transferowo wypada najlepiej i myślę, że jeśli to, co jest na papierze przełoży się na boisko to będzie wspaniale.

Skra już w drugiej kolejce przyjedzie do Siedlec, a na inaugurację Pogoń zagra z zawsze groźnym Ogniwem. Terminarz nie jest sprzymierzeńcem MKS…

Pogoń jest osłabiona odejściem Chróściela, Siliego, Panasiuka i Olejka, czyli zawodników, którzy w zeszłym sezonie stanowili o sile i tak już przetrzebionej drużyny. Tak naprawdę to będzie najcięższy sezon Pogoni od 10 lat. Mam nadzieję, chciałbym i życzę tego drużynie i kibicom, aby udało się przezwyciężyć problemy i rozegrać udany sezon. Z tego co pamiętam gorsza sytuacja kadrowa była w 2011 roku, kiedy drużynę przejmował Stanisław Więciorek. Wtedy Pogoń awansowała do Ekstraligi, choć miała 17 zawodników, kilku pozyskanych z Lublina. Potem przyszły dobre lata dla Pogoni i znowu wracamy do punktu wyjścia. Zawodnicy odchodzą ze względu na wiek. Odejścia poważnie osłabiły zespół. Doszli juniorzy, ale szczerze mówiąc to nie są nawet w ¼ zalepić powstałej dziury.

Ktoś może pomyśleć, że przesadzasz. W poprzednim sezonie Pogoń zaliczyła nieudaną jesień, przegrała wszystkie mecze. Gorzej być nie może.

Wydaje mi się, że może być gorzej. To nie będzie wina tych zawodników, którzy grają, bo Ekstraliga jest niezwykle wymagająca. Drużyna myśląca o regularnych zwycięstwach musi składać się z co najmniej 25 zawodników gotowych do gry. Niestety, Pogoń nie ma tylu. Po prostu nie ma skąd potrzebnych zawodników wziąć. Najlepsi zawodnicy w kraju chcą grać w najlepszych aktualnie drużynach. Żadnej rugbista z Ekstraligi rugby nie jest zainteresowany graniem w Pogoni, jeśli jego drużyna jest wyżej. Były takie czasy, że Pogoń była w czwórce, wszyscy chcieli dla niej grać, sami się zgłaszali, bo czuli, że mogli z tą ekipą zdobyć medal. Teraz Pogoń walczy o przeżycie. To nie jest wina tych chłopaków, którzy są. Chwała im za to, że będą walczyć. Realia mogą być jednak brutalne. Same chęci nie wystarczą. To może być za mało, żeby ten sezon rozegrać.

Wiosna była jednak optymistyczna, bo Pogoń na 9 meczów mogła mieć nawet pięć zwycięstw. To byłby dobry wynik. Skończyło się na 3/9 i utrzymaniu w ostatniej kolejce.

Trener Pogoni Giorgi Chubinidze zna się na swoim fachu, wspiera drużynę od strony mentalnej. On odbuduje mentalnie drużynę, ale nie jest cudotwórcą. Nie wiem, czy ugra z tą liczbą zawodników coś więcej niż zwycięstwo z Posnanią. Pogoń może być czerwoną latarnią ligi, ale tutaj mogę jeszcze doszukać się zwycięstwa z Arką Gdynia, bo odeszło z niej kilku kluczowych zawodników. Nie słyszałem o transferach dodatnich. Mecz jest w Siedlcach, więc tu możemy szukać zwycięstwa. Z całą resztą ekip – nie sądzę.

Pogoń będzie bronić się przed spadkiem do I ligi. Czy rozgrywki na zapleczu Ekstraligi może wygrać Legia Warszawa? Wejście drużyny z tak silną marką własną byłoby z pewnością korzystne dla najwyższej klasy rugbowej.

Legia ma ambicje i prezes Daniel Gajda też ma ambicje. Realia są jednak inne. Sparta Jarocin nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki z ostatnią drużyną Ekstraligi. Nie brakowało walki, ale jednak to najsłabsza drużyna Ekstraligi wygrała z najlepszą drużyną zaplecza. Legia jest trzecią siłą w I lidze po Sparcie Jarocin i Rugby Białystok, natomiast najpierw musiałaby wygrać ligę, by tak naprawdę myśleć o czymkolwiek więcej. Na samych ambicjach nie da się tego zrobić. Kadrowa siła Legii w tej chwili jeszcze nie jest wystarczająca, aby wygrać ze Spartą.

Pierwsza trójka Ekstraligi i ostatnie miejsca. Kto je zajmie? Jak typujesz?

W finale Skra Warszawa zagra z Orkanem Sochaczew. O trzecie miejsce Ogniwo Sopot będzie biło się z Lechią Gdańsk, bądź z Budowlanymi Lublin. A ostatnie miejsce to otwarta sprawa. Są dwie czerwone latarnie, Posnania Poznań i niestety Pogoń. Jedna z tych drużyn skończy na 10 miejscu. Pomimo tego Posnania i Pogoń są na tyle silne, żeby wygrać baraż o utrzymanie się w Ekstralidze.

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

Jedna odpowiedź

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;